ptok Napisano 5 Kwiecień 2010 Autor Napisano 5 Kwiecień 2010 Jestem tu po raz pierwszy więc witam wszystkich. Pytanie, jakie chcę zadać, dotyczy starej maszyny, ale chyba można ją zaklasyfikować jako artyleria. Otóż o ile pamiętam, widziałem kiedyś rysunek średniowiecznej machiny miotającej podpisanej jako proca mechaniczna, a działającej na tej zasadzie, że na osi nawinięta była lina, do liny przywiązany był ciężar, oś była zakończona dużym kołem zębatym, a z nim stykało się mniejsze kółko zębate, do którego przymocowane było ramię miotające pocisiki. Kiedy ciężar spadał w dół - wiadomo co. Niestety nie udało mi się ponownie wygooglać rysunku i opisu tego urządzenia, ale znalazłem podobne, co prawda bez przekładni zębatej, za to wielostrzałowe: http://www.wojsko18-39.in...iny/automat.gif Czy ktoś z Was ma więcej informacji na temat użycia i skuteczności takich urządzeń? Wydaje mi się, że widziałem fotografię podobnego urządzenia używanego podczas pierwszej wojny światowej do miotania granatów, ale nic więcej nie wiem.
steell Napisano 5 Kwiecień 2010 Napisano 5 Kwiecień 2010 może tu znajdziesz odpowiedźhttp://crossbows.republika.pl/machiny.shtml
Jacek.Ant. Napisano 6 Kwiecień 2010 Napisano 6 Kwiecień 2010 Może chodzi ci o trebusz ? http://images.google.pl/images?hl=pl&rlz=1T4SUNC_plPL356PL356&q=trebusz&um=1&ie=UTF-8&ei=ZtC6S64248Y4_e6d-gc&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=1&ved=0CBUQsAQwAA
Speedy Napisano 6 Kwiecień 2010 Napisano 6 Kwiecień 2010 HejDodam jako ciekawostkę, że w książce M.Lumsden Incendiary Weapons" znalazłem wzmiankę, że w latach 50. XX wieku USArmy testowała broń określaną jako katapulta. Nie ma niestety rysunków ani bliższych szczegółów. Katapulta miała służyć do wystrzeliwania beczki z napalmem na odległość do 200 m. Napędzana" była ślepym nabojem od działka 37 mm. W tym samym mniej więcej okresie (przełom lat 50./60.) powstała nowa broń piechoty, ręczny granatnik 40 mm. Zanim przybrał swoją ostateczną formę, rozważano inne sposoby wystrzeliwania takich granatów (m.in. nasadkę do kb Garand), a wśród nich także bliżej nieokreśloną wyrzutnię o napędzie sprężynowym.
Hebda Napisano 6 Kwiecień 2010 Napisano 6 Kwiecień 2010 co do takich wyrzutni,warto wspomnieć że podczas Powstania Warszawskiego Polacy korzystali z katapult skonstruowanych z resorów od ciężarówek do wyrzucania na dalszą(ok80metrów) butelek zapalających:)tylko foto nie mogę znaleść:(
EAGLE11 Napisano 6 Kwiecień 2010 Napisano 6 Kwiecień 2010 Podczas Powstania i przez polskich partyzantów używane były też Piat-y, w których siłę miotającą dawała sprężyna. Opis do znalezienia na Wikipedii.Na zdjęciu: Powstanie warszawskie:Żołnierze z Batalionu "Czata 49 wyciągają z zasobników zrzutowe granatniki PIAT."
Speedy Napisano 6 Kwiecień 2010 Napisano 6 Kwiecień 2010 Hejhttp://www.vlib.us/wwi/resources/springguncatapult.html tu jest brytyjska katapulta do miotania granatów ręcznych z 1915 roku. Wydaje mi się, że w książce Weapons Of The Trench War 1914-18" była jeszcze bardziej wyrafinowana wersja, metalowa i z jakąś podstawą. Ta tutaj opierana była po prostu o krawędź okopu, worki z piaskiem itp. Ważyła 23 kg i miała 3,6 m. długości. Pod względem budowy była to kusza z naciągiem gumowym, powiększenie takiej kieszonkowej procy Y, za pomocą której już wtedy brytyjskie dzieciaki strzelały do siebie na lekcjach :). Konstrukcja była drewniana, cięciwa z rowerowych dętek lub specjalnych taśm gumowych, naciąg za pomocą mechanizmu korbowego (o sile ok. 400 kG). Celownik skalowany był do 150 jardów (137 m); przy strzelaniu ze 110 m do okopu o szerokości 90 cm w cel trafiało 2/3 granatów. Zaletą kuszy w porównaniu z moździerzami i podobnymi wyrzutniami granatów było ciche działanie, brak huku i dymu przy wystrzale, który nie demaskował stanowiska. Wad jednak było więcej - rozciągający się po kolejnych strzałach gumowy naciąg powodował coraz większy rozrzut parametrów, nierzadko też ulegał zerwaniu, co skutkowało wystrzeleniem granatu w przypadkowym kierunku lub upadkiem w rejonie samego stanowiska, a więc raczej niezbyt przyjemnymi konsekwencjami. Dlatego katapulty dosyć szybko wyszły z użycia, wyprodukowano ich zresztą niewiele, chyba 200 czy 300.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.