Skocz do zawartości

Mundur kamuflarzowy WH


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam.

Postanowiłem skompletować mundur kamuflażowy WH i mam pytanie czy następujące produkty nadają się:
- Bluza mundurowa (przerobiony szwajcar) tu zaznaczam że to przejściowy element.
- Bluza maskująca Kangurka rozmyty
http://mundury-historyczne.pl/sklep/product_info.php?cPath=24_28&products_id=41&language=pl
- Spodnie sumpftarn(rozmyty) http://mundury-historyczne.pl/sklep/product_info.php?cPath=24_28&products_id=281&language=pl
- CZAPKA ROZMYTY http://mundury-historyczne.pl/sklep/product_info.php?cPath=24_46&products_id=451&language=pl
- Buty saperki http://allegro.pl/item855680268_buty_saperki_ddr_do_rekonstrukcji_wh_duze.html

Jak napisałem szwajcar jest przejściowy i będzie wymieniony na coś lepszego, prosiłbym także o propozycje wyposażenia które się nada.
Napisano
Sapeki odpusć sobie kup juz lepiej BW i podkuj gwozdziami te ktore wkleiłes w linku na wykopki sie nadają gumowe podeszwy dyskwalifikuja je a wymiana podeszwy na przyzwoita to kolosalny koszt zapłacisz 2 razy tyle co za saperki - z tego sklepu lepiej (jezeli ma to być żolniez WH w 39 kup spodnie sukienne w kolorze steingrau) no i Wehrmacht tak masowo kamo nie uzywał byla to raczej domena SS- zamiast kamo lepiej pieniadze na bluze mundurową przeznacz przyzwoitą i kupić płaszcz albo parkę kamo lub w kolorze mausgrau.
Napisano
Wszystko zależy od tego, czy chcesz odtwarzać sylwetke niemieckiego żołnierza, czy zaistnieć" na imprezach rekokoko.
Jeśli spodziewasz się oklasków z mojej strony za pomysł obnoszenia się ze szwajcarską bluzą mundurową i w saperkach na gumianej podeszwie to jesteś w wielkim błędzie swojego myślenia".
Naturalnie nie jestem żadną alfą i omegą, ani żadnym arbiter elegantiorium" rekonstrukcji. Zaznaczmy to od razu
Jak się domyślam motywem takiego doboru elementów munduru jest kwestia finansowa. Nie obraź się. Doskonale to rozumiem. Drogi Zbyszku11 jesteś młody (popraw mnie jeśli się mylę) i niecierpliwy. Chciałbyś już latem 2010 roku uczestniczyć w rekokoko i świetnie się bawić. Poznasz nowych znajomych, wciągniesz się w ogólny nurt rekonstrukcji itd. itp. Skalkulowałeś wydatki i wiesz że stac Ciebie na zakup takiego zestawu. Podkute buty to około 450- 700 PLN, replika kurtki to co najmniej 400 PLN. Pamiętaj jednak, że oprócz wymienionych elementów munduru, potrzebne jest Tobie jakieś podstawowe oporządzenie- pas, ładownice, zdały by się szelki, puszka z maską, chlebak, manierka i menażka. Hełm byłby także wskazany.
Być może masz juz te elementy, ale jeśli ich nie posiadasz, to czekają Ciebie kolejne niemałe wydatki.
Jestem trochę rozdarty. Wiem, że jeśli debiutujesz w rekokoko zanegowanie Twojego pomysłu może ostudzić Twój zapał i spowodować, że podarujesz sobie ta zabawę na zawsze. A to naprawdę świetna przygoda.
Z drugiej strony wiem, ze w tym zestawie zasilisz rzesze indywiduow zanizajacych poziom rekonstrukcji w naszym kraju.
Zaryzykuje rade abys niekoniecznie staral sie jak najszybciej zaistniec w mundurze na jakims polu inscenizacyjnej bitwy, tylko raczej poszukal kontaktu z jakas porzadna grupa rekokoko(jak sie domyslam jestes niezrzeszony). Pomoga Tobie lepiej niz my na forum, wprowadza w towarzystwo (a to wazne, uwierz mi), poradza w kwestii zakupow. Bedzie to trwalo dluzej i pewnie nie wystapisz w 2010 roku na zadnej rekonstrukcji, ale juz 2011 bedzie Twoj. Pojawisz sie wprowadzony w klimat, dobrze ubrany, zorientowany o co biega i nie bedziesz musial blagac organizatorow zebz sie nad Toba zlitowali i wpuscili na bitwe.
To moja rada.
Zrobisz jak bedziesz uwazal.
Pozdrawiam
Napisano
Radek.s myślę o skompletowaniu munduru z 39 oraz z okresu 1944/45 widziałem kilka żołnierzy WH w mundurach kamuflażowych, oczywiście wiem ze mundury kamuflażowe przeważały w SS.
R51 masz racje jestem jeszcze młody, motywem częściowo jest kwestia finansowa (obecnie jetem jeszcze uczniem), ale również ten typ munduru.
Co do wyposażenia posiadam tylko pas główny.Oprócz wymienionych rzeczy dochodzi zakup menażki, chlebaka, saperki, manierki, puszka z maską, szelki bojowe, ładownice (zależnie od uzbrojenia) osobiście myślę o karabinie typu mauzer, replika panzerfausta itd.
Osobiście zajmowałem się dotąd modelarstwem, w rekonstrukcji mam trochę znajomych którzy mnie wtajemniczyli, zdaję sobie sprawę że nie jest to tanie hobby ale nie zraża mnie to, zajmuje się tematyką II WŚ sporo lat, więc jestem pewny ze nie jest to przejściowe zainteresowanie jak jakąś grą komputerową.
Napisano
Kolego Zbyszku

Powiem tak , gdzieś dzwonią tylkonie wiadomo jeszcze w jakim kościele.

Podane przez Ciebie ubrania camo są mówiąc delikatnie mocno nietrafione, są dużo dużo lepsze innych producentów w tych samych cenach.

Akurat kamuflaż tego sprzedawcy jest bardzo mocno zasilający trzecią ligę.

Posłuchaj rady R51 bo mądrze ci doradza i idź za jego wskazówkami.
Napisano
Jeszcze jedno.
Myślę że najrozsądniejszą kolejnością czekających Ciebie zakupów będzie nabycie w pierwszej kolejności butów, porządnych, podkutych- jak trza. Zapastujesz je pochodzisz w nich, zeby się dobrze rozchodziły i kiedy przyjdzie Tobie maszerować nie obetrą Tobie nóg. Wygodne buty to podstawa. POtem przyjdzie pora na spodnie i kurtkę. Kup M36, bo potem będzie pasowała na wszystkie inscenizacje. Pas już masz. Potem kup hełm- żołnierz idacy w czapce do bitwy to trochę dziwne.
Kiedy już będziesz miał taki podstawowy zestaw skompletuj oporządzenie. Kiedy już będzie skompletowane pomyśl o kamuflażach. Bez nich możesz się obyć i występowac w dowolnej rekonstrukcji.
Pamiętaj, że kupując tani chłam wyrzucasz kasę w błoto, prędzej czy później będziesz go musiał zmienić i przepadną pieniądze jakie na niego wydałeś.
Polecam zakup osobisty, czyli nie przez internet, tylko w sklepie/ na stoisku. Najpierw sobie obejrzysz life" wytwory rękodzieła- niektóre z nich dobrze wyglądają na zdjęciu, tracą na żywo.
Pozdrawiam
Napisano
Kto lipe kupuje dwa razy płaci(bo wymienia pózniej tą lipe na przyzwoite elementy munduru czy opożądzenia i wychodzi cena lipy + porzadnych rzeczy) w jednym punkcie z przedmowcą sie nie zgodze m 36 nie do konca pasuje na cała wojne wypada mieć m 40 lub m 43 (oczywiscie zdazały sie przypadki ,ze w magazynach było kilka lub kilkadziesiat i wydali lub jakis weteran sie uchował do 45 ( a u nas niestety pokutuje praktyka jednej bluzy mundurowej od dechy do dechy) Apropo kamo nie byl to wydawany wszystkim element umundurowania zdjecia sa i owszem ale może na 10 procentach zdjęć widac żołnieża WH w kamo i zaczynanie zakupów od kamo to tak troche jak kupowanie samochodu od zakupu zestawu car- audio przed samym kupnem samochodu . Żeby to wszystko miało sens ja bym proponował 1. kontakt z jakas grupą (najlepiej blisko miejsca zmieszkania bo to ułatwia zycie i kontakty) zapoznanie sie z regulaminem ( i wymogami minimum mundurowego danej grupy )2. zakupy z pomocą kogoś kto siedzi mocno w temacie (unikniesz kosztów dodatkowych i kupowania wyżej wspomnianej lipy) 3 Pospiech podczas zakupów jest raczej nie wskazany - po zastosowaniu sie do tych rad i wydaniu dość duzej sumy (dobre jak wiadomo kosztuje) bez trudu bedziesz rozpoznawalny jako ktos kto poważnie podchodzi do tematu rekonstrukcji , a nie tzw przebieraniec
Napisano
Napisz moze gdzie mieszkasz - może jakas grupa sie odezwie i pomoże ? Jeżeli jestes z Trojmiasta lub okolic moze nawet moja. Przykladowo tutaj jest omówiony temat o umundurowniu i oporzadzeniu na 39 http://odkrywca.pl/umundurowanie-i-wyposazenie-wh-na-1939-w-rekonstrukcji,659333.html#659333
w zasadzie jak poszperasz na forum znajdziesz odpowiedzi na prawie wszystkie swoje pytania.
Napisano
W tej drugiej mniej slynnej gdzie kladzie sie mniejszy nacisk na musztrę (wałkowaną w kółko) ,a większy na inne nie mniej istotne sprawy :)
http://www.prusy.fora.pl/
Pozdrawiam
Napisano
A czemu kolega Radek uważa że musztra jest nieistotna? Widok maszerujących byle jak Niemcoków" jest tragiczny i żenujący. Albo atakujących" rekontruktorów nie mających pojęcai o taktyce. Ale to tylko moje zdanie.
Napisano
Kolego Bartlomieju jak dla mnie mozesz cały czas tylko i wyłacznie maszerować jeżeli sprawia Ci to przyjemność :) ale w tym temacie nie rozmawiamy o maszerowaniu i taktyce
Co sądze o znajomosci przez niektorych elementów musztry i taktyki moge Ci na priwa napisać pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt
(zastrzegam ,ze nie mam zamiaru wdawać się w ulubione przez niektórych przepychanki słowne )
Napisano
Mam jeszcze pytanie co sadzicie o jakości produktów sklepu MH?
http://mundury-historyczne.pl/sklep/index.php?cPath=43&language=pl
Czy opłacalny jest zakup munduru niemieckiego w tym sklepie czy lepiej poszukać gdzie indziej?
Napisano
Kto lipe kupuje dwa razy płaci"

Święta, święta i jeszcze raz naprawdę święta prawda, wielokrotnie sprawdzona i chyba po 5 sparzeniach przyswojona. Na szczęście od 2003 miałem więcej czasu niż kolega Zbyszek, aby odebrać swoją lekcję.
Napisano
Tia, lipy nie warto kupować, to wiadomo.
Jak już powiedział R51, najlepiej pozgłębiać wiedzę.
Też miałem dłuższy czas ochotę wstąpić do którejś GRH, ale uznałem, że moje zdjęcie w reko w Darłowie byłoby kolejne w temacie Rekonstrukcyjne Dziwadła(aż szkoda, że już nic nie piszecie tam :P).
Napisano
Zbyszek , robisz to specjalnie , żeby wywowałać falę sztucznej dyskusji?

Już chyba większość Ci napisała , że to lipa.

Powiem ci tak
Zabierasz sie od dupy strony.
Poszukaj w necie, popatrz na oryginalne zdjęcia , oryginalnych mundurów, zobacz je w kolorze, i zacznij zastanawiać się jakie są najbardziej zbliżone do tych co oferują sprzedawcy.

Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak Sturm, Hero, Mrówka?

Wstąp do jakiejś grupy, tam koledzy na pewno od razu odpowiednio cię ukierunkują , bo jak na razie chodzisz po ciemnym lecie ze świeczką szukając szlachetnych grzybów.
Napisano
Chyba najbardziej popularne i ogólnie dostepne w wiekszości sklepów internetowych są produkty Sturm-a Akceptuje je większość GRH i radził bym raczej podjechac do jakiegos sklepu i przymierzyc ( rożnie to z okresleniem odpowiedniego dla siebie rozmiaru bywa na poczatku)Jak sadze jesteś dośc mlodym człowiekiem trzeba brac pod uwage ,ze jeszcze rośniesz i bluza lub spodnie moga okazac sie przydatne na jeden lub pół sezonu bo zwyczajnie z nich wyrośniesz (jeżeli tak jest lepiej kupić jeden numer wieksze). A powracajac do cen -to że cos kosztuje 50 czy 100 pln mniej nie oznacza ,że jestes o taka sume do przodu tak jak pisalem wcześniej moze sie okazac ,że kolor krój i materiał sa do niczego - i wtedy czeka cię kolejny wydatek a niemałe pieniadze w błoto lecą . Jak to często mówi mój stary kolega (Dobre musi kosztować) . A w tym sklepie bywają np.takie ciekawostki jak panterka SS jednostronna :-) .Ale z drugiej strony maja w ofercie spodnie w kolorze steingrau na wczesną wojne (Polska 1939 Francja 40) cos co niezbyt często(niestety)pojawia się na rekonstrukcjach i inscenizacjach .
Napisano
Andrzej1993
,,Też miałem dłuższy czas ochotę wstąpić do którejś GRH, ale uznałem, że moje zdjęcie w reko w Darłowie byłoby kolejne w temacie Rekonstrukcyjne Dziwadła(aż szkoda, że już nic nie piszecie tam :P).''

