41pp Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Yeti, a TY wybierasz się w Biesy,,, nic nie wiedziałem?GW
Czlowieksniegu Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Dokumenty Nr 1 ściśle tajneBielsk, dnia 14.2.[19]46 r.Urząd Bezpieczeństwa Publicznegow Bielsku PodlaskimDo podpułk. Dembowskiego w BiałymstokuMeldunek specjalnyO faktach wrogiej działalności 49. pułku piechotyWojska Polskiego, znajdującego się w powiecie Bielskimza czas od 4 do 14 lutego 1946 r.Dnia 4.2.[19]46 r. do powiatu Bielskiego przybył 49. pułk piechoty Wojska Polskiego,pod dowództwem pułk. Satanowskiego, celem prowadzenia walki wspólnie z UB i MO– przeciwko bandytyzmowi antypaństwowego podziemia „A[rmii] K[rajowej]”, „N[arodowym]S[iłom] Z[brojnym]” i „N[arodowemu] Z[jednoczeniu] W[ojskowemu]”.Jednak wymieniony pułk, z pierwszych dni swego przebywania, wykazał swe negatywneoblicze i wobec tego nie będzie mógł wykonać bojowego zadania w związku z walką z bandytyzmemantypaństwowego podziemia „AK”, „NSZ” i „NZW”.Jak widać, w pułku znajduje się dużo wrogich elementów z pod znaku „NSZ”. Wobectego nie może być mowy, żeby ten pułk prowadził owocną walkę z wrogim podziemiembandytyzmu „NSZ” itd.W pierwszych dniach operacyj [tak w tekście] – pułk swego zadania nie wykonuje.W pułku panują nastroje sprzeczne z przedsięwzięciami operacyjnymi w sprawie ujęciauczestników „AK”, „NSZ” i „NZW”.Pułk dla walki z bandytyzmem nie ma bojowych zdolności.Większość wśród szeregowych, a zwłaszcza wśród oficerów – w tej liczbie i sam d[owód]capułku, pułk. Satanowski – są to ludzie ideologicznie chwiejni, a nawet niepewni polityczniesą. Satanowski cały czas siedzi w domu, we wsi Augustowo. W rejonie, podległych jemukompanii i batalionów wcale nie bywa. Na niemoralne fakty i wrogą działalność w pułkureaguje słabo. Nie dał stanowczego zadania i nie zmobilizował wśród podwładnych stanowczejwalki z wrogim elementem i ich współpracownikami. Zadania wypełnia z niechęcią,pod przymusem i często uchyla się od takowych pod różnymi powodami. Poszczególne oddziały,znajdujące się w terenie, zamiast prowadzenia walki z bandytyzmem, szerzą wśródludności cywilnej antypaństwową propagandę, skierowaną przeciwko obecnemu rządowi,a oprócz tego otwarcie prowadzą agitację i propagandę o charakterze antysowieckim. Prowadząagitację przeciwko U[rzędowi] B[ezpieczeństwa] P[ublicznego], M[ilicji] O[bywatelskiej],P[olskiej] P[artii] R[obotniczej] i przeciwko innym demokratycznym organizacjom. Zagrażająpracownikom Bezpieczeństwa.Przytaczam fakty o wrogiej działalności wspomnianego pułku:1. Z przybyciem pułku do powiatu bielskiego, we wsi Proniewicze, gm[ina] Bielsk, zakwaterowałosię około 12 osób u ob[ywatela] tej wsi Antoniuka Siergieja i zaczęli prowadzićniepożądane rozmowy. Na przykład w rozmowie na temat napadów bandyckich, zabójstwi palenia wsi większość wojskowych wypowiedziała się tak: „To nic, szkoda tylkozabudowań i inwentarza, ponieważ przynosi ujmę dla gospodarki państwowej”. Na uwagęAntoniuka, że bandyci nie tylko palą i rabują, ale zabijają ludzi i wrzucają do ognia, a wśródludzi dużo dzieci, wojskowi odpowiedzieli tak: „Niewinnych nie zabijają. Widocznie ci ludzieczymś zawinili przed partyzantami. Dlatego powinni byli ponieść należną karę”. Na zapytanie Antoniuka – „kiedy wreszcie u nas będzie spokój?” – jeden z wojskowych odpowiedział:„Wyjdą Sowieci i wtedy my zaprowadzimy porządek w ciągu 24 godzin. Co siętyczy PPR, to po wyjściu Sowietów ta partia po godzinie już nie będzie istnieć. Wszystko, coistnieje w dniu dzisiejszym, jest tymczasowe i rząd nasz też na razie tylko istnieje”.2. Dnia 5.2.