zancus Napisano 20 Styczeń 2010 Autor Napisano 20 Styczeń 2010 Jeśli było to sorkiKto pisze posłom ustawę o broniRenata Grochal , Piotr Machajski2009-12-15, ostatnia aktualizacja 2009-12-14 20:08 Komisja Przyjazne państwo" Janusza Palikota (PO) chce ułatwić dostęp do broni. Projekt ustawy napisała posłom Fundacja Rozwoju Strzelectwa w Polsce Afera pistoletowa • - Czekamy tylko na opinię sejmowych ekspertów i skierujemy projekt do marszałka Sejmu - mówi Gazecie" Janusz Palikot (PO), szef komisji nadzwyczajnej Przyjazne państwo". - Ustawa trochę zliberalizuje dostęp do broni. Ale zależy nam przede wszystkim, żeby wprowadzić przejrzyste zasady przyznawania pozwoleń. Żeby nie było tak jak dziś, że policja uznaniowo decyduje, komu dać broń, a komu nie - podkreśla Palikot.Dlaczego komisja Przyjazne państwo" nagle zainteresowała się sprawą dostępu do broni? - Mieliśmy wiele listów od ludzi, którzy skarżyli się, że Projekt ustawy napisali posłom członkowie Fundacji Rozwoju Strzelectwa w Polsce. Dotarli do posłanki Hanny Zdanowskiej (PO) z komisji Przyjazne państwo". Zdanowska pisała kiedyś interpelację po postrzeleniu z wiatrówki dziewczynki w Łodzi. Fundacja Rozwoju Strzelectwa w Polsce to kilkanaście osób. Jej członek Jarosław Lewandowski zapewnia, że ani on, ani jego koledzy nie zajmują się handlem bronią, więc biznesowo nie są zainteresowani zmianami w ustawie o broni i amunicji. - Zajmujemy się strzelectwem wyłącznie hobbystycznie - mówi Gazecie" Lewandowski. - Anachroniczne przepisy i tak trzeba zmienić, bo wymaga od nas tego UE. Jeśli proponowane przez Przyjazne państwo" zmiany wejdą w życie, to - jak poinformował kilka dni temu portal Polityka.pl - sklepy z bronią staną otworem przed większością dorosłych Polaków. Nie będą wymagane zezwolenia na broń gazową czy pneumatyczną, lecz jedynie na broń palną. I nie trzeba będzie spełnić już tak restrykcyjnych warunków. Każdy dorosły Polak, który nie leczy się psychiatrycznie, nie był karany i potrafi strzelać, będzie mógł otrzymać zezwolenie. Dziś pozwolenia na broń wydają komendy wojewódzkie policji. Po złożeniu wniosku policjanci sprawdzają, czy kandydat może mieć pistolet lub rewolwer. Odmawiają, jeśli m.in.: nie przeszedł badań psychologicznych; był karany albo toczy się przeciwko niemu postępowanie karne w sprawach o przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu albo mieniu; nie zda egzaminu teoretycznego i praktycznego z obsługi broni palnej. Ale najważniejszą podstawą wydania pozwolenia na broń jest uzasadnienie do wniosku. Kandydat musi wytłumaczyć, dlaczego się o nią ubiega i wykazać, że czuje się zagrożony lub broń jest mu potrzebna do pracy. - Np. biegły sądowy może uzasadnić wniosek, że często wozi akta, a mieszka w niebezpiecznej okolicy i kiedyś go napadnięto - wyjaśnia kom. Robert Horosz z Komendy Głównej Policji.Policjanci sprawdzają, czy poczucie zagrożenia jest uzasadnione. Projekt wprowadza jeszcze jedną istotną zmianę - pozwolenia na broń mają wydawać wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast, a nie - jak dziś - komendy wojewódzkie. Policjanci ostro to krytykują: - Zanim wydamy zgodę na posiadanie broni, przeprowadzamy wywiad środowiskowy, wertujemy zapisy z naszych baz danych. Ktoś w Krajowym Rejestrze Karnym może mieć czystą kartotekę, ale koledzy z wydziałów operacyjnych badają, czy nie działa w gangu. Wtedy nie dostanie pozwolenia - mówi nam oficer Komendy Stołecznej. - Burmistrz czy wójt tego nie sprawdzą, bo nie mają dostępu do naszych baz. Przeciw liberalizacji dostępu do broni jest PiS. - W Polsce nie ma takiej potrzeby. Poseł Palikot miał się zajmować odbiurokratyzowaniem gospodarki, a szuka problemów zastępczych - mówi Gazecie" rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak.Projekt nie podoba się też posłom SLD, a nawet koalicyjnego PSL z komisji Przyjazne państwo". - Jestem zdecydowanie przeciwny ułatwianiu dostępu do broni - mówi Wiesław Woda (PSL). - Przykłady z USA pokazują, do jakich dramatów prowadzi łatwy dostęp do broni. Poseł Marek Wikiński (SLD): - To bzdura, żeby wójt czy burmistrz miasta, którzy często są uwikłani w lokalne układy, przyznawali broń. Na pewno nie są bardziej obiektywni od policji. To kolejny projekt podrzucony przez lobbystów. W Przyjaznym państwie" jest ich mnóstwo.Ale Palikot zapewnia, że o niedozwolonym lobbingu nie ma mowy. - Lobbing byłby wtedy, gdybym spotykał się z kimś na cmentarzu, a w tym przypadku tak nie było. To projekt społeczny. Komisja Przyjazne państwo" działa przy otwartej kurtynie. Każdy może przesłać nam projekt, ale to komisja zdecyduje, czy się nim zajmie.Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy w klubie PO, pomysł liberalizacji dostępu do broni nie podoba się jego szefowi Grzegorzowi Schetynie. - Mało prawdopodobne, żeby ten projekt wyszedł z komisji - usłyszeliśmy od jednego z polityków z zarządu Platformy. Źródło: Gazeta Wyborcza
woytas Napisano 20 Styczeń 2010 Napisano 20 Styczeń 2010 cytat: Ktoś w Krajowym Rejestrze Karnym może mieć czystą kartotekę, ale koledzy z wydziałów operacyjnych badają, czy nie działa w gangu. Wtedy nie dostanie pozwolenia - mówi nam oficer Komendy Stołecznej." -?????
Czlowieksniegu Napisano 20 Styczeń 2010 Napisano 20 Styczeń 2010 http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=664653#983740http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=646842#773917np. Ze wskazaniem na pierwszy śnurek.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.