Jump to content

Francuska armata pod Bochnią w 1939


Recommended Posts

Zdjęcie obok wygrzebałem z wątku Wrzesień 1939 - zdjęcia (część 3)". Zamieścił je LeszekS.
(http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=412266#435962)
Stamtąd też pochodzi ta krótka dyskusja na jego temat:

LeszekS 2007-03-19 17:53:00
Bochnia

jotes 2007-03-19 17:56:00
Ostatnie zdjęcie (mimo opisu) to Francja.

Atos 2007-03-20 22:21:00
Witam!

Tam stoi, ze to polskie dzialo zdobyte pod Bochnia, a nie ze zdjecie zrobione pod Bochnia, czy we Francji to juz 'jotes' moze powiedziec

Gebhardt 2007-03-22 13:08:00
Ale dzialo tez raczej francuzkie. Bo jezeli polskie to co to za licho?? :)


No właśnie, czy to licho to przypadkiem nie 155 mm haubica wz. 1917?! Transportowana w 2 częściach, ogumienie na kołach nie wygląda 'swojsko' tylko bardziej 'francusko', ale zdjęcie najprawdopodobniej wykonano w 1939 roku w południowej Polsce.

Patrzę sobie właśnie w niemiecką propagandówkę opisującą przeżycia wojaków z 4. leiDiv i widzę ilustrację dość podobną do tego zdjęcia. Działo (a raczej lufa) wygląda mi na tego samego typu i tak samo transportowane. Różnica jest taka, że na ilustracji towarzyszy mu przejeżdżający w tle 8-mio kołowy samochód pancerny.

Ktoś może zarzucić, że ilustrację narysować łatwo i nie musi się ona zgadzać z prawdą, a na dodatek książka mogła być napisana długo po Kampanii Polskiej - w tym już po Fall Gelb/Rot - i mogły się tam trafić różne 'kwiatki'.

Tutaj sprawa ma się następująco:
- w namiastce stopki wydawniczej jest data 12.04.1940, nie wiadomo dokładnie czego ona dotyczy, ale można zakładać że to data złożenia do druku; mamy więc wskazanie na to, że książka powstała przed atakiem na Francję,
- 7 z 13 ilustracji zamieszczonych w książce widziałem w wersji fotograficznej; najwidoczniej wzięto fotografie i przerysowano je do książki, niekiedy coś w nich zmieniając; większość z tych 7 fotek (ta byłaby 8.) można znaleźć porozrzucane w różnych wątkach; również całkiem niedawno pojawił się na Ebay album w którym można było wszystkie z tych 7 fotek znaleźć (jedną widziałem niedawno opisaną jako wykonaną pod Mławą:)).

O ile dobrze pamiętam w którymś z wątków są też zdjęcia powywracanych francuskich ciągników (chyba 4x4), które miały zostać zrobione w Polsce w 1939. Na szybko skorzystałem z wyszukiwarki i wrzuciłem 'Latil' oraz 'Laffly', ale na nie nie natrafiłem. Może ktoś byłby chętny je odnaleźć? Pasowałyby do tego tematu, w szczególności, jeżeli są opisane miejscowością/miejscem wykonania.

Wychodziłoby na to, że tym razem opis - na pierwszy rzut oka błędny - jest jednak prawdziwy...

Pozdrawiam,
MJU

Link to comment
Share on other sites

Dociekliwości nigdy za wiele :) W tle jest wiele szczegołów, które ułatwiłyby identyfikację, gdyby tylko były ostrzejsze (zabudowania - materiał, pokrycie dachów, maszt kratownicowy, słupy trakcji itp.itd.). Jedyne co dobrze widać, to krótkie cienie pod armatą (czerwiec?) i te dwa wysokie kominki" na dachu budynku (raczej nie kojarzę czegoś takiego w Polsce).
Link to comment
Share on other sites

O, trafiłem i na wątek z francuskimi ciągnikami: http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=577593#577724

Jotes, pamiętasz może dlaczego pytałeś czy takie mieliśmy w '39?:)

Pozdr.,
MJU
Link to comment
Share on other sites

Oto i rzeczona ilustracja.

Podpis (lekko niewyraźny bo słaby skaner): Auf der polnischen Rückzugsstraße" - co mniej-więcej tłumaczy się 'na drodze polskiego odwrotu'.

Ktoś pokusi się o identyfikację działa z fotografii i z ilustracji?

Pozdrawiam,
MJU

Link to comment
Share on other sites

Prawdopodobnie jest to któraś z wersji ARMATY (nie mylić z haubicą) Schneider 155 mm L mle 1917. Ten zestaw transportowany w dwóch częściach stosunkowo często widoczny jest na zdjęciach z Francji.
Link to comment
Share on other sites

Panowie Specjaliści Artylerzyści :)

Nie jest to raczej 155mm L Mle1917.
Tarcza jest prosta, tak jak na ostatniej fotce Kol. njorla.
Na moje nieco niedowidzące oko to jest taki Krancuski wynalazek pod tytułem:
- 155 mm L Mle 1877/14.
Nie wydaje mi się aby taaakie graty ktoś chciał do nas sprowadzać.

P.S.
Się zapytam jeszcze - co to jest dalekonośna 150 mm starachowice"?
Bo jakoś mi się o uszy nie obiło;)
Link to comment
Share on other sites

Pewnie chodzi o prototyp armaty dalekonośnej kal 155mm, jak widać na zdjęciu obok, Niemcy zdobyli je gdzie indziej. Z polskich dział dużego kalibru użytych w 1939r bojowo w grę może wchodzić tylko haubica kal 155 i moździerz kal 220mm, czyli zdjęcie i rysunek nie przedstawia polskiego działa. Z dział nietypowych to praktycznie też nic nie zostało – to co nadawało się jeszcze w miarę do użytku sprzedano za granice.

Link to comment
Share on other sites

MarekA napisał:
Pewnie chodzi o prototyp armaty dalekonośnej kal 155mm..."

Tak się domyślałem, ale wolałem się upewnić ;)
Jednak 150 mm to trochę mniej niż 155 mm.
No i choćby porównując Twoje zdjęcie z tym pierwszym widać zasadnicze różnice w budowie.
Czy nasza miała jakąkolwiek tarczę, bądź też choćby zamiar jej użycia.
Link to comment
Share on other sites

Dzięki krzyhal.

Obok i poniżej zdjęcia Canon de 155 Long mle. 1877/14 Schneider w służbie tureckiej (znalezione na http://www.network54.com/Forum/330333/thread/1187258754/1268771761/4th+Turkish-Ottoman+artillery+discussion+thread)

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze jedno. Tarcza prosta, więc załóżmy, że to ten typ (chyba że zna ktoś zdjęcie w położeniu marszowym - chodzi mi o to coś obwieszone szmatami, co widać za zamkiem działa na 'bocheńskiej' fotce).

Kol. krzyhal napisał: Nie wydaje mi się aby taaakie graty ktoś chciał do nas sprowadzać."

Nie takie graty sprowadzono, skoro mieliśmy kilkadziesiąt canon de 120 long mle. 1878 de Bange;) Miały przybyć razem z Błękitną Armią więc jakoś specjalnie ich nie sprowadzono. Może i taki 'grat' też się przypadkiem z nimi przypałętał?

Hmm, a wie ktoś może co za dział były przechowywane w składach Twierdzy Kraków? O ile dobrze pamiętam, to Steblik coś pisał o planach ich (bodajże austriackich dział) wykorzystania w obronie Krakowa. Może było tam coś więcej?

Pozdrawiam,
MJU

Link to comment
Share on other sites

njorl właśnie w składach Krakowa było sporo artylerii stokowej, więc ta ścieżka poszukiwań może okazać się trafna. Niestety nie wiem jakiego typu działa tam były. Nigdy właściwie nie trafiłem na taki wykaz.
Link to comment
Share on other sites

To coś przykryte szmatami to też chyba widać na tej fotce z axisa.
Moim zdaniem to może być broda obsady lufy.
Zobaczcie jaka wielka jest skrzynka kołyski, to i broda musi być pokaźna.
A że taka duża, to w położeniu marszowym, co by nie zawadzać o ziemię (zwróćcie uwagę, że lufa na wózku transportowym jest dosyć nisko położona)lufa jest do góry nogami".

Co do stoków to nie pamiętam czy Konstankiewicz wspominał o tych armatach, muszę sprawdzić.
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
No i wygląda na to, że rozwiązałeś tą zagadkę właściwie :)
A moje kombinerki z brodą to o kant ... potłuc.

Tyle, że ten sprzęt to jeszcze mniej prawdopodobny pod Bochnią.
Chociaż poza Francuzami to jeszcze Belgowie ich używali, a później Niemcy - zdobyczny.
Link to comment
Share on other sites

krzyhal ja bym tego nie przesądzał zważywszy że Canon de 155 L mle. 1977/14 były transportowane w ten sam sposób. Na początkowym zdjęciu perspektywa jest taka że jednoznacznie nie można ocenić długości lufy. Czy zdjęcie pochodzi z Bochni ? Prawdopodobnie nie, ale kto wie co nasi testowali. Zakupili czeskie moździerze Skody, choć nie wykluczałbym prób z moździerzem Schneidera, który później mógł zalegać w fortach Krakowa jako sprzęt nietypowy.

Link to comment
Share on other sites

Jaki sprzęt mógł zalegać w fortach Krakowa to nie wiem, ale popatrz na pierwsze zdjęcie zwracając szczególną uwagę na cień lufy i kół.
Moim zdaniem to krótka lufa jest a nie taka długa jak na ostatniej fotce.
Na początku nie zwróciłem na to uwagi.
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information