Skocz do zawartości

Wyorał i zostawił pod drzewem


matteus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Z moich okolic...

Tuż przy drodze wojewódzkiej nr 538, w pobliżu Biskupca Pomorskiego, kierujący pługiem pracownik leśny wyorał stary pocisk moździerzowy. Teraz niewypałem zajmą się saperzy z Ostródy
Kiedy pod maszyną kierowca zauważył zardzewiały pocisk moździerzowy, wyszedł z kabiny i po prostu postawił go pod drzewo. Przy tym nie zawiadomił żadnych służb.
Dopiero oparty o sosnę niewypał zauważył jadący z dziećmi drogą rolnik z pobliskiego Skarlina.

— Dziwię się niefrasobliwości operatora leśnej maszyny. Miał od razu powiadomić policję. Obok biegnie ruchliwa droga wojewódzka. Tędy przemieszczają się również dzieci. Mogły one nieświadomie zacząć bawić się niewypałem. Skutki mogły być tragiczne — powiedział Piotr Zdunkowski, pirotechnik z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim.

Niewypał ma być usunięty przez saperów w środę rano, a przez całą najbliższą noc miejsce znaleziska będzie pilnowane przez mundurowych. ul"

http://nowemiasto.wm.pl/2418,Zardzewiala-smierc-przy-drodze-wojewodzkiej.html

Napisano
Fakt. Operator leśnej maszyny zachował się trochę nieodpowiedzialnie. Mógł zadołowć skorupę i po sprawie. Wiem z doświadczenia (pracuję w lesie) ze wezwanie patrolu saperskiego to poprostu przerwa w pracy. A czas to pieniądz.
Napisano
No tak w dzisiejszych czasach kilka zł ważniejsze od życia np dziecka...Niec sobie leży pod drzewem lepiej zakopac i niech następnym razem badziew deszcz wymyje albo znów zawadzi ktoś leśną maszyną i zrobi bum...
Napisano
Kolego lew 1988 - wzywasz saperów do każdego niewypału jaki znajdziesz? Jeśli ktoś ma pojęcie o lesie i pracy w nim wie gdzie i jak zakopac aby bylo bezpiecznie. Oczywiście to tylko moje zdanie.
Napisano
Jeśli ktoś ma pojęcie o lesie i pracy w nim wie gdzie i jak zakopac aby bylo bezpiecznie"

Dopóki zagrożenie usunięte nie będzie bezpiecznie. A wiem to z doświadczeń na własnym leśnym podwórku.

Mający pojęcie o pracy w lesie i organizujący akcję oczyszczania saperskiego po pewnym przypadku przejścia rozdrabniarki przez powierzchnię,

acer
Napisano
Nie wzywam bo nie mam ochoty ani przyjemności z nimi ocowanianie szukam niewypałow nie było tez u mnie żadnych większych walk zebym miał okazję na nie natrafiać. Jakby się trafił to bym zgłosił poniewaz mam dobrą mozliwość zgłoszenia tego anonimowo( zreszą każdy ma) kupuje sie za 5 zł kartę do komórki i dzwoni na policje potem karte wyrzuca i ma się święty spokój, że nikomu juz to krzywdy nie zrobi.
Napisano
Zdarza mi się chodzić po okopach ale sa to pozostałosci po naszych żołnierzach, którzy niedaleo nas cwiczyli, nigdy na nic takiego nie natrafiłem, ale gdybym trafił to napewno bym się nie odważył wyrzucić to pod drzewo żeby zrobic komus krzywde minimum rozsądku trzeba mieć przecież to może zabic...
Napisano
Spotkała się teoria z praktyką .Teoretycznie wiemy jak postąpić w takich przypadkach, lecz w praktyce bywa różnie .Jeśli ktoś łazi po okopach i miejscach gdzie militarnie zdrowo się działo ,to musiał by nosić pełne kieszenie kart po 5 zeta .W Polsce są jeszcze 1000-ce hektarów lasów które nie zostały oczyszczone z zardzewiałej śmierci .Oczywiście z braku kasy, bo ten obowiązek spadł na gminy.Zasada którą ja wyznaje jest prosta ,jeśli trafię na coś podejrzanego co wzbudza mój niepokój ,zakopuje przedmiot bez próby identyfikacji i przywracam miejscu pierwotny wygląd .Niech czeka następne 70 lat na podobnego wariata .Lecz najczęściej unikam takich miejsc gdyż wolę kolorowy drobiazg .Pewnie zaraz zostanę srogo potępiony ,ale wiem że w większości będą to głosy teoretyków którzy ostatni raz w lesie byli w tamtym roku i to na grzybach .Pozdro...
Napisano
Może po twoim problemie,innego zulowca, ale nie innych, i to tych faktycznie odpowiedzialnych za las.

Bo kiedyś sam trafisz na taki schowany problem" i szybko skończysz prace w lesie. Nie chce mi się tu wklejać zdjęć, które szybko by przekonały każdego cwaniaka, co by było".

W tym roku rusza w LP ogólnopolska akcja oczyszczania obszarów poligonowych, zdegradowanych i ze stwierdzoną obecnością niewypałów i niewybuchów. Zawsze będzie to trochę mniej.
Napisano
Panowie, las lasem. U nas w mieście są takie stare betonowe słupy oświetleniowe. I mają one takie podłużne otwory. W mojej wesołej mieścinie jakiś idiota włożył takie 3 ogóreczki w taki otwór, na środku blokowiska. Straż miejska znalazła, przyjechali saperzy i zabrali, na szczęście bez tragedii się obyło...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie