8total4 Napisano 20 Kwiecień 2010 Autor Napisano 20 Kwiecień 2010 witam.zasłyszałem kiedyś, iż Lanolina podobno powoduje czernienie brązowej skóry..wie ktoś jak jest dokładnie w tej kwestii?może np. czysta lanolina tego nie powoduje, a powodują ciemnienie/czernienie kremy czy inne specyfiki, na jej bazie?zapraszam do podzielenia się własnymi doświadczeniami w temacie.pozdrawiam.
Cyrograf15 Napisano 20 Kwiecień 2010 Napisano 20 Kwiecień 2010 Jakiekolwiek natłuszczenie skóry powoduje jej zciemnienie. Tak samo to wygląda jak namoczenie wodą. Stopień zciemnienia jest proporcjonalny do jej pierwotnej barwy. Nie ma takiej możliwości aby z jasnej zrobiła się czarna po nasmarowaniu.Wojtek
Hebda Napisano 20 Kwiecień 2010 Napisano 20 Kwiecień 2010 udało mi się kiedyć na zamówienie załatwić czysta lanoline,poprosiłem w aptece by odłozyli mi jak będą zamawaić partię na produkcji swoich specyfików..ogólnie drogo kosztowało w stosunku do ilości:/uzyłem jej na ładownicy ruskiej(1komora tylko) i na dwóch 3komorowych niemieckich,wszystkie z wykopków.Ruska ładnie zmiękczyło,zszyłem nową nicią i tak sobie wisi,niemieckie też nasmarowałem i wtarłem ale jakoś nie mam czasu zszyć ich.Oba typy były czarne.po nasmarowaniu nie zmieniły koloru w żadnym stopniu,ani odcienia,leciutko się błyszczą ale to wiadomo-lanolina.ale to była lanolina w czystej postaci.
groszek37 Napisano 21 Kwiecień 2010 Napisano 21 Kwiecień 2010 czy można wiedzieć mniej-więcej jaką ilość i za ile kolega kupił??
draven85 Napisano 21 Kwiecień 2010 Napisano 21 Kwiecień 2010 ostatnio jak pytałem to bodajże za 100 ml 30 zł , konieczna recepta. pozdrawiam
Hebda Napisano 21 Kwiecień 2010 Napisano 21 Kwiecień 2010 łomatko,to było jeszcze w 08 roku chyba,za pudełeczko objętości 2paczek zapałek,więc coś koło 50mm dałem 8,5zł z tego co pamiętam..Wiem że aptekarz mówił że cały kilogram kosztuje jakieś200zł
Anarchista Napisano 22 Kwiecień 2010 Napisano 22 Kwiecień 2010 Aktualnie na Allegro jest lanolina po 80 zł za kilogram (lub 45 zł za 500g, 25 zł za 250g)
groszek37 Napisano 22 Kwiecień 2010 Napisano 22 Kwiecień 2010 Dzięki za info chciałem mieć jakieś pojęcie
timki74 Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 Odnośnie lanoliny,którą szukałem w aptekach i nigdzie mi nie chcieli mi sprzedać(robi sie z niej kremy,maśći-takie odpowiedzi słyszałem..),kupiłem w SKLEP ZDROWIA ul.Jana Pawła II 80 lokal 2,w Babka Tower(parter) na wprost Arkadii,z boku wejście.Maść lanolina (czysta lanolina)4,20 zł za 40 gr.Chodzi o Warszawe.
timki74 Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 +48 22 216 88 70 Podaje numer o sklepu ,wszystko po to,że może komuś się przyda,bo wiem jak lanolinę ciężko kupić,Pozdrawiam
Hebda Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 hehe,ja kupiłem swoją jakieś 100metrów dalej,w aptece na dzikiej2 :)pozdro
zabi Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 Kolego Hebda mam pytanie, też mam niemiecką ładownicę z wykopu, czystą lanolinę w aptece dorwałem także, ale w moją ładownice nie chce wsiąkać, tylko zostaje na wierchu lepiąca maź a ładownica dalej twarda, nic jej nie zmiękczyło... Wcierałem i na zimno i podgrzaną i rozpuszczoną w benzynie lakowej i to samo... Co zrobiłeś że u Ciebie wsiąka w skóre?Pozdrawiam
Hebda Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 wsadziłem do miski z ciepła wodą,szczotka oczyściłem z piachu i syfu.ogolnie w wodzie się namoczyła i na jeszcze wilgotną szczoteczką do zębów naniosłem i wcierałem lanoline,co jakiś czas suszarką do włosów grzałem wtedy lanolina sie topiła i wchłaniała.ładownica była ruska,skóra groszkowana.Zmiękła tak że udało mi się zszyć nowa nicia.teraz wisząc na ścianie stwardniała ale kształt trzyma.Mam tez dwie 3komorowe szwabskie,tez potraktowałem lanolina,ale nie zszyłem póki były miękkie-też stwardniały ale nie chce mi się za nie brac.ogólnie wcierałem na wilgotną skóre,szczoteczka do zębów,trochę wcierania i suszarka,znów wcieranie i znów suszarka.Lanoline nakładałem po trochu,jak walniesz za dużo to cięzko ją usunąc..I doszedłem do wniosku że najlepiej od razu zszyć ładownice na mokro po lanolinie,jak nie ukształtujesz skóry po zabiegu to znów będzie twarda i znów trzeba będzie powtarzać
groszek37 Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 Hebda- zamieścisz foty swoich ładownic tej ruskiej i niemieckich??
