Legenda o cesarzu Kennedym

[arturborat]

Ostatnie podrygi zimy za oknem. Wszyscy już w blokach startowych. Lada dzień sezon ruszy pełna parą. Znów zaczną się emocje związane z nowymi znaleziskami i dociekania - a skąd one, co za jedne i jaką historię kryją? Tak trochę, aby nabrać filozoficznego dystansu do reliktów przeszłości, polecam lekturę Legendy o cesarzu Kennedym" Leszka Kołakowskiego. Mi osobiście uświadomiła ona, jak błędne mogą być nasze mniemania o tym, co znajdujemy i jak bardzo dawne dzieje pozostają niepoznawalane. Przypowieść naszego filozofa rozgrywa się w dalekiej przyszłości, po Wielkiej Katastrofie, a całą nasza cywilizację reprezentuje jedynie 8 ocalałych książek. Przy czym w stosunku do jednej z nich:

John Williams, “Creative Gardening”; Omaha, Nebraska

trwają spory,czy Omaha, Nebraska to dwie osoby czy jedna. Ponadto ocalało dwadzieścia parę książek we fragmentach, jak też ponad sto dwadzieścia periodyków, z których 13 przechowało się w stanie niemal nienaruszonym (m.in. Chemical Engineering, Trybuna Ludu, Croswords for Children – to ostatnie praktycznie nie do rozszyfrowania – Il Messaggero i Vuelta).

Legenda o cesarzu Kennedym w wymienionych wyżej książkach wzmiankowana jest zaledwie raz, co kazało niektórym badaczom przypuszczać, że nie była ona szeroko znana czy ceniona wśród plemion prymitywnych. Dokładne przebadanie całego pozostałego dostępnego materiału, gdzie legenda pojawia się kilkukrotnie, pozwoliło doktorowi Ramie przedstawić nowatorską i spójną interpretację. W świetle jego wyjaśnień główne składniki mitu wyglądają następująco:

1. Prezydent (tytuł niejasnego pochodzenia, oczywisty równoznacznik “Cesarza”) Kennedy panował jednocześnie w dwóch dużych państwach zwanych odpowiednio “Ameryka” i “USA”.
2. Pochodził on z legendarnej wyspy zwanej Irlandią, położonej na Północy: czy wyspa ta jest tożsama z inną o nazwie Islandia, którą wzmiankuje inny materiał źródłowy, nie zostało w pełni wyjaśnione; prawdopodobnie zwyczajny błąd drukarski uczynił dwa kraje z jednego.
3. Prezydent był bogaty.
4. Walczył z władcami trzech innych królestw zwanych Rosja, Związek Radziecki i Kuba. Jak się wydaje zwyciężył, lecz później sam został pokonany w bitwie, która odbyła się w Zatoce Świń. Mimo to pozostał cesarzem obu swych krajów.
5. Jedno z wrogich państw, o nazwie Berlin (jest to prawie na pewno inna nazwa Rosji), wybudowano ogromny mur mający zapobiec inwazji armii cesarskiej, ale Cesarz śmiało obrzucił wrogów wyzwiskami ze szczytu tegoż muru.
6. Miał dwóch braci; starszy zginął przed, młodszy po śmierci Cesarza.
7. Sam Cesarz utracił życie w wyniku napaści swoich wrogów.
8. Wdowa po nim, Jacqueline, poślubiła następnie “Milionera”.

A pozostałe wnioski badawcze, jak też kontrhipotezy, dostępne są już tutaj:

http://pak.blog.pl/archiwum/index.php?nid=13713877

Artur

[steell]

masz rację co więcej nawet historia lat ostatnich zależnie od tego kto ją opowiada wygląda diametralnie różnie, więc czym jest prawda historyczna? Punktem widzenia i interpretacją

[jacek1962]

Prawda była tylko jedna,Organ prasowy KC




















Prawda była jedna to gazeta organ Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego,polskojęzyczne wydanie było często obowiązkowym dodatkiem do Skrzydlatej Polski,przy zakupie w kiosku RUCHU.Ilu ludzi tyle prawd.A ŚP Kennedy to tylko bajka jak wiele innych niestety bez obowiązkowego w Hollywood Happy Endu.Czy szkoda? Chyba nie.Nie ta bajka,chociaż te czasy to były czasy.Miała być wielka wojna,ale okazało się że wojny nie będzie,czy to dobrze czy żle nie wiem.On odszedł pozostał mit jak w kiepskim filmie.