Poszukiwania za granicą".

[draven85]

Witam
Kolega Vojtaz2 i jego poszukiwania w Czechach zrodziły takie o to pytanie. Czy jeżeli coś wykopiemy np w powyższym kraju przywieziemy do kraju i zapragniemy sprzedać na allegro i dajmy na to jeszcze, że wobec naszego prawa będzie to zabytek" to czy w razie wizyty policji mamy się czego obawiać? Jak to wygląda w świetle prawa? Bo jeżeli nie mają żadnych podstaw do karania to wszyscy zaczniemy kopać za granicą ;)
pozdrawiam

[samter]

Jak udowodnisz,że wykopałeś grosza praskiego w Czechach, a nie u nas?

[draven85]

Z tego co wiem to oni muszą mi udowodnić nie ja im ;)

[samter]

ale w praktyce nie zawsze tak to wygląda :/

[gersemi]

Cześć!!
Z tego co wiem, jeżeli wykopiesz w Czechach np. coś bardzo archeologicznie cennego, i będziesz chciał to sprzedać np. na allegro, a jak by cię namierzyli, to i tak się nie wytłumaczysz, bo niewolno zabytkami archeologicznymi handlować(widziałem kiedyś akcję w Bytomiu na giełdzie staroci).

[karabin]

Handel zabytkami jest zabroniony,ich miejsce jest w muzeum. Właśnie dla tego wymyślono pozwolenia na poszukiwania aby mieć w miarę kontrolę nad kretami . Handlu zabytkami zabroniono i słusznie bo gdyby było inaczej za kilkadziesiąt lat nie byłoby co potomnym pokazać w muzeach. Do drugowojennych fantów się to nie tyczy bo jak twierdzą fachmani różnorakich niewypałów i niewybuchów starczy na jakieś 200 lat.

[8total4]

Karabin, gdzie niby ten handel zabytkami jest zabroniony ?
Wnioskuję iż twoja znajomość Ustawy o Ochronie Zabytków, sprowadza się do minimum, tak samo jak pojęcie o kolekcjonerstwie..
Mówię o legalnej stronie..
Jeżeli jest udokumentowane pochodzenie, to nic nie stoi na przeszkodzie aby handlować..

Oczywiście to prywatna kwestia każdego, czy chce handlować, czy handel uważa za zło wcielone.