zabi Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 Ok, dzięki Hebda, popróbuje i zobacze co z tego wyjdzie.Pozdrawiam
Cyrograf15 Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 Używam ładownicy szwajcarskiej na miarki do prochu (CP). Jak ją kupowałem była twarda jak kamień, po nasączeniu lanoliną zmiękła. Ponieważ jest w stałym użyciu zachowuje elastyczność. Przedtem używałem mosinowskiej, tak samo stwardniałej i smarowanej. Od 4 lat leży nie używana i czuć że stwrdniała ponownie (ale nie na kamień). Może trzeba miedlić aby nie twardniały?Wojtek
zabi Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 Nie używane szybciej niszczeje" czy jakoś tak:) A Ty Wojtek swoje ładownice tak samo jak Hebda najpierw namoczyłeś w wodzie i na wilgotne nakładałeś lanolinę? Czy od razu takie jakie były nasączyłeś? U mnie właśnie jest ten problem że nie chce to w ogóle w skórę wsiąkać, wszystko na wierchu zostaje...Pozdrawiam
Hebda Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 ruska.wykopana z piachu,z ok30cm,razem z pestka od ptrd.była pełna i niestety od jednego mośka poszła rdza która zżarła trochę skóry temu jest dziura,ale że był pierwszą trafioną to trzymam:)nie jest tłusta.dlatego lanoline nanoś po trochu,po każdej porcji wcierania małej ilości daj pod suszarke do wchłonięcia,jak nie będzie sie już wchłaniała tylko zostawała na wierzchu skóry to znak że juz nasycona,nadmiar wytrzyj papierowym ręcznikiem i dosusz do końca.ogólnie miska z ciepłą wodą potrzymaj z 10minut aż zmięknie,wyjmij i wytrząchnij(nie wycieraj niczym)i na taką wilgotną nanoś lano szczotką od zębów i susz aż uznasz że starczy.Potem od razu nowa nić bo stwardnieje.(po lanolinie jest elastyczna że można formować skóre pod szwy.)
Hebda Napisano 29 Kwiecień 2010 Napisano 29 Kwiecień 2010 i drugie foto.na sucho lanolina nic nie zdziała.musi być wilgotna,namoczona skóra.tak mnie wątek nakręcił że jutro jak wstane(właściwie dziś już)to przed pracą ogarnę niemieckie,tj namocze i tak elastyczna zszyje.:)pozdro
Cyrograf15 Napisano 3 Maj 2010 Napisano 3 Maj 2010 Ja smarowałem bez moczenia, jednak to nie były wykopy i wody raczej nigdy nie widzały w takim stopniu aby przemokły/namokły. Właśnie przywiozłem stare chomoąto od znajomego to się bede bawił lanoliną. Na początek musze go umyć, namaczać nie mam zamiaru. Lanoline rozpuszczam w benzynie ekstrakcyjnej na ciepło (uwaga bo to strasznie łatwopalne).Wojtek
Eryk92 Napisano 13 Styczeń 2011 Napisano 13 Styczeń 2011 To nie jest ruska tylko zwykła niemiecka do mausera tyle ze obcięta, aha i na przyszłość staraj się szyć dratwą, o niebo lepiej wygląda.
Hebda Napisano 13 Styczeń 2011 Napisano 13 Styczeń 2011 wiem już że szkopska,ostatnio wyszła cała,też z mośkami tyle że z bagna więc stan taki że została,ruskie lubiły się doposażać na szwabach:)nie będę już zmieniał nici,nie chce mi się na taki szrot:)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.