Hebda Napisano 10 Grudzień 2010 Autor Napisano 10 Grudzień 2010 czołem,węgier był tylko posmarowany na próbę woskiem od środka dzwonu,za radą kolegi sławka1989 rozpuściłem w benzynie lakowej(szybko poszło)też na oko,miałem mały plastikowy pojemnik po musztardzie develeya,benzyny na ok 3-4cm i wosku wsypywałem na oko,po trochu,mieszając aż uznałem że pasuje(roztwór wyglądał jakbym mleka nalał)Jednak tak jak pisałem,we wżerach odkłada się nadmiar wosku i schnąc tworzą się w nich białe plamy,więc jednak trzeba za radą strefykonserwatora dokupić grafit który dodany do roztworu nada odpowiedni ciemny kolor:)
pawel888 Napisano 11 Grudzień 2010 Napisano 11 Grudzień 2010 Cortanin nie jest takim świetnym wynalazkiem. Stosowałem go i co mogę powiedzieć.Preparat z nazwy jest antykorozyjny, co niestety nie pokrywa się z efektem. Na przedmiotach nim zabezpieczonym z powrotem wychodziła rdza, zresztą przedmiot strasznie brudził. Na początku przez jakiś okres czasu oczywiście było znośnie ale co się później porobiło to na prawdę szkoda tylko przedmiotów.Że o przebarwieniach w większych wżerach nie wspomnę :)<pozdro
marcin 1984 Napisano 11 Grudzień 2010 Napisano 11 Grudzień 2010 @pawel888 polemizowałbym na ten temat. Pokrycie jedynie samym preparatem daje ochronę na okres około roku i to osobiście sprawdziłem, po tym czasie zaczynały pojawiać się rude kwiatki... Całość musi być jeszcze czymś pokryta aby odciąć dopływ wilgoci. Co do przebarwień to masz rację niestety to moim zdaniem jedyny minus cortaninu. Brudzi ale tylko do czasu całkowitego wyschnięcia (ok 24 godzin) po tym czasie czysta ścierka i polera do uzyskania efektu oksydy. Jeżeli powierzchnia przedmiotu jest gładka to usunięcie takich przebarwień to banał, schody zaczynają się gdy fant wygląda jak powierzchnia księżyca. Sam osobiście na takie przedmioty kładę nie 1 lub 2 warstwy a kilka aż do zniknięcia przebarwień i uzyskania czerni. Nie wiem jak jest z czystą taniną czy też tak przebarwia ale ja osobiście jestem zadowolony z efektów stosowania cortaninu no ale co kto lubi ;)pozdro
Taz Napisano 15 Grudzień 2010 Napisano 15 Grudzień 2010 Witam.Cortanin to taki półśrodek. To tak jakby ktoś słodził sobie herbatę słodzikiem. Niby słodkie ale nie dokońca chyba o to chodzi.Polecam zawsze stosować czyste preparaty i substancje, ma się wtedy gwarancję, że wszystko będzie jak trzeba i nie powyskakują wykwity lub korozja.Tak na zdrowy rozum to Cortanin stosuje się głównie do samochodów, ile lat wytrzymują samochody zanim trafia na złom?? Pomijam nieliczne egzemplarze.Po to robi się konserwację aby zabezpieczała przedmiot na lata.Lepiej poświęcić te kilka złotych, szczególnie, że tanina jest wydajna. Tanina to nie oksyda!!Jest wrażliwa na wodę. jak spadnie kropla na powierzchnię to po niedługim czasie będzie korozja.Trzeba zabezppieczać ją lakierem- zawsze lub chociaż woskiem.Marcin cortanin zawiera taninę ale też inne syfy.Tanina to nic innego jak garbnik. Są różne rodzaje.Uważa sie, że tanina włoska jest najlepsza. Z doświadczenia wiem, że wychodzi po niej ładny kolor. Inne taniny różnie się zachowują, wszystko zależy z jakich drzew ją pozyskano, a to wie tylko producent.Pozdrawiam i życzę udanych konserwacji
marcin 1984 Napisano 15 Grudzień 2010 Napisano 15 Grudzień 2010 Kiedyś chcąc dowiedzieć się więcej o cortaninie czytałem fora o tematyce motoryzacyjnej i tam byli tacy którzy twierdzili że po zastosowaniu tego środka rdza nie wyłaziła przez kilka lat (oczywiście całość była jeszcze pokryta zdaje się lakierem) więc jak dla mnie to jest wystarczający argument. Jak mi za jakiś czas na fancie pokrytym taniną i paraloidem wyjdzie rudy to zacznę chyba używać czystej taniny niemniej w chwili obecnej uważam to za stratę kasy i czasu ale to tylko moje zdanie ;)pozdro
Taz Napisano 17 Grudzień 2010 Napisano 17 Grudzień 2010 Wszystko zależy jakie się ma podejście do sprawy.Ja bym swoich fantów nie traktował jakimś substytutem.Cortanin jest tańszy bo nie ma tego co powinien mieć.Gdyby jego jakość była zadowalająca do zabytków to w 100% każdy konserwator używałby Cortaninu a nie taniny czystej.CO innego smarować dziury w kszlaku gdzie barwa taniny jest nie istotna. O ile powierzchnia jest mocno skorodowana to nie ma problemy z barwą. Gorzej będzie jak będzie się chciało zachować kolor stalowy powierzchni.Lepiej w sumie użyć cortaninu niz wcale.Pozdrawiam
Hebda Napisano 7 Styczeń 2011 Autor Napisano 7 Styczeń 2011 i wszystko!akcja zakończona!przyszedł pocztą grafit od StrefyKonserwatora" więc wosk mikrokrystaliczny(H80)nałożony,nie błyszczy się jak po B44Ładnie zmatowiałzajął już honorowe miejsce na półcena zdjęciach prezentuje ostatni raz po trafieniu,i po zakończeniu wszelkich prac oczyszczająco konserwujących
Hebda Napisano 7 Styczeń 2011 Autor Napisano 7 Styczeń 2011 Jeszcze raz chce podziękować wszystkim kolegom za rady w identyfikacji a także w konserwacji.Z mojej strony mogę polecić tą stronkę z chemią do konserwacji,czyszczenia strefakonserwatora"tanio,solidnie i jak widać na foto produkty bardzo dobre:)
Kleeberczyk Napisano 7 Styczeń 2011 Napisano 7 Styczeń 2011 No cóż efekt czyszczenia widać bardzo dobry :)
Hebda Napisano 24 Listopad 2011 Autor Napisano 24 Listopad 2011 Wracając na moment do tematu oczyszczania przed pokryciem taniną i b44 wrzucam foto pudełka mośka które nie zostało dokładnie odrdzewione przed konserwacją.Skutki jak na zdjęciu,stworzyły się ogniska korozji która powoli rozsadza powłokę b44.Sypie się,nieestetycznie wygląda.
april_86 Napisano 28 Sierpień 2015 Napisano 28 Sierpień 2015 jakie stężenie taniny należy uzyskać? spotkałem się z opinią że 15%ktoś potwierdzi?
kopalniak Napisano 28 Sierpień 2015 Napisano 28 Sierpień 2015 Miałem kiedyś podobny problem. Stężenie powinno wynosić 15-20%. Taką uzyskałem odpowiedź od Strefy Konserwatora
april_86 Napisano 29 Sierpień 2015 Napisano 29 Sierpień 2015 ok dzięki, nakładać warstwami kila razy? zanurzyć? polerować po wyschnięciu?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.