ziemniak Napisano 24 Styczeń 2010 Autor Napisano 24 Styczeń 2010 ...wojsko korzysta z różdzki i wahadełka:http://www.tvn24.pl/-1,1639681,0,1,wykrywacz-bomb-czy-czarodziejska-rozdzka,wiadomosc.html...53-letni menedżer firmy ATSC Jim McCormick został w piątek aresztowany pod zarzutem popełnienia oszustwa. Według stacji BBC Irakijczycy zapłacili za te wykrywacze 52 miliony funtów szterlingów.Broszura reklamowa ATSC twierdzi, że urządzenie jest zdolne wykrywać śladowe ilości substancji wybuchowych na odległość do 1 km na lądzie i do 3 km w powietrzu. Urządzenie ADE-651 składa się z anteny przymocowanej do ręcznego uchwytu i nie jest zasilane bateriami. W materiałach promocyjnych jest mowa o tym, że jedynym źródłem zasilania jest energia statyczna użytkownika" - informuje BBC.Do uchwytu urządzenia wkłada się plastykową kartę. Testy wykonane w laboratorium w Cambridge i pokazane w reportażu BBC wykazały, że jest to najprostsza karta elektroniczna, ogólnodostępna w sprzedaży za kilka pensów, nie posiadająca mikroprocesora, cyfrowej pamięci, ani zdolności przechowywania informacji...Ja bym tego menedżera wysłał na pole minowe z tym jego sprzętem, żeby sobie pochodził.ziemniak
ziemniak Napisano 24 Styczeń 2010 Autor Napisano 24 Styczeń 2010 Taki detektor opylili do Iraku w skromnej cenie wahającej się pomiędzy promocyjnymi 16500 i 60000 dolarów (pewnie za wersję z dłuższym sznurkiem). I uwaga - sprzedali 1500 egzemplarzy. ziemniak
ziemniak Napisano 24 Styczeń 2010 Autor Napisano 24 Styczeń 2010 Pozwoliłem sobie na małe tłumaczenie co ciekawszych faktów dotyczących tego sprzętu. Materiały zaczerpnąłem z blogu:http://www.schneier.com/blog/archives/2009/11/the_doghouse_ad.html ponieważ strona producenta jakoś nie działa (ciekawe dlaczego)Jak podaje producent za pomocą tego detektora można odnaleźć broń, amunicję, narkotyki, TRUFLE, zwłoki ludzkie, a nawet przemycaną kość słoniową z odległości do kilometra pod ziemią, przez ściany, pod wodą a nawet w lecącym samolocie z odległości do 3 mil. Urządzenie działa na zasadzie elektrostatyczno-magnetycznej absorbcji jonów.ziemniak
ziemniak Napisano 24 Styczeń 2010 Autor Napisano 24 Styczeń 2010 A teraz kilka wyjątków z instrukcji obsługi:W celu wykrycia substancji operator wkłada laminowaną kartę z macierzą danych w formie kodu paskowego do uchwytu połączonego kablem z sic! różdżką.Przeciwnicy różdżek często argumentują że mała skuteczność tego urządzenia jest często spowodowana zakłuceniami od ciała operatora, który powinien być wypoczęty z regularnym pulsem i stałą temperaturą ciała przed przystąpieniem do pracy z urządzeniem.ziemniak
ziemniak Napisano 24 Styczeń 2010 Autor Napisano 24 Styczeń 2010 Następnie operator powinien przejść się przez kilka chwil, aby naładować urządzenie, ze względu na to, że nie ma ono baterii ani innego zasilania. Ładowanie odbywa się podczas spaceru z urządzeniem ustawionym pod odpowiednim kątem do ciała operatora. Jeżeli np. po lewej stronie operatora znajdują się materiały wybuchowe lub narkotyki, NALEŻY SIĘ SPODZIEWAĆ (the wand is supposed to swivel) ŻE RÓŻDŻKA odchyli się na lewo i wskaże je.ziemniakPS: mam tylko nadzieję że nasi mają inny sprzęt...
lv426 Napisano 24 Styczeń 2010 Napisano 24 Styczeń 2010 Gdyby naprawdę były skuteczne to ich producent sam znalazł by coś cennego a urządzenie utajnił zamiast sprzedawać.
Kuba_70 Napisano 24 Styczeń 2010 Napisano 24 Styczeń 2010 Przekret stulecia...W tym filmiku (po ang.) rozbieraja ten wykrywacz. W srodku pusto. Puste plastikowe pudelko za kilka tysiecy $$...http://www.youtube.com/watch?v=b233C_s3cwk
Kuba_70 Napisano 24 Styczeń 2010 Napisano 24 Styczeń 2010 Przepraszam, rozbierane jest w drugiej czesci reportazu:http://www.youtube.com/watch?v=01o_4KRnlbQ&NR=1
Brzęczyszczykiewicz Napisano 24 Styczeń 2010 Napisano 24 Styczeń 2010 Pewnie jakiś wojskowy praktyk", taki dla którego teoretyczne podstawy działania to zwykłe chrzanienie durnych cywilnych wykształciuchów, dał się przekonać podczas prezentacji:)Ale po co zaraz po sensacje do Iraku? Na tym forum mało podobnych opinii, o przewadze badziewia nad porządnym sprzętem? ;)Kancelaria Sejmu III RP również w swoim czasie zakupiła ekrany" aby chronić posłów przed wpływami złych mocy.
woytas Napisano 24 Styczeń 2010 Napisano 24 Styczeń 2010 Ten starszy gostek byl kiedys na discovery w ciekawym programie o MW - pokazywal swoj patent do wywalania dziur w scianach - taka plastikowa tarcza wypelniona woda i owinieta lontem szybkodetonujacym - odpalenie ustrojstwa powodowalo zrobienie dziury przy pomocy wlasnie tej wody, a najwieksza zaleta to minimalna ilosc odlamkow latajacych w powietrzu - podobno stosuja ten wynalazek brytyjscy policjanci i zolnierze.
ziemniak Napisano 24 Styczeń 2010 Autor Napisano 24 Styczeń 2010 Tak patrzyłem na te filmiki z yt i jeżeli kolesie od bin Ladena nie wiedzieli że to pusta puszka to na widok operatora z różdżką idącego wzdłuż kolumny aut mogła im drgnąć powieka, ewentualnie palec na detonatorze. To jedyny plus jakiego mogę się doszukać w tej koncepcji. Ciekawe jak skończy oszust/wynalazca tego czegoś?Wyjdzie po odsiedzeniu połowy z 1 1/2 roku i odjedzie swoim porszakiem?ziemniak
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.