[19]46 r. podczas oględzin spalonej przez bandytów wsi Zanie, gm[ina]Brańsk, jeden z poruczników wymienionego pułku powiedział: „To palą Białorusinów, ponieważoni w 1939 r. rozbrajali wojskowych starej Polskiej Armii”.W tym samym dniu plutonowy z tego pułku, we wsi Grabowiec, zauważywszy u sowieckiegożołnierza trzy ordery na piersi, powiedział: „Patrzcie – ma trzy ordery i przybył do Polski, żebyzdobyć czwarty. Jednak nic z tego. Niedługo straci on nie tylko swoje ordery, ale i głowę”.3. Dwóch podoficerów z tego pułku w rozmowie z mieszkańcem Bielska powiedzieli:„Obecny rząd długo istnieć nie będzie. Gdybyśmy chcieli walczyć z partyzantami »NSZ«, tomy załatwilibyśmy się z nimi w ciągu dziesięciu dni i nie potrzebowalibyśmy do tego tylewojska. My teraz szykujemy się do wiosennego wystąpienia i będziemy walczyć z tymi, z którymikaże nam walczyć wódz »NSZ« generał [Władysław] Anders. Anders ma we Włoszechpoważne siły i szykuje się do wtargnięcia do Polski, ażeby oczyścić ją od Białorusinów [sic! –widać, że denuncjator był Białorusinem – K.K., T.Ł.] i Sowietów. My nie chcemy prowadzićwalki z »NSZ« – to nie leży w naszym interesie. My tylko czekamy na rozkaz Andersa”.4. Dnia 8.2.[19]46 r. u jednego gospodarza wsi Augustowo, gm[ina] Bielsk, po operacjiprzybyło 3 podoficerów i 2 żołnierzy. Na zapytanie jednego z wojskowych – „czy przywieźlikogo z bronią?” – od podoficera padła odpowiedź: „A po co przyprowadzać z bronią– żeby ich sądzili za to? Przecież to są Polacy, swoi ludzie, bez względu na to, kto oni są.Z wiosną przyjdzie nowe życie”4.5. Dnia 8.2.[19]46 r. trzech żołnierzy zatrzymali wieczorem koło kina piętnastoletniegochłopca, członka Związku Walki Młodych, który miał w klapie znaczek tej organizacji. Wojskowischwycili chłopca za piersi, chcieli zerwać ten znaczek, mówiąc: „W Polsce nie powinnobyć takich organizacji”, przy czym nastawiali swe automaty, chcieli zabić, ale on im uciekł.4 Należy sądzić, że żołnierzom chodziło o uchronienie aresztowanych przed postawieniemprzed sądem doraźnym i natychmiastową egzekucją, a taki los czekałby ich w razie aresztowaniaz bronią.6. Dnia 8.2.[19]46 r. wieczorem trzech podoficerów przyszło do Białoruskiego Gimnazjumm[iasta] Bielska i przeprowadzili tam swój „kontrol”: chodzili po klasach, interesowalisię, w jakim języku młodzież się uczy, chcieli sprawdzać u młodzieży dokumenty itd. Dlazatrzymania takowych było wysłanych kilku milicjantów, którzy jednak okazali się bezradnymi,ponieważ wojskowi nastawili na nich automaty i wypędzili ich. W ostrej rozmowie pokazywalina orzeł przy czapce i mówili: „A wy demokraci, kto wam przyczepił na głowę wronę”.7. W rozmowie w mieszkaniu ob. Szafronowicza z Bielska, do którego przyszło dwóchwojskowych – wyrazili się oni tak: „To, że dzisiaj są fakty zabójstw – to jeszcze nic. Zobaczycie,co będzie na wiosnę. Będą wtedy spoza każdego progu strzelać”.8. W nocy z 9 na 10 lutego br. [1946 r.], w Bielsku, na widocznych miejscach byłonaklejone [tak w tekście] dużo ulotek „NSZ” o charakterze wrogim i o treści antysowieckiej,widocznie dostosowanych do dnia wyborów do Głównej Rady ZSRR.Można z całą pewnością stwierdzić, że ulotki te są dziełem rąk pułku, w którym prawdopodobniejest podziemna organizacja „NSZ”5. Przed przyjściem pułku do Bielska – żadnychulotek w mieście nie było. Osoby cywilne ulotek nalepiać nie mogli [tak w tekście],ponieważ ruch osób cywilnych wieczorem i w nocy jest wzbroniony, a patrol mają wojskowiz pułku. Oryginały zerwanych ulotek były wysłane w dniu 10.2.[19]46 r.9. Dnia 11.2.