sloma1 Napisano 8 Styczeń 2011 Napisano 8 Styczeń 2011 Część dzisiejszych znalezisk oztopowych" z terenu Festung Thorn: całkiem zdrowy liściasty" do Mausa, magnetyczny HL 3kg (bez magnesów niestety), saperka, okucie do hanta.Pozdrawiamsloma
Voucur Napisano 8 Styczeń 2011 Napisano 8 Styczeń 2011 I jeszcze jakaś lufa i przemoczone buty i rozmowa z przemiłym leśniczym :D Ale fajnie się tak czasami rozruszać na świeżym powietrzu hehe. Liściaka mi się na razie nie chce wrzucać do sody, znieczulam się browarem :)
FAGIL Napisano 9 Styczeń 2011 Napisano 9 Styczeń 2011 Voucur co to za nudny zlom ten plaski walec znalazlem taki sam sygnowany 44 i cos tam jeszcze ale wyzucilem bo myslalem ze to mala mina wsrodku cos jakby zolte mydlo mialem skojarzenia z trotylem
Voucur Napisano 9 Styczeń 2011 Napisano 9 Styczeń 2011 Powinien być tak sygnowany zarówno od góry jak i dołu, na wszystkich moich egzemplarzach nie spotkałem się z innym wzorem sygnowania poza jedną sztuką, która miała bite 43", ale był to destrukt i może mi się wydawało. Skojarzenia miałeś dobre, mydła we wszystkich przypadkach pozbyłem się na miejscu w trybie natychmiastowym. Co do tego co to jest - jeszcze żadnemu fachurze nie udało się zdecydowanie i jednoznacznie określić ani kto to produkował, ani jak tego używano, co poniekąd częściowo przekłada się na cenę rynkową eksponatu ;) We Wrocławiu na giełdzie chodziły one swego czasu oj, grubo.
synmarynowany Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 Witam Kolegów.Wyżej pisałem to co usłyszałem.Nie mam takiego doświadczenia jak wy , także proszę o wyrozumiałość.Wiecie może co to za indianski " znaczek?.były jakieś feningi jeszcze i groszki.Ale to pewnie przypadek.Generalnie śniegu jeszcze sporo i ciężko się szuka.Pozdrawiam Romek.
FAGIL Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 to nie przypadek ci co nosili ten indianski znaczek w kieszeniach mieli fenigi a mundury zapinali na groszki
FAGIL Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 w jakiej czesci Torunia a raczej pod Toruniem to trafiles Lotewskie SS
sloma1 Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 FAGIL:Nie przesądzaj, że aczej pod Toruniem" bo Łotysze siedzieli nie tylko na obrzeżach ale także obozach w samym mieście oraz w obozowiskach w dalszej okolicy niż znane powszechnie obozy (poza zewnętrzną linią obrony Twierdzy).Słoma
Wojciech115 Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 Też mam dosyć wiele wspólnego z Kamionkami położonymi blisko Torunia a tym bardziej mam, ponieważ odwiedzam tamtejsze bunkry oraz długą linię okopów łączące poszczególne schrony.Podobno Kamionki to dzieło rąk niemieckich tak samo Podobno" toczyła się tam bitwa biegnąca aż do Unisławia stoczona zimą 1945r. Nie tyle było hałasu o wyzwolenie Torunia, ponieważ strona Niemiecka jak i Rosyjska dogadały się. Dogadały się"to znaczy, że doszli do wniosku, że Wojska niemieckie nie będą się bronić a Wojska Rosyjskie nie będą atakować. Rosjanie jak to oni nie dotrzymają słowa i w Pewnej" miejscowości położonej blisko Torunia Rosjanie zaatakowali Stronę Niemiecką a co na to oni ? Odpowiadali ogniem lecz powtarzam, że nie była to aż tak duża bitwa lecz tylko nie dotrzymanie obietnic Rosyjskich. Dlatego w okolicach Torunia jeśli znajdzie się ciekawy punkt to warto przyjrzeć się bliżej. Owszem dodałbym zdjęcia lecz nie wiem co jest przyczyną nie wczytania się ich :DPost został zmieniony ostatnio przez moderatora Bocian 14:19 08-07-2011
FAGIL Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 tak 35 tys. chopa wchodzi na tyly ruskich a brzydale ruskie lamia umowe i staja im na drodze tydzien zmagan 25tys zabitych i wzietych do niewoli to rzeczywiscie byla mala potyczka
Wojciech115 Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 Eh.Potyczka jak uważasz była ale nie w jednym miejscu. Na przykład ja znam historyjkę , że wojska niemieckie zatrzymały się w okolicach Zamku Bargłowskiego. Z opowiadań rodziny i znajomych trwało to 3 noce oczywiście bitwa Unisławska" była cięższa. Bitwy były cięższe a one w okolicach Torunia nie zaliczają się do większych nie wykluczajmy faktu, że wiele osób utraciło życie w tych bitwach. Jeśli opowiadam znajomym o tym wydarzeniu w okolicach Zamku Bierzgłowskiego to oni odpowiadają z śmiechem Księża się bili ? " Skoro z opowiadań wynika, że leżało dużo arsenału. Bez powodu to sobie nie leżało :D Pozdrawiam!
FAGIL Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 to chyba normalne ze nie sli gesiego tylko uciekali wszystkimi mozliwymi drogami i czesto dochodzilo do walk spotkaniowych a drogi wiodly do przepraw przez Wisle na tym forum bylo duzo zdjec fantow z wedrujacego Torunskiego kotla
Voucur Napisano 10 Styczeń 2011 Napisano 10 Styczeń 2011 Tym bardziej, że większość przedmiotów znalezionych na trasie wędrującego kotła toruńskiego to nie przedmioty związane bezpośrednio ze skutkiem tychże walk lub raczej potyczek, co bardziej z faktem pośpiesznej ewakuacji w kierunku przepraw przez Wisłę, pozbywania się zbytecznego lub uszkodzonego sprzętu itd. Wskazuje na to niewspółmiernie mały odsetek znajdowanej wystrzelonej amunicji (łusek karabinowych i pistoletowych) w stosunku do reszty przedmiotów, takich jak elementy wyposażenia, ekwipunku czy części pojazdów. Chyba że założymy, że przeciwnicy rzucali w siebie saperkami albo walili z dział ogniem na wprost. Oczywiście jest kilka miejsc, które by można określić jako pola bitew (trochę to szumne słowo ale niech tam będzie), co nie zmienia faktu że gros kotła toruńskiego to działania odwrotowe z pewną ilością walk spotkaniowych jak to zauważył Fagil.Inna sprawa, że mnie kocioł toruński w najmniejszym stopniu nie pociąga jeśli chodzi o eksplorację. Porównując skalę działań do np. tego co działo się na przyczółku sartowickim, kocioł toruński przedstawia się zdecydowanie skromniej. A na wspomnianym przyczółku to już tylko najwytrwalsi mogą mówić o jakichś większych sukcesach w eksploracji. Oba te tereny po prostu były sukcesywnie przemiatane przez spore grupy poszukiwaczy z Torunia i Bydgoszczy, a przyczółek również przez Grudziądzaków. To ja już wolę sobie pokopać na moim toruńskim, jak to R51 ujął, zagłąbiu :)
synmarynowany Napisano 11 Styczeń 2011 Napisano 11 Styczeń 2011 Byłem z Kolega w lasku na Rubinkowie w stronę Lubicza tam są takie okopy i takie leje chyba po bombach.Właśnie koło takiego leja to było.Jak pogoda dopisze to w niedziele tam pojadę . Kolega był mocno zdegustowany i zmarznięty.Jego pies piszczał hehehe.Tak więc szybko się zwineliśmy.
sloma1 Napisano 11 Styczeń 2011 Napisano 11 Styczeń 2011 Te okopy były nieobsadzone. Ani przez Wehrmacht ani przez Łotyszy. A te leje po bombach to nie leje tylko ziemianki magazynowe. Oczywiście też puste. A istniejące obok, w stronę Lubicza, Antoniewa, Złotorii całkiem ładnie zachowane stanowiska artyleryjskie i okopy z I wojny światowej i 1944 także nie były obsadzone w 1945 i także są puste. Słoma
synmarynowany Napisano 11 Styczeń 2011 Napisano 11 Styczeń 2011 Chyba nie do końca jest tak jak piszesz.Pełno tam stalowych przedmiotów , jakiś puszek,płaskownikówmyślę że coś tam się działo.
sloma1 Napisano 11 Styczeń 2011 Napisano 11 Styczeń 2011 Nie piszę, że nie ma tam stalowych przedmiotów, puszek itp. Ale to raczej nie takie rzeczy chyba leżą w gestii naszych poszukiwań. Tak samo jak druty od wikliny z okopów, toporki ciesielskie, łuski I-wojenne, pojedyncze zguby sprzed wojny czy żelastwo z istniejących tam niegdyś chałup, bo to rzeczywiście tam wychodzi. sloma
córkapanierowana Napisano 11 Styczeń 2011 Napisano 11 Styczeń 2011 A ja szukalem kiedys na rubinkowie przy drwency i znajdowalem takie czesci stalowe chyba od pociskow niemieckich tak mi kolega mowil. i guziki byly tez i jakies takie jajowate blaszki z napisami i dziurkami.
Voucur Napisano 11 Styczeń 2011 Napisano 11 Styczeń 2011 Jak już przestaną sobie tutaj niektórzy użytkownicy (zwłaszcza ci nowi) robić jaja, to proszę dać znać bardziej merytorycznym postem i bez totalnych wygłupów.Wojciech 115, jeśli masz problem z wrzuceniem zdjęć w załączniku postu, to może skorzystaj z któregoś z darmowych hostingów np. imageshack.us i po prostu wklej tu link do obrazka. Chyba że masz coś skopane z przeglądarką i po prostu nie możesz nigdzie uploadować zdjęcia.
córkapanierowana Napisano 12 Styczeń 2011 Napisano 12 Styczeń 2011 Kol. voucur tu sobie nikt jaj nie robi, jak nie wierzysz to pojedz na rubinkowo za szpital i sam sie przekonasz co i jak. som ziemianki i okopy.
Wojciech115 Napisano 12 Styczeń 2011 Napisano 12 Styczeń 2011 Aha, czyli rozumiem SOM" Fanty ? Hahha :)
gajowy408 Napisano 13 Styczeń 2011 Napisano 13 Styczeń 2011 som som a co ni ma!! fanciory hehe ...dziś słyszałem ,że kilka fantow trafili panowie od budowy basenu przy ulicy Sw. Jozefa ;Pancer f.2 szt z rurami.Oraz kilka samych głowic i jakies pestki do mausera.Na miejsce przybył patrol saperski i zabrali gadzety....
Wojciech115 Napisano 13 Styczeń 2011 Napisano 13 Styczeń 2011 Ja mieszkam ulicę dalej od Józefa i nic nie słyszałem ? :D
gajowy408 Napisano 13 Styczeń 2011 Napisano 13 Styczeń 2011 To słabo pilnujesz podwórka ,jak z pod nosa idą ci takie fanty.;D hehhe.Na polanie budują i właśnie tam podpytaj budowlańców.
Voucur Napisano 13 Styczeń 2011 Napisano 13 Styczeń 2011 To dobre tereny, ale z uwagi na fakt, że to praktycznie środek miasta, to szukać się tam za bardzo już nie da. Fajne trafienie było kiedyś, jak robili podjazd pod garaż na terenie klasztoru redemptorystów przy Józefa, dostaliśmy ze słomą cynk że trochę klamotów wyszło i rzeczywiście, moździerz radziecki 5 cm (nie pocisk tylko broń ;), rommel" do MG 08/15, bagnet do Mosina, hełm M 42, Gurfiller do MG i parę innych rzeczy. Ale jak się zjawiliśmy, to kończyli robić wylewkę, a sygnał pod nią był okrutny ;) Odłożyli tylko to co wyjęli z wierzchu, kto wie co do dziś tam leży pod podjazdem :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.