Skocz do zawartości

szarża pod Krojantami 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
szok
https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum23/sdc10390_800x600.jpg
https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum23/sdc10318_800x600.jpg
https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum23/sdc10381_800x600.jpg

bez komentarza:(
Napisano
najlepsze jest to, że organizatorzy i uczestnicy tłumaczą iż jest to WIDOWISKO HISTORYCZNO – MILITARNE" a nie rekonstrukcja, więc nie można tego nazwać dobrym reko" ;p
żenuaaa
Napisano
Od lat te same komentarze, ten sam poziom, Ci sami ludzie a oragnizator i uczestnicy NIC sobie nie robią z niczego i nikogo-czy te wpisy coś zmienią - wątpię?!
Napisano
http://pomorze.naszemiasto.pl/turystyka/specjalna_artykul/628798.html
Ten artykuł wyjaśnia wszystko-w większości to przebierańcy?
Napisano
żetelna relacja jest taka że zgadza się tam tylko o że bili się niemcy i polacy, a reszta to festyn i tak powinno się to nazywać Festyn Militarny i przy takim zdaniu zostanę.
takie lużne skojarzenie z filmem allo allo mam przy tym festynie, brakuje tylko Herr Flika z gestapo i Mimi la Bombe z mokrym porem .


PATRON
Napisano
Panie Sylwku, nie liczy się ilość,ale jakość w dzisiejszych czasach. Impreza organizowana jest od lat i ci zwykli Kowalscy i Zielińscy nie zrobili nic by podnieść poziom,mimo corocznych krytycznych uwag. Wystarczyło by zrobić selekcję, odjąć uczestników w mundurach KBW, w hełmach wz.26, oszczędzić sobie jaszczurki" i kilka urali"
Napisano
panie Sylwku myli się pan, wielu tu się wypowiadających ma za sobą parę lat w inscenizacjach i kilku organizuje mniejsz i większe rekonstrukcje w Polsce.
I tu cytat: .... Ludzie, którzy organizują tą imprezę ,oraz osoby w niej uczestniczące to nie są zawodowcy tylko normalni Kowalscy,Zielińscy itp ,którzy chcą tylko pokazac namiastkę tego co było w 39 roku i robią to jak na amatorów bardzo ładnie i widowiskowo." tu mamy dużo wspólnego ze sobą, ale....
Wszyscy z nas inwestują w tę pasje mnóstwo czasu w ciągłe pogłębianie wiedzy, tematu, znawstwa i rzecz jasna niemałych pieniędzy. Stąd uwagi, zresztą słuszne na temat pańskiej(? mogę tak mówić) imprezy. Jeśli postara sie pan choć troche i wyciągnie wnioski z krytyki albo po prostu zapyta co było nie tak, gwarantuję panu że za rok Szarża pod Krojantami" zbierze dużo lepsze opinie również na tym forum i wszyscy będa bardziej zadowoleni, również organizatorzy i uczestnicy.
życzę sukcesów, kaes.
Napisano
Miałem się nie odzywać, ale jakoś nie mogę ... wchodzę sobie na to forum sporadycznie i trudno nie zauważyć pewnego trendu jaki tutaj się wykształcił. Istnieje pewien nieformalny podział na trzy rodzaje imprez:

a) imprezy na które się jeździ i pieję się ach i och ale było super. Tudzież imprezy, które mają poparcie pewnego gremium użytkowników.

b) imprezy po których się jeździ jak po łysej kobyle, bez względu na nic. Na nich zwykle jest wyszydzanie, jazda bez trzymanki z ośmieszaniem bogu winnych ludzi, pastwieniem sie nad organizatorem i dawaniem dobrych rad w stylu a można było np. zrobic zbiórkę i zarządzić ..."

c) imprezy które się zupełnie ignoruje mimo porządnego ich poziomu,

O ile opcja A i C nie wymagają komentarzy, to martwi mnie to wyżywanie się nad imprezami nieco mniej purystycznymi. Non stop tutaj można spotkać wyżywanie się pod tytułem ooo ten miał złe skarpetki", albo zły samochód", hełm miał zły model". Co impreza, to co poniektórzy po prostu wchodzą i z premedytacją szukają byle czego żeby tylko móc znowu sobie pofolgować, podnosząc własne ego. Jaki jest tego cel ? Przecież każdy kto ma pojęcie, widzi od razu jaki poziom ma dana impreza i może ocenić czy go interesuje czy nie. Po co drwić z innych ? To żenujące i bardzo źle świadczące o piszących. Wygodnie jest sobie usiąść i popodniecać się przed komputerkiem .... ja mam mundur Sturma, to zgnoję wszystkich których jeszcze na niego nie stać, albo co tam ... zgnoję kogokolwiek, będzie mi lepiej. To samo po polskiej stronie, ciagle ktoś płacze że gdzieś tam były jakieś kwasy mundurowe.

W obecnych czasach z łatwością można dotrzeć do odpowiednich źródeł, jest też odpowiednia baza producentów kopii sprzętu - kogo interesuje wierna rekonstrukcja, bez problemu znajdzie drogę.

Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć tych setek kolejnych aktów zgnojenia kolejnych młodszych stażem kolegów, czy robionych przez kogoś imprez. Najbardziej zaś mnie bawi gdy ktoś porównuje zorganizowanie wiernej rekonstrukcji do włsnych doświadzczeń z kompletowaniem wiernego sprzętu. Groteska. Skala porównania mniej więcej jak budowa plastikowego modelu 1:72 do budowy prawdziwego latającego samolotu.

Pozdrawiam życząc nieco tolerancji, wyrozumiałości i samokrytyki.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie