timki74 Napisano 26 Marzec 2010 Autor Napisano 26 Marzec 2010 Witam,dzisiaj wyciągam z kwasu szczawiowego.Mam pytanie,czy po wyjęciu z kwasu wystarczy umyć wodą z płynem kilka razy i potem zabezpieczyć?Czy tak pozbędę się kwasu?Z góry dziękuję.
dzieci3 Napisano 26 Marzec 2010 Napisano 26 Marzec 2010 Wystarczy umyć raz ale dokładnie wodą z płynem np.do naczyń,dobrze byłoby ciepłą.Pózniej spłukać obficie zimną wodą.Zabezpieczyć jakimś dobrym olejem maszynowym,wazeliną techniczną ja używam oleju maszynowego Yuki.Pzdr.
tyfus Napisano 27 Marzec 2010 Napisano 27 Marzec 2010 no to praca jeszcze nie skończona - musisz się pozbyć tego zółto-zielonego syfu, czyli szorowanie, szorowanie...szorowanie szczotką.ja też bawiłem się kwasem :http://odkrywca.pl/moj-eksperyment-kwas-szczawiowy-i-helmy,665420.html#665420-pozdro
timki74 Napisano 27 Marzec 2010 Autor Napisano 27 Marzec 2010 Teraz konkrety...krzyż moczony trzy dni,zero rdzy,super...Klamra moczona pięć dni,dużo oryginalnej farby,ale ciut rdzy zostało...Hełm..ech moczył się około tygodnia,doglądany,wyjmowany i przemywany woda(zero kalki niestety),lecz jak widać na zdjęciu rdza w środku została i OTO MOJE PYTANIE-Jak się jej pozbyć bo elektroliza odpada,za dużo farby,a najgorsze jest to że jak chciałem odłupać rdzę z środka hełmu,to odpada z kawałkiem hełmu!!!Zrobiłem tak już dwie dziury i nie wiem co robić?Zostawić tak i WD 40 np...?
AK77 Napisano 27 Marzec 2010 Napisano 27 Marzec 2010 Tutaj jest jeszcze więcej informacji i zdjęć.http://www.odkrywca.pl/m42-i-kwas-szczawiowy,643265.html#643265
Thomson. Napisano 27 Marzec 2010 Napisano 27 Marzec 2010 Z tej farby nic nie będzie bo trzyma się ona tylko na purchlach. Radziłbym od razu go pchać do elektrolizy.Nie ma co zostawiać resztek farby kosztem reszty dzwonu. W jakikolwiek sposób go zakonserwujesz w takim stanie to i tak będzie go zżerać od środka. Co do krzyża to też nadaje się do elektrolizy. Trzymanie go w kwasie mija się z celem, ponieważ nie usunie on produktów korozji w 100%. Dochodzi jeszcze to, ze ciężko się pozbyć kwasu z czyszczonych przedmiotów. Drugą sprawą jest to, ze w kwasie przedmioty mosiężna typu twoja klamra ulegaja zniszczeniu. Do mosiądzu są inne specyfiki lub prosta mosiężna szczoteczka. Pozdro
timki74 Napisano 28 Marzec 2010 Autor Napisano 28 Marzec 2010 Ok ,chyba jednak elektroliza mi zostanie...
Hebda Napisano 28 Marzec 2010 Napisano 28 Marzec 2010 polecam elektrolizę,sam byłem zdziwony jak zobaczyłem efekty na swoim hełmie:)Trochę czasu na niego zeszło,nieprzespana noc itp ale efekt zadowalający:)
timki74 Napisano 31 Marzec 2010 Autor Napisano 31 Marzec 2010 Ok,a jak spróbowałbym szczotką mosiężną na wiertarce tam gdzie została rdza po moczeniu w kwasie? Zależy mi na resztkach farby...Dwa-na obręczy został po kwasie żółty nalot,czym to zejdzie?..Myślałem jeszcze nad fosolem tam gdzie resztka rdzy na hełmie,ale raczej szczotka...Co sądzicie?
escaper Napisano 3 Kwiecień 2010 Napisano 3 Kwiecień 2010 Właśnie... Co to jest za żółty osad i jak go usunąć ? Szczotka druciana tylko ?
escaper Napisano 3 Kwiecień 2010 Napisano 3 Kwiecień 2010 Po wyciągnięciu z kwasu jest taki osad. Czy kwas będzie się nadawał do moczenia kolejnych rzeczy ?
timki74 Napisano 6 Kwiecień 2010 Autor Napisano 6 Kwiecień 2010 Ja bym tam od nowa zrobił roztwór,chyba że na początek coś bardzo zardzewiałego...,ale niech wypowiedzą się bardziej obeznani.Mam jeszcze pytanko,czy mój hełm to może wz 40?-ten na górze postu?
draven85 Napisano 6 Kwiecień 2010 Napisano 6 Kwiecień 2010 Co do plam to wysusz hełm i przejedź szczotą na wiertarce u mnie zadziałało.Kwas używałem do kilku fantów i było ok , ilość fantów nie ma znaczenia bardziej czas używania kwasu, no i dobrze go czasem przemieszać bo osadza się na dnie . pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.