Skocz do zawartości

Igo Sym egzekucja kolaboranta


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
temat stary ale żeby wyjaśnić pewne kwestie może dodam parę faktów.
1. nie jest wiadome jak i kiedy Symowie wzięli sie w Polsce. Może wie to rodzina ale nie chca rozmawiać o historii rodziny ze wzgl właśnie na igo syma.
2. Z tego co wiem to Symowie mieli austriacką matkę i polskiego ojca. matka miała na imię Julia a nazwiska nie pomnę, ale popularne w Austrii (nie Sym). Bodaj Seppi czy jakoś tak
3. Czy Symowie byli Polakami. Wydaeje mi się ze był tam jakiś problem w rodzinie bo igo polakiem bynajmniej czuł się powierzchownie jeśli w ogóle ale już jego starszy brat współpracował z podziemiem - dosć znany naukowiec zresztą po wojnie. Trzeci brat kompozytor trafił do niemieckiej niewoli - wydobyl go Igo na kilka dni przed ucieczką planowaną do Austrii. Nie udało sie - aktora zastrzelili - muzyk rzeczywiscie wyjechał i tam został.
4. Co do Szalawskiego to chyba tylko ten kto nie zna całej historii moze twierdzić że to zdrajca. To człowiek dość pechowo uwikłany straszną historię ale nie bez własnej winy. Pierwszy dziwny przypadek to to że nie skończył w katyniu zatajając to ze był oficerem czy podoficerem. Drugi to to że uczestniczył w sztukach prosowieckich i dzięki temu wywinął się od kuli, ale dla podziemia byl już na celowniku. uciekł do Wawy i tam uwikłał się w podwójną grę miedzy niemcami i polskim podziemiem które mu nigdy nie zaufało. I teraz mamy trzy ambarasy - Niemcy mieli go ciągle na widoku bo przeciez to ich pracownik, AK które go zaprzysiegło wiedziało o tym że miał kontakt i z Niemcami i jakiś marginalny w sowieckiej propagandzie a już Sowieci mieli dla niego praktycznie stryczek - głos niemieckiej gadzinówki + współpraca z reakcyjnym podziemiem. To cud że po wojnie tylko 3 lata dostał. Teoretycznie mógł być w jeszcze gorszej sytuacji jak jego starszy brat który dostał podaj 5 lat za udział w Heimkehr co nie przeszkodziło mu później zagrać w krzyżakach. Nie jest też tajemnicą że Szalawskiemu w infamii pomogła tez 'kariera' brata .
jego nieszczęściem było też to że o tym katyniu mówił w gruncie rzeczy prawdę co do tego kto to zrobił i jak pisałem aż dziw bierze że on dostał tylko 3 lata paki bo za coś takiego to mógł równie dobrze pożegnać się z żywotem.
To dość tragiczna postac ale przyznajmy - sam sobie po części winien bo nikt go do współpracy z Wochenschau siła nie zmuszał jeśli dobrze pamietąm.
Inna sprawa z jego bratem - Plucińskim. Do Heimkehr zwerbował go Igo Sym właśnie. Obok niego w tym filmie grał tez stryj Marka Kondrata który ostatnio na Woodstoku tak 'pięknie' mówił o patriotyzmie. W każdym bądź razie stryjo wedle wspomnień statystów z planu chodził wiecznie nabimbany i chwalił się że ma kupę forsy od Niemców za ten film. Potem ponoć działał w polskim ruchu oporu - zaiste dziwna przemiana zważywszy na to ze taki Samborski uciekł z kraju a w zaocznym procesie dostał dożywocie. no ale on ponoć żonę Żydówkę w ten sposób ratował. skazany na infamię przez sąd środowiskowy
Napisano
Igo to właściwie Karol Antonii Juliusz.

Jego matka to Julia Seppi.


Gena Galewska, która była córką współpracownika teatralnego Syma, wspominała rozmowę z nim, gdy niemal otwartym tekstem przyznał się do przedwojennej współpracy z wywiadem Rzeszy ( - A pani sobie wyobrażała, że dawniej żyłem tylko z teatru? Nic podobnego - rzucił w czasie rozmowy. Po mieście zaraz rozniosła się wieść, że już przed wojną Sym był niemieckim agentem." )
Napisano
właściwie to o Symie jak na tak sławnego aktora bardzo niewiele wiemy. Bodo miał podobną biografię i karierę i niektórzy twierdzą że wcale nie zniknął zapomniany w stercie sowieckich papierów z nazwiskami osadzonych tylko też mógł mieć kontakty z wywiadem czy to polskim czy szwajcarskim. Tego typu osoby i dawniej i dziś były łakomym kąskiem dla służb.
Ktoś wie czy Niemcy zafundowali Symowi państwowy pogrzeb i gdzie został pochowany? A swoją drogą to akcja okazała się być brzemienną w skutkach bo przecież Niemcy zabili trochę w odwecie. inni potracili zdrowie w obozach. Nierozsądne to trochę było.
Ponoć Sym mimo powodzenia unikał romansów z kobietami a nawet uchodził za oschłego w tych sprawach - klasyczny profesjonalny agent który bał się zaangażowania i podstawienia mu agentki. A swoją drogą czy przedwojenny polski wywiad (ponoć tak dobry) nie miał na niego jakiejś teczki? Rosjanie chyba je mają. Sym chyba był najpierw austriackim agentem a potem wiadomo że już nie austriackim.
A Szalawskiemu zrobiono dużą krzywdę choć dziwne jest że w latah 70 czy 80 nie bronił sie mówiąc otwarcie o wszystkim. A może nikt nie chciał go słuchać.
Napisano
Dlaczego niewiele?

Pamiętaj, że Sym był aktorem kina niemego, któremu pomogły występy u boku Marleny, a później Ordonki.
Większe sukcesy odnosił podczas występów kabaretowych.

Kobiety? Były... skoro nawet z Fałatową się ożenił i miał syna.

Co do pogrzebu- chyba tak, skoro ogłoszona była żałoba z pełnym zakazem gry w teatrach i kabaretach.

Inna sprawa, że ten propagandowy wyrok ZWZ i egzekucja pociągnęły za sobą potężne ( i kosztowne ) represje.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie