rekwiruje armia polska

[cairo1]

a. :)

[mietek]

Bo tez i dokad to jechac z USA, do Kanady, czy do Meksyku?

Problemem sa statki transportowe, bo i wojny sa za woda.
Dlatego tez w USA jest kwestia jak zapewnic transport morski (rezerwa wojskowa, wspolpraca z cywilnymi pod bandera US), a nie kolowy.

[kuczman]

Steell, mam w Polsce wujka, zawodowego zolnierza na emeryturze w stopniu ppulkownika. Z nim rozmowa zawsze konczy sie na jednym, komunizm to bylo to.
Mysle ze wy obaj dogadali byscie sie bardzo dobrze.

W Polsce szczegolnie, praw zapisanych ale do kitu jest wiele.
Jest takie pojecie nieposluszenstwa obywatelskiego jako formy wyrazu patriotyzmu, w odroznieniu od slepego posluszenstwa ktore nie sprawdza sie nawet w wojsku jak wiemy z klopotow naszych zolnierzy w Afganistanie.

Powracajac do artykulu ktory komentowalem- pisze tam jak wol o przejsciach jednej osoby ktorej oddano zdezelowany sprzet. Tak wiec raz jeszcze zycie zderza sie z ideologia. A mialo byc tak pieknie.

Uwazam ze obywatel placacy podatki jest winien Panstwu dokladnie zero po ich uiszczeniu, wiec tym samym Panstwo powinno trzymac lapki z dala mod wlasnosci prywatnej. Mniej wypisywanych papierkow, mniej pelno etatowych biorw. Bo w razie potrzeby z prawdziwego zdazenia nikt nie bedzie czekal na papierki ani tez ich wysylal.

A moja ocena sytuacji opisanej w artykule to ze ktos chcial lapy polozyc na cacku kolekcjonera, dobrze wiedzac ze nie ma don prawa. I gdyby nie interwencja mediow, pewnie by sie im to udalo. Oburzenie wojska i zachowanie wojta dobrze o tym swiadcza.
To moja opinia, nie bicie piany. Bicie piany zajelo by wiele postow i cytowania martwych przepisow ;)))

[cairo1]

I tym zdrowym spojrzeniem roznimy od patriotow".

[MarekA]

kuczman
Jest takie pojecie nieposluszenstwa obywatelskiego jako formy wyrazu patriotyzmu, w odroznieniu od slepego posluszenstwa ktore nie sprawdza sie nawet w wojsku jak wiemy z klopotow naszych zolnierzy w Afganistanie.
"

To o Polsce czy USA? Skoro mieszkasz od trzydziestu lat w USA, to zakładam, że nie o Polsce.

[steell]

Miałem się nie wypowiadać ale jednak zostałem zmuszony :)

Po pierwsze nie mam nic do kolegi Kuczman,to w miarę wolny kraj, dalej nie komentuję /chodzi o Polskę żeby nie było niedomówień/.

Po drugie coś mi w wypowiedzi kolegi nie pasuje, ktoś w rodzinie jest emerytowanym ppłk, jakim cudem?
Kolega Kuczman od 30 lat mieszka w USA tzn od około 1979r.a to znaczy że tow. ppłk podpułkownikiem raczej być nie może, z takim obciążeniem /rodzina w USA/ w latach 70-80 oficerem by nie był, coś o tym wiem bo sam w połowie 80 lat chciałem sobie rejsik pod żaglami w lato uskutecznić do GB i służby mi to wybiły z głowy dosyć skutecznie.

Po trzecie czy to nie prezydent USA powiedział coś w tym stylu ie pytaj się co kraj może zrobić dla ciebie tylko co ty możesz zrobić dla kraju"

Po czwarte zgadzam się ze przepisy są nie dostosowane do obecnej rzeczywistości, pochodzą z czasów gdy po polskich drogach poruszały się pojazdy praktycznie typów star, jelcz, kamaz, itp. czyli praktycznie takie jak funkcjonowały w LWP, obecnie jest taka różnorodność typów pojazdów że zaopatrzenie ich w części zamienne będzie niemożliwe. Niestety przy obecnych nakładach na SZ RP nie ma co liczyć że armia będzie miała w razie W" zabezpieczenie w sprzęt na sensownym poziomie więc nie ma co liczyć na zmianę przepisów.

I ostatnie proponuję nie wypowiadać się na tematy których nie pojmujemy bo przypominamy Misia Puchatka, koniec docinek.

[kuczman]

A jednak pplk byl i dalej jest. Milo mi ze cos moze kol. steell zadziwic. Nie znam szczegolow, ale pewnie odbylo sie to na zasadzie co wolno wojewodzie..."
Zakladanie ze wszystko co wiem o Stanach opiera sie na filmie Rambo, jest tak samo zadufanym i lekcewazacym rozmowce podejsciem do rozmowy jak i zwrot o 180 stopni i pytanie co moge wiedziec o Polsce skoro od 30 lat mieszkam w USA.
Okazuje sie ze sporo.
A co do patriotyzmu to koledze nalezy sie moim zdaniem zolta odznaka za taki kwiatek: yle ze tam patriotyzm jest na trochę wyższym poziomie".

A sedno sprawy jest w komentowanym artykule: oddano gosciowi zdezelowany sprzet. A od glownego bohatera probowano wyludzic sprzet nie podlegajacy pod przepisy. Ponoc to nie rzadkosc.
I rozwiniecie tych watkow z ciekawoscia chcialbym przeczytac.

[steell]

Zostawmy prywatne wycieczki, co do artykułu nie ma tam słowa o otrzymaniu zdezelowanego sprzętu, jest decyzja o nałożeniu świadczenia, co do pojazdu należy go dostarczyć natychmiast po OTRZYMANIU WEZWANIA, wezwania do wykonania świadczenia osoba ta nie otrzymała, sama decyzja nie jest opracowana zbyt szczęśliwie.

O zdezelowanym sprzęcie pisał kto inny i gdzie indziej, wydaje mi się ze już opisałem wcześniej co i jak nie będę powtarzał bo i nie ma po co.

[steell]

przepraszam tym razem mój błąd fakt wspomniano w artykule o zdezelowanym sprzęcie oddanym właścicielowi, no to jeszcze raz po pierwsze ma protokół odbioru po drugie są sądy więc nie widzę problemu w przywróceniu pojazdowi stanu technicznego taki jak był przed faktem użycia przez SZ RP.

[steell]

zresztą proszę doczytać do końca pisze tam co wojsko myśli na ten temat. a co do samej instytucji" nakładania świadczeń rzeczowych i osobistych /bo takie też funkcjonują/ to tak stanowi obowiązujące prawo, od stanowienia prawa jest Sejm i Senat i to tyle, wydaje mi się że wszystko zostało powiedziane

[steell]

przykład z ostatniej wojny, tej światowej na troszkę większą skalę i z USA proszę poczytać o LSH i AGC

http://pl.wikipedia.org/wiki/Alianckie_%C5%9Brodki_desantowe_w_II_wojnie_%C5%9Bwiatowej

przykłady można by mnożyć np. liniowce pasażerskie wykorzystywane jako transportowce wojska lub okręty szpitalne, ale po co