Skocz do zawartości
  • 0

Antyczny przedmiot przypominający łeb od monstrualnego klucza


Chajbar

Pytanie

Napisano

Ryc.1 Takie żelazo, najsamprzód myślałem, że to uchwyt od szuflady, ale po bliższych oględzinach okazało się, że to serduszko" jest w miejscu połączenia ze sworzniem wykute na czworokąt i siedzi w czworokątnej dziurce, a więc połączenie było sztywne, nie ruchome. Gwintem proszę się nie sugerować, bo równie dobrze może to być zdobienie. Z drugiej strony o wiele bardziej skorodowane.

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ryc.1 Takie żelazo, najsamprzód myślałem, że to uchwyt od szuflady, ale po bliższych oględzinach okazało się, że to serduszko" jest w miejscu połączenia ze sworzniem wykute na czworokąt i siedzi w czworokątnej dziurce, a więc połączenie było sztywne, nie ruchome. Gwintem proszę się nie sugerować, bo równie dobrze może to być zdobienie. Z drugiej strony o wiele bardziej skorodowane.

Napisano
Catadero: to zupelnie nie ten ksztalt, przyjrzyj sie. Poza tym przedmiot jest wyraznie dwuczesciowy.

teoria przyrzadu do wiązania jest logiczna i jak dotad przekonuje mnie najbardziej, ale jest sporo ALE:

primo: po kiego grzyba dawali by to serduszko/kwadrat w srodku? To powoduje, ze przez uszko naprawde ciezko przeciagnac cokolwiek grubszego od sznurowadel, nie mowiac np. o lejcach.

secundo: gwint ma konkretna srednice, nie wyobrazam sobie wkrecenia tego reka w drewno. No moze w wierzbe lub topole, i to po zdjeciu kory.

tertio: nie znam sie na koninie, ale wydaje mi sie ze kon by to urwal silnym szarpnieciem. Wiec to prawdopodobnie jednak ślepy trop...

Mysle ze cenna wskazowka jest to, ze wszystkie te przyrzady wygladaja identycznie. Czyli albo to jest cos od czegos produkowanego na szeroka skale, albo taki akurat ksztalt ma konkretne zastosowanie. Wiec chyba kombinujemy dalej...
Napisano
Nie ma połączenia, wygląda jakby ten kwadrat i serduszko były wykute z jednego kawałka żelaza. P.S. Przez antyczny" rozumiem starodawny", nie zaś związany z kulturą antyczną, śródziemnomorską :) Poza tem, używam takich dziwacznych tytułów, by zwrócić uwagę Szanownych Kolegów, inaczej pies z kulawą nogą by nie zajrzał do wątku z kawałkiem żelastwa :)
Napisano
Widać na tym kawałku żelaza gwint, więc było wkręcane w drewno - w metal kiedyś wkrętów nie stosowano a śruby, nity, łączono na gorąco , zaklepywano itp.
Część z gwintem jest mocno wygięta i urwana , można wnioskować że była solidnie zakotwiona w czymś.
Z pewnością nie jest to śruba trumienna ani tym bardziej klucz.
Pozdro.
Napisano
najpierw oczyść - potem zrób fotki połączenia

...wygląda jakby ten kwadrat i serduszko były wykute z jednego kawałka żelaza... może i wygląda - jak oczyścisz zobaczymy...
Napisano
theurge
teorie która Ci przypadła i Cię przekonała ,tak radośnie obaliłeś, po co nabijać posta który nic do tematu nie wniósł...
wino daj link do tej ciekawej debaty na innym forum,chętnie zgłębie...
Napisano
Już sprawdzałem, a w tej chwili nie mogę zrobić zdjęcia bo zostawiłem to żelastwo u babci. Jest na bank wykonane z jednego kawałka, kwadrat wycięty kowalskim narzędziem na żelazie rozgrzanym do czerwoności- tak suponuję.
Napisano
Troche chyba zagalopowalscie sie Panowie... Pokazcie mi chociaz jedna taka srube trumienna wykuta ze stali, a nie odlana z jakiegos metalu typu mosiadz, aluminium (mowie o czesci ozdobnej")
Po drugie srednica tego uniemozliwia wkrecanie reka, chyba zeby jakiegos Arnolda albo innego Pudziana zatrudnili do tego.
Po trzecie- kilkanascie- kilkadziesiat lat temu do zamykania trumny uzywano zwyczajnych gwozdzi i mlotka.
Jest nawet powiedzenie- gwozdz do trumny.
http://pl.wiktionary.org/wiki/gw%C3%B3%C5%BAd%C5%BA_do_trumny
Napisano
Nie, to nie kołatka. Zaraz ma rację, taki sam przedmiot jest widoczny na rysunku sakwy kowalskiej, w linku zapodanym przez Zaraza. Jest to więc jakiś przyrząd kowalski, ale zagadką pozostaje, do czego służył.
Napisano
a to jeszcze wymyśl kształt narzędzia...
wymyśl procedurę okuwania a okrągło" zamkniętego kółka z kruchym połączeniem do kwadratu...
a szczególnie przy brzegach kwadratu...
Napisano
Ależ to proste, z ostrej strony serduszka był pierwotnie pozostawiony grubszy placek żelaza, który przyklepano na płasko i wycięto w nim kwadratową dziurkę i ten większy kwadracik.
Napisano
torba5: czytaj uwaznie, teoria mi przypadla najbardziej z tych przedstawionych. Czytaj ze zrozumienim, bo mysle ze moj post pokazujacy slabe punkty pomyslu wino1939 wniosl mimo wszystko znacznie wiecej do tematu niz Twoje narzekanie.
Napisano
podlasieZargo @-zasadę działania śruby opisał i zastosował już w czwartym wieku przed naszą erą Archimedes wraz z Archytasem z Terentu. Nie była to jednak śruba do połączeń a ślimacznica do transportu wody i mat. sypkich. Śruba, jako część mikrometra (precyzyjnego urządzenia mierniczego) została zastosowana przez Tytusa Liwiusza Burattiniego w XVII. Do połączeń zaczęto stosować śruby i nakrętki pod koniec XVIII wieku a pierwszy śrubokręt znany jest z opisu z ok. 1780 r. z Anglii.
Nie wiem zatem do jakiego okresu odnosi się słowo kiedyś" przez Ciebie użyte.
Nie jestem przekonany, czy antyczny przedmiot..." jest dwuczęściowy, ale Ty masz go a żywo" więc widzisz więcej.

C.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie