Skocz do zawartości

Na półkach w piwnicy


Rekomendowane odpowiedzi

Prawdziwy arsenał znaleźli policjanci w piwnicy domu jednorodzinnego przy ul. Chopina w Gołdapi. Jego 40-letni właściciel na specjalnych regałach pieczołowicie poukładał: pociski, granaty, karabiny i kilkaset sztuk nabojów.

Część amunicji była uzbrojona, więc policjanci ewakuowali mieszkańców ul. Chopina. Niebezpiecznym znaleziskiem zajął się patrol saperski z Giżycka.

W tym czasie policjanci podliczyli to, co znaleźli w piwnicy 40-latka. A uzbierało się tego sporo: granaty, magazynki, korpusy min przeciwpiechotnych, pociski moździerzowe i artyleryjskie, taśmę z nabojami w liczbie 100 sztuk, pistolet wiatrówkę i rakietnicę.

Kolekcjoner ma pozwolenie na broń, ale policja nie chce ujawniać na jaką. Mężczyzna twierdzi, że jest miłośnikiem militariów i nie pozwoliłby narażać rodziny na niebezpieczeństwo. Jego dom był jednym z wielu, których przeszukanie zleciła prokuratura w Miastku (woj. pomorskie).

- Policja ustaliła osobę z Miastka, która sprzedawała broń poprzez internet i w oparciu o te informacje prokuratura wydala wiele nakazów przeszukań różnych osób - informuje Beata Szafrańska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - W ten sposób dotarliśmy do mieszkańca Gołdapi.

Militaria z Chopina trafiły do laboratorium kryminalistycznego w Gdańsku. Od opinii specjalistów będzie zależało, czy miłośnik militariów usłyszy zarzuty nielegalnego posiadania broni i narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Żródło: Gazeta Olsztyńska
http://goldap.wm.pl/Na-polkach-w-piwnicy-staly-sobie-granaty-i-pociski,74833
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja ustaliła osobę z Miastka, która sprzedawała broń poprzez internet i w oparciu o te informacje prokuratura wydala wiele nakazów przeszukań różnych osób" - Jak będę kupował waciki na allegro to chyba zacznę sprawdzać poprzednie aukcje, żeby jeszcze jakiejś wiatrówki" facet nie mial w komentarzach ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno im na komędzie nie walnie,chyba że nasypią coś do pustych elementów i spowodują eksplozję,tyle się pisze i czyta takie info, ale jestem ciekaw ile procent tego jest obiektywna,może 1-5 typowy wynik statystyczny to wszystko.za komuny łapali chłopaków z solidarności co rozwieszali ulotki i taki wynik to kilka dni urlopu i nagroda pieniężna,coś zostało z tej kochanej komuny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie