Skocz do zawartości

Pytanie o Tannenberg 1914


Jagiellończyk

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Czołem,
Czas zimowy, gdy aura uniemożliwia wypady w teren idealnie nadaje się na zdobywanie wiedzy.
Czy ktoś z Was mógłby polecić mi jakąś przyzwoitą książkę w tym temacie /Tannenberg/? Jako osoby piszczącej", interesują mnie nie tyle kwestie polityczne co sytuacja na froncie.
A może mógłbym się czegoś dowiedzieć na temat potyczek pod Gąsiorowem i Waplewem?
Z góry dziękuję.
Pozdr.
Napisano
Co do pierwszej książki mam mieszane uczucia.Z racji że mieszkam na tych terenach mam jakieś rozeznanie.Autor poprzekręcał nazwy miejscowości,pomieszał kierunki ataków.Wniosek mam taki że treść tej książki trzeba traktować z przymrużeniem oka.
Napisano
Ciekawe fanty masowo występują w miejscach, w których żołnierze armii rosyjskiej masowo poddawali się Niemcom i w miejscach, w których tworzono zbiorcze punkty.
Oto kilka takich miejsc. W celu lekkiego utrudnienia podaję nazwy niemieckie.
Linia kolejowa Neidenburg Willenberg:miejscowość Puchallowen, Saddek i na wschód od tej miejscowości ok 3-4 km. na zachód od Kannwiesen /ok.2 km./ przy drodze Wallendorf-Kannwiesen-Willenberg.Na południowy-zachód od Wallendorf ok.6 km. na zachód ok.2 km od Malgaofen i w Kutzburg.
Myślę, że tyle na razie wystarczy.
Życzę miłej pracy i dużo znalezisk, bo po co mają one gnić w ziemi.
Napisano
Serwus jawor1956,

Dzięki, domyślam się o które miejscówki chodzi. Na wiosnę jak znalazł:). Byle nie znaleźć zielonych" w Pick-upie.
Gąsiorowo interesuje mnie z czystej ciekawości - mam w tych okolicach działkę.

Mam jeszcze pytanie o tą trzecią książkę derzenie imperiów". Wydawca napisał o niej w samych superlatywach /że konkretna ze wspomnieniami żołnierzy/. Czy faktycznie jest OK i warto wydać te 60-parę złotych? Bo sprawia wrażenie solidnej lektury.
Napisano
Kolego Jagiellończyk,
polecam Ci Sprawa pułkownika Miasojedowa" Józefa Mackiewicza,
jest to co prawda powieść ale dobrze wprowadza w realia i atmosferę epoki bo autor dobrze odrobił lekcje z historii.
Pozdrawiam
Napisano
Oficer kawalerii / 2 eskadron dragonów regiment 11 / z brygady Schmettau opisał rozbity rosyjski tabor w lasach przy drodze Kannwiesen - Wilenberg, w pobliżu przeprawy przez rzekę. Tabor dostał się pod ogień artylerii.Rozproszył się, a na ocalałe konie wsiedli taboryci i odjechali pozostawiając wozy.Z opisu wynika,że w rozbitych i ocalałych wozach znajdowały się tzw. trofieje. Było tam wszystko poczynając od obrazów, mebli,talerzy itp. kończąc na maszynach rolniczych.Było tego dużo. Część uległa zniszczeniu i nad tym ubolewał.Oficer określa tabor jako oficerski. Potem typowa propaganda - wszystko to, co zrabowały hordy, wróci do prawowitych właścicieli.
Ciekawe, czy wszystko wyzbierali?
Niemcy wydali przed 1939 r. bardzo dużo wartościowych książek opartych na źródłach i na relacjach oficerów.Trudna literatura.derzenie imperiów" fajna książka typu mutant"
Napisano
Witam,

Wielkie dzięki za te wszystkie informacje. Czuję, że na zamknięcie sezonu będę bardzo bogatym człowiekiem:)
Spoko, podzielę się z Wami.
Z resztą w ogóle tamte tereny są dla mnie bardzo szczęśliwe... aż mnie ręce bolą od wykopywania podków:)

Pozdrawiam
  • 4 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie