skolcio Napisano 16 Październik 2010 Autor Napisano 16 Październik 2010 witam, proszę o radę w sprawie tego bagneciku. Na zewnątrz jest dosyć skorodowany ale ostrze zachowało się bardzo ładnie, na pochwie widać też zgodne numery. Myślę nad elektrolizą, ale czy nie będzie miała ona wpływ na okładki (bakelit) i resztę oksydy na ostrzu? Sądzę że nie, ale wolę zapytać dla pewności.
zabi Napisano 16 Październik 2010 Napisano 16 Październik 2010 Bagnet fajny dosyć, ja bym wrzucił w elektrolize, z tego co pamiętam bakielitu nie ruszy ale może niech inni sie jeszcze w tej kwestii wypowiedzą, oksydy teoretycznie też nie ale pewnie zejdzie znając życie. Możesz też spróbować fosolem, nacierać pędzielkiem a potem druciakiem do naczyń trzeć i znowu fosol i druciak i tak do skutku, niektórzy całkiem ładne efekty uzyskują w ten sposób, no ale po fosolu oksyda na pewno zejdzie.Pozdrawiam
por.pil.020 Napisano 16 Październik 2010 Napisano 16 Październik 2010 Ja bym się wstrzymał z elektrolizą... pochewkę możesz wrzucić do elktro na krótko, natomiast sam bagnet lepiej nie. A nie chcesz spróbować drucianą szczotką? Albo rób tak jak Kolega wyżej napisał.
skolcio Napisano 16 Październik 2010 Autor Napisano 16 Październik 2010 Ok wrzucę pochewkę do elektrolizy a bagnet spróbuje pędzelkiem z fosolem ruszyć.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.