[19]46 r., wieczorem, sześciu wojskowych byli w restauracji m[iasta]Bielska, gdzie zaczęli śpiewać piosenki przeciw UB, PPR oraz opowiadali o tym, że AK jestobecnie legalną organizacją6 i że wkrótce weźmiemy władzę w swoje ręce.10. Dnia 8.2.[19]46 r. w rozmowie ze starostą bielskiego powiatu, kapitan ze wspomnianegopułku, Korsak, powiedział: „Wcześniej czy później Wojsko Polskie pobije UB.PPR jest partią, która stara się sprzedać Polskę Stalinowi i dąży do włączenia Polski doZSRR. Ale im tego nie uda się zrobić. My, Wojsko Polskie, czekamy tylko na rozkaz generałaAndersa i wtedy komunistyczna banda będzie usunięta z powierzchni ziemi”.Ten sam reakcjonista, kapitan Korsak, w dniu 11.2.46 r. będąc w starostwie – w obecnościstarosty, wicestarosty, komendanta RKU i innych – zapoznając się z kierownikiem UB,por. Mossakowskim – z ironią w obecności wielu osób powiedział: „Bezpieczeństwo – tojest niebezpieczeństwo”.11. Znajdując się w opergrupie z wojskiem w Siemiatyczach, ppor. Galtan [?] prowadziłwrogą propagandę przeciwko UB, mówiąc do ludności: „To UB przeprowadza aresztowanialudzi. My z aresztowaniami nie mamy nic wspólnego”.12. W ogóle cały szereg oficerów wtrąca się w opergrupach do nie swoich spraw,mając na uwadze cel podziemia „NSZ”. Wtrącają się i podsłuchują sprawy śledcze referentówUB, kompromitują ich, żądając, żeby wypuszczali aresztowanych, mówiąc: „Po comy będziemy ich trzymać. To są swoi ludzie – trzeba ich zwolnić”.13. Jest koniecznym [tak w tekście] zaznaczyć, że dzięki takiej propagandzie wojska,wpływ świadczeń rzeczowych znacznie się zmniejszył na tych terenach, gdzie oni przebywali.14. Pracownicy UB i MO zgłaszają swoje pretensje i odmawiają się [tak w tekście] braćudział we wspólnych operacjach z pułkiem.15. Praca pułku po linii walki z bandytyzmem jest niedostateczna i pułk nie może wypełniaćbojowego zadania, które jest przed nim postawione. Fakty te nie są przypadkowe.Proszę o zastosowanie odpowiednich środków.Ppułk Dmitrenko
Czlowieksniegu Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Informacja o konspiracji „NSZ” w 49. pp i kolportowaniu przez żołnierzy tej jednostkiulotek antykomunistycznych wydaje się zupełnie nieprawdopodobna. Ten punkt donosu kierownictwaPUBP w Bielsku Podlaskim wynika raczej z chęci przysporzenia dodatkowych kłopotówpłk. Satanowskiemu i kadrze jego pułku, przy czym jednocześnie „rozgrzesza” powiatowegoszefa UBP z nieudolności w pracy.6 Zapewne żołnierze pułku nie godzili się z sytuacją, w której pomimo amnestii z 1945 r.akowców nadal ścigano jako przestępców.DOKUMENTYNr 2ściśle tajneDoDowódcy Korp[usu] Bezp[ieczeństwa] Wewn[ętrznego] gen. br. KieniewiczaDo niniejszego raportu załączam 19 meldunków potwierdzających i jednocześnie sygnalizującycho antypaństwowej działalności dużej części stanu osobowego 49. Pułku 14.D[ywizji] P[ancernej] W[ojska] P[olskiego]. Jednostka ta została skierowana w tereny wojew[ództwa] białostockiego w celu współdziałania w likwidacji band, lecz niestety jak stwierdzająmeldunki, pułk ten jest politycznie zdemoralizowany i nastawiony w większości swejwrogo w stosunku do władz demokratycznych.D[owód]ca pułku płk Satanowski w momencie otrzymywania instrukcji odnośnie likwidacjiband AK i NSZ od ppłk. Dembowskiego momentalnie zareagował jakoby „Cóż zanieudana analogia. AK i NSZ to jest wielka różnica, wyrażając pewne sympatie do AK”.Wreszcie ten sam płk Satanowski w swoim raporcie o przebiegu akcji najwięcej miejscapoświęca napaściom słownym na pracowników UB, zaś o agitacji andersowskiej i wyraźniereakcyjnej robocie 49. Pułku płk Satanowski nic nie wspomina.Można przypuszczać, że w łonie pułku istnieje skryta organizacja NSZ, która zataczadość szerokie kręgi, i najprawdopodobniej kolportaż nielegalnych ulotek wśród żołnierzyjest jej robotą. D[owód]ca Pułku płk Satanowski albo nie zna swego pułku, albo celowoukrywa fałszywy stan rzeczy.D[owód]ca WBW wojew[ództwa] Białostockiego/-/Dembowski ppłk19 załącznikówNr 3Do Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Bielsku Podl[askim]Raport5 lutego [1946 r.] jako przedstawiciel PPR wraz z przedstawicielami administracji i innychpartii politycznych [sic!] wyjechałem na oględziny spalonej wsi Zanie, gm[ina] Brańsk. W drodzepowrotnej ze wsi Zanie porucznik oddziału, który jeździł z nami, wyraził swój pogląd, iżbanda dlatego pali wsie białoruskie, gdyż Białorusini na to zasłużyli, bo rozbrajali w roku 1939polskich żołnierzy i dużo jest takich, którzy teraz mszczą się, powiedział, iż w jego kompanii jestjeden żołnierz, który pragnie być w okolicach Białowieży i pomścić [się] za rozbrojenie gow tych okolicach.Powracając ze wsi Zanie, zatrzymaliśmy się we wsi Grabowiec dla dolania wody domaszyn, maszyny stanęły przy domu, gdzie pomieszają [pomieszkują?] żołnierze sowieccy,z domu wyszedł starszy sierżant Armii Czerwonej, który miał na piersi 3 ordery, nawidok sierżanta sowieckiego jeden z siedzących na maszynie plutonowy powiada: „O,zdobył już 3 sztuki i przyjechał po czwarty, ale zdaje się, że tu i te trzy straci, a także stracii swą głowę”. Fakty powyższe świadczą o wrogim nastawieniu do obecnego ustroju iniezdolności jednostki wojskowej do zadania zwalczania band N[arodowych] S[ił] Z[brojnych]./-/sekretarz PPR
Czlowieksniegu Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Nr 4ściśle tajneDo Kierownika PUBP w BielskuPor. MossakowskiegoRaportJa, współpracownik PUBP w Bielsku, Wróblewski Władysław, donoszę do Waszej wiadomości,że dnia 10.2.[19]46 r., ja z grupą wojska wyjeżdżałem na operację do Siemiatycz,celem zatrzymania bandyty, który miał wyjechać na zachód. Oficer, d[owód]ca wojska, ppor.Haltman, w obecności wojska głosił propagandę, że niby U[rząd] B[ezpieczeństwa] wyciąganiewinną ludność z łóżek, wyrażał się niecenzuralnymi słowami pod naszym adresem i że ontaką robotę p[...]? W ogóle wojsko po całym mieście chodzi i usprawiedliwiają się, że oni nicwspólnego z aresztowaniami nie mają, a nas wyzywają niecenzuralnymi słowami.Referent PUBP w Bielsku/-/ WróblewskiSiemiatycze, dnia 11.2.[19]46 r.Nr 5Doniesieniednia 12 II [19]46 r.Ja Anastazja Bielecka7, córka Michała i Eugenii, zamieszkała we wsi Augustowo, donoszędo waszej wiadomości, że słyszałam trzech podoficerów i dwóch strzelców wojska polskiego,które rozmawiały ze sobą we wsi Augustowo 8 II [19]46 r. w mieszkaniu a[...]ausłowiczaOnikiny. Nazwisk ich nie znam, no, w krótkim czasie mogę się dowiedzieć.[Mówili] następująco: „Przyjechały z operacji, pytał jeden, czy dużo przywieziono i czyz karabinami”.Odpowiedział: „Po co jeszcze z karabinami, żeby go od razu sądzono, przecież Polakjest zawsze Polakiem, niezależnie kim on jest”.Mówili nawet do cywilów, które znachodziły się [tak w tekście] w tym mieszkaniu, że„w naszym wojsku polskim dużo jest rosyjskich wyższych oficerów, które prowadzą i kierującałą tą operacją, no, one siedzą w tyle i wiedzą to, co my im doniesiemy, a[...]a czy sprawiedliwieone nic poza tym nie wiedzą, my mamy broń w rękach, my możemy wszystkozrobić i [że] zbliżającą się wiosną przyjdzie życie nowe”.Nawet można zrozumieć, jakie mają wrażenie pod względem a[...]a, które można donieśćjeszcze więcej materiałów z[e] strony.Bieleckaa–a fragment nieczytelny7 Anastazja Bielecka, członkini PPR, nie była cywilną mieszkanką powiatu bielskopodlaskiego,lecz etatową funkcjonariuszką PUBP w Bielsku Podlaskim, prowadzącą pracę operacyjnąprzeciw polskiemu podziemiu niepodległościowemu. Ze względu na zagrożenie, jakie stwarzałamieszkańcom i żołnierzom konspiracji niepodległościowej, patrol WiN „Kreta” 29 czerwca1946 r. uprowadził ją; po przesłuchaniu została rozstrzelana.DOKUMENTYNr 6ściśle tajneDo Kierownika PUBP w BielskuRaportJa, współpracownik P[owiatowego] U[rzędu] B[ezpieczeństwa] P[ublicznego] w Bielsku,Wróblewski Władysław, donoszę do Waszej wiadomości, że wojsko, które pilnuje zatrzymanych,jak oficerowie, pracować nam nie pozwalają. Mieszają się do każdej rzeczy,pytają się, dlaczego my ludzi nie wypuszczamy, po co my ich trzymamy. Oni uważają i donas mówią, że ludzie ci są niewinni.Do celi wpuszczają żony i pozwalają rozmawiać.Pracę bardzo nam utrudniają, a pomimo że my się staramy jak najlepiej ludzi usposobićdo siebie, oni nam to utrudniają. Z samymi wojskowymi staramy się być jak najlepiej,jednak nie wiem, dlaczego wojsko do nas usposobione jest wrogo.Referent PUBPw Bielsku/-/ WróblewskiSiemiatycze, dnia 12.2.1946 r.
Czlowieksniegu Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Nr 7ściśle tajneDoKierownika PUBP w BielskuRaportJa, współpracownik P[owiatowego] U[rzędu] B[ezpieczeństwa] P[ublicznego] w Bielsku,Sylwesiuk, donoszę do Waszej wiadomości, że dnia 12.2.[19]46 r. o godz. 8 zauważyłem,że dowódca warty wojskowej, który pełni służbę na posterunku MO w Siemiatyczachprzy aresztowanych, wpuścił żonę aresztowanego do celi, gdzie było czterech ludzi.Ja, Sylwesiuk, powiedziałem do dowódcy warty „po co wpuścił tam kobietę”. Dowódcaodpowiedział: „ja muszę ludziom współczuć, bo ja sam siedziałem w więzieniu”.Referent PUBPw Bielsku/-/ Sylwesiuk12.2.[19]46 r.Nr 8Do Kierownika PUBP w BielskuPor. MossakowskiegoRaportJa, współpracownik P[owiatowego] U[rzędu] B[ezpieczeństwa] P[ublicznego] w Bielsku,Wróblewski Władysław, donoszę do Waszej wiadomości, że dnia 13.2.[19]46 r. powróciłemz Siemiatycz, ponieważ dalej tam pracować było rzeczą niemożliwą.Wojsko Polskie rozkonspirowało nas. Każdy mieszkaniec Siemiatycz wie, kto my jesteśmyi co robimy. Ludność Siemiatycz nazywa nas sędziami. Nie wiem dlaczego, ale Wojsko92 DOKUMENTYPolskie jest źle usposobione do organów bezpieczeństwa. Oficerowie Wojska Polskiego w Siemiatyczachwtrącają się do naszej pracy i pod każdym względem utrudniają nam pracę.Zatrzymanym podają do celi tytoń, żony zatrzymanych wpuszczają do celi dla rozmówz mężem. Więc ja, jako starszy grupy, zdecydowałem wraz z referentami Guszczą i Sylwesiukiem– wrócić do Bielska, zameldować o tym kierownikowi PUBP i czekać dalszych rozkazów.Referent PUBP w Bielsku/-/ WróblewskiBielsk, dnia 13.2.[19]46 r.Nr 9Do Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Bielsku Podl[askim]RaportMy, niżej podpisani, mieszk[ańcy] miasta Bielsk Podl[aski], Parafiniuk Mikołaj i AfanazyNestoruk, donosim do Urzędu Bezp[ezpieczeństwa] Publ[icznego] w bielskupodl. [tak w tekście],iż w dniu 11 II [19]46 r. w stołówce spółdzielni byliśmy na kolacji i o godz. 11 [?]przybyli żołnierze, 6 osób, do stołówki, przy kolacji żołnierze zaczęli śpiewać różne piosenkiprzeciwko P[olskiej] P[artii] R[obotniczej] i przeciwko U[rzędowi] B[ezpieczeństwa] P[ublicznego].Ludność, która się znajdowała w tym czasie, obecna w stołówce, przysłuchiwała sięreakcyjnej agitacji prowadzonej ze strony wojska, niektórzy zadawali im przeciwne pytania,oni odpowiadali, iż A[rmia] K[rajowa] dzisiaj jest legalna, rząd weźmiemy w szybkim czasiew swoje ręce, bo ten rząd, to jest rząd do czasu.Wojsko, które jest przysłane po specjalnem [tak w tekście] zadaniu i powinno dawaćprzykład przed ludnością naszą, natomiast odwrotnie rozsiewają fałszywą agitację reakcyjną,co pogorszy jeszcze bardziej sytuację polityczną na terenie naszego powiatu.Prosimy o wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji ze strony wojska. Co stwierdzamywłasnymi podpisami.Dnia 13 II [19]46 [r.], BielskA. Nestoruk M. Parafiniuk
Czlowieksniegu Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Nr 10Bielsk, dnia 14.2.[19]46 r.Do Kierownika Woj[ewódzkiego] U[rzędu] B[ezpieczeństwa] P[ublicznego] w BiałymstokuRaportKomunikuję, że w dniu 11.2.br. byłem służbowo w starostwie. W obecności starosty, wicestarosty,komendanta R[ejonowej] K[omendy] U[zupełnień] i dwóch nieznanych poruczników –kapitan Korsak – dowiedziawszy się, że jestem kierownikiem U[rzędu] B[ezpieczeństwa], powiedziałtak: „To jest niebezpieczeństwo”. Wypowiedziawszy te słowa, nie chciał ze mną więcejmówić i odszedł. Fakt ten charakteryzuje jego ustosunkowanie się do organów Bezpieczeństwa.Kierownik Pow[iatowego] Urz[ędu] Bezp[ezpieczeństwa] Publ[icznego]w Bielsku/-/ por. MossakowskiCAW, Akta KBW, 1580/75/230.
41pp Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Ło boże ale się narobiło! To Satanowski też enegat" !!!Kol. Szukam, Twój ruch.GW
SZUKAM. Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 mam wrażenie że dyskusja przenosi się na dziwne tory, bo przytoczony, chociaż z niewinnym jak mi się wydaje uśmiechem przykład, że służba w policyjnych siłach niemieckich była dobrą, bo teoretycznie mogła to być walka przeciw UPA dłuuugo przed AK. Czy Einsatzgruppen też było dobre bo się jakoś gubię w stopniowaniu wartości kolegów?Satanowski tak w sumie nic nie robił złego rozumiem. On tylko konwojował pojmanych do aresztów UB, bo jak wiadomo tam ich zbierali w świetlicach na pogawędki. Tylko aresztował ludność sprzyjającą partyzantce antykomunistycznej .. że większości zapewnił kilkuletni pobyt na Uralem .. cóż skutek uboczny jak rozumiem. A że część tam została zamęczona .. nikt nie żyje wiecznie - koledzy powiedzą pewnie.Jednym słowem komunizm czy później socjalizm z ludzką twarzą" wcielony w ciało Satanowskiego. Że to kosztowało życie ileśtam dziesiąt, set czy tysiąc ludzkich istnień ocalonych z pożogi wojennej i zamordowanych przez władze ludową lub władze sowiecką .. rozumiem dla kolegów to wypadek przy pracy czerwonych czy błąd w sztuce wprowadzania zmiany ustroju, czy też coś innego?Tak się składa 41 pp że pół mojej rodziny pochodzi z Kresów. Część tam mieszka do dziś dnia. Nie słyszałem JEDNEGO dobrego słowa od nich pod adresem czerwonych czy to swoich czy sowieckich. Dziadek w czasie krótkiego pobytu poza lasem (od połowy 44 do połowy 45) walczył w II Armii WP. Później ścigali go ludzie pokroju Muchy, Satanowskiego. Dlaczego? że przeżył Wołyń? Że bił Niemców? czy tez może dlatego że wierzył w Niepodległą i został wierny przysiędze złożonej w 1936 roku w szkole artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim?Może ludność w Bieszczadzie miała (ma) innych bohaterów niż ta z Wołynia i Zamojszczyzny?Coby nie pisać to ... ratowanie współrodaków czy współobywateli od śmierci to rzecz do chluby ... mordowanie współrodaków i współobywateli w imię interesów obcego państwa rzeczą do chluby nie jest. Podobnie jak działanie na szkodę Państwa Polskiego powodem do stawiania komuś pomników (nawet tych słownych) też nie jest.
Czlowieksniegu Napisano 3 Listopad 2009 Napisano 3 Listopad 2009 Ludzie w Biesach ( i zapewne nie tylko tam ) za bohaterów miała tych, którzy im życie uratowali. A, czy byli biali, czerwoni, żółci, zieloni- jakie to miało znaczenie?Oczywiście, że przykład z Schutz była przekorą- choć przykładem Einsatz. pojechałeś mocno po bandzie.
41pp Napisano 4 Listopad 2009 Napisano 4 Listopad 2009 Czcigodny Kolego SZUKAM, zadajesz pytanie; Swoją drogą ... słyszał ktoś z kolegów o AL, czy ogólnie o czerwonej partyzantce - poza radzieckimi oddziałami partyzanckimi - na Kresach ?". Potem się iesisz" że, ktoś Ci odpowiedział i podał literaturę zastrzegając WYRAŹNIE jej sposób pisania i szczególnie czytania.Nie rozumiem!!GWStary jestem widocznie.
41pp Napisano 4 Listopad 2009 Napisano 4 Listopad 2009 Boli mnie niezmiernie, że selektywnie wybierasz fakty z życiorysów.No cóż, znamienne" jest to dla współczesnych histeryków".Idąc Twoim tokiem rozumowania, wynika, że ponieważ Kunicki i jego koledzy" byli enegatami", siedząc parę latek w więzieniach UB, to WSZYSCY siedzący tam, byli enegatami".Teraz dobrze!!!!!GWUbecja zawsze czysta i żywa! Nawet w n-tym pokoleniu.Gratuluję!
41pp Napisano 4 Listopad 2009 Napisano 4 Listopad 2009 Ciekawe że, nie odniosłeś się do asiemcowego" postu Kolegi Yetiego.GW
SZUKAM. Napisano 5 Listopad 2009 Napisano 5 Listopad 2009 nie, nie bieszę się :) ... przyjąłem to co kolega Yeti asiemcowo" napisał. I przyznałem, że ochrona ludności przez partyzantkę, bez względu na pochodzenie polityczne to rzecz chwalebna. o Kunickim i Satanowskim nasze... nazwijmy to różnice zdań, wynikają z innych powodów niż obrona przed OUN - UPA. Można dalej kruszyć kopie o postawy wymienionych osób. mojego punktu widzenia są dość jednoznaczne, z Waszego również, chociaż odmienne. myślę, że i ja i Wy mamy dość argumentów na kilka miesięcy dyspót.Więc może wróćmy na chwilę do tematu :http://www.wbc.poznan.pl/Content/8333/Biuletyn+nr63+2004.03.pdf
41pp Napisano 6 Listopad 2009 Napisano 6 Listopad 2009 Właśnie zakończyłem lekturę, Na Dnie Jeziora", Józefa Pawłusiewicza, wyd. ruthentis, Krosno 2009,. A więc dość nowe.GW.
SZUKAM. Napisano 7 Listopad 2009 Napisano 7 Listopad 2009 można powiedzieć sentencja naszych rozmów tutaj:http://genocide007.webpark.pl/zarys_polska.htm
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.