Otóż w okolicach w których mieszkam odbtywają sie imprezy typu Operacja Południe, Węgierska Górka, Żory, Bytom i wiele innych, miałem okazje kilka raraz być na tych imprezach jako ogladający i nie widziałem dużo błędów i czegoś podobnego z Darłowa, choć podejrzewam ze na tym forum znalezli by się użytkownicy ostro krytykujących uczestników tych zlotów. Uważam jkednak ze są osoby które się starają i zaczynając z przerobinymi szwajcarami itp. nikogo nie krzywdzą, ale za to duża grupa osób lubi wytykać rzeczy typu ten ma zły pasek do chlebaka, ten bieze udział w inscenizacji z Września 39 udział w mundurze z 44, ale co tam lepiej zeby w inscenizacji wzieła połowa mniej uczestników udział tylko by zadowolić grupę osób uważających się za znawców. Pisze to ponieważ przeglądnołem trche forum i zauważyłem upierdliwość niektórych użytkowników.


bartek02

Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak Sturm, Hero, Mrówka
Tak słyszałem, skontaktowałem się z kiloma osobami zajmujacymi sięrekonstrukcją i polecają Struma.
Napisano
Tu nie chodzi o upierdliwość ale o poprawność albo coś robisz dobrze albo od razu zakładasz,że bedziesz robił popeline ale to juz ma wtedy niewiele wspólnego z rekonstrukcją historyczną (zwana równiez odtwórstwem)- Posiłeś o radę więc kilka osob odpisało(moze nie takich odpowiedzi sie spodziewałeś ? ale zrobisz co zechcesz i tyle)
Napisano
Nie nazywamy tego upierdliwością, nazywamy to rekonstrukcjami historycznymi, które tym róznią się od zabawy w przebierańców, że za cel stawiają sobie rekonstrukcję sylwetki człowieka z przeszłości. Rekonstrukcję a nie herodowe jasełka. Chcesz brac udział w jasełkach- Twoja sprawa.
Naprawdę nie boli mnie (ani jak mniemam żadną z poważnie zajmujących się rekonstrukcjami osób) że w jakiejś imprezie zamiast 30000000000000000000000000000000000000000 bilionów hunów w adidasach wystapi kilkunastu dobrze zrobionych" gości. Na tym zależy organizatorom imprez masowych zwanych inscenizacjami (często z przedrostkiem historycznymi" lub patriotycznymi"), tam ma być heroiczna muzyka (najlepiej z Gladiatora), efekty pirotechniczne i tak wiele BRDMów ile zdołają zmieścić na trawiastej łące.
Napisano
„…zauważyłem upierdliwość niektórych użytkowników…”

Z dumą zaliczam się do tej właśnie grupy użytkowników :) I bynajmniej nie zamierzam swojego podejścia zmieniać.

„… ze są osoby które się starają i zaczynając z przerobinymi szwajcarami itp. nikogo nie krzywdzą…”
To nie jest kwestia krzywdzenia kogokolwiek, ale lenistwa, braku konsekwencji i cierpliwości. Gdyby osoby te rzeczywiście starały się, to zamiast przebierać się w przerobionego „szwajcara”, odpuściły sobie po prostu kilka imprez, uzbierały środki i zgromadziły repliki umundurowania / wyposażenia na przyzwoitym poziomie.

„…co tam lepiej zeby w inscenizacji wzieła połowa mniej uczestników udział tylko by zadowolić grupę osób uważających się za znawców…”
Podpiszę się tak naprawdę tylko pod tym co napisał Kolega R51.
Tak - zdecydowanie lepiej jeżeli w inscenizacji weźmie udział tylko połowa uczestników (ale za to reprezentujących wysoki poziom odtwarzanych sylwetek), bo wtedy będziemy mieli szansę, że będzie to impreza HISTORYCZNA (mówienie o wartości edukacyjnej, tym razem sobie daruję), a nie spęd przebierańców. Nie ilość, ale jakość się liczy…

Powtórzę jeszcze raz, to co wielokrotnie już pisałem – to nie jest hobby sezonowe, ale pasja, której realizacja pochłania masę czasu i środków. I z tym musi liczyć się każdy, kto chce się tym zająć…

Pozdro
Hindus
Napisano
cyt: en bierze udział w inscenizacji z Września 39 w mundurze z 44"

I na odwrót. Obie sytuacje są żałosne. Coś jak czołg PzII w ataku na Shermana czy SU-100; albo Pantera w ataku na TKS.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie