Skocz do zawartości

Pociski


kkkk250

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Właśnie się tym interesuje. Praktycznie dużo rodzaji ma zapalnik z tyłu.

Napewno pociski kumulacyjne i ze stożkiem kumulacyjnym
Napewno pocisk odkształcalny, który zaminia się w placek i detonuje z detonatora z tyłu.
Chyba też PzGr 39
Napisano
Radek interesujesz sie powiadasz a ja Ci mówię ze jesteś dyletantem. Koledze chodzi o zaplniki denne , a ty mu trujesz o sposobie inicjacji pocisku kumulacyjnego.

Kolego kakakak 250 odpowiadam tak były pociski które miały zaplnik z tyłu. Bardzo ogolnie mówiąc to pociski p.panc lub p.beton

przykałd zapalnika dennego ( jak wypowiedź radka )

http://amunicja.nazwa.pl/amunicja/niemcy/pak37_ppanc_2.jpg
Napisano
pociski z foosforem nie posiadały zapalnika dennego bo po co ?fosfor rozbijał się o przeszkodę i następowało uwolienie materiału zapalającego.pocisk rozwalał się na przeszkodzie.
Napisano
Stg troche sie mylisz
Fosfor był uwięziony w szczelnej ale nie trwałej komorze. Gazy prochowe rozszczelniały ją .

http://www.youtube.com/watch?v=KA4V-NoLQFs

Zresztą rozmawiamy trochę zbyt ogólnie.
Tak wlaściwie to kolego kkkk250 nie sprecyzował o co mu biega. Pokaż , narysuj , lub opisz co znalazłeś lub o co Ci chodzi i bedziemy starać sie Ci pomóc
Napisano
Stg troche sie mylisz
Fosfor był uwięziony w szczelnej ale nie trwałej komorze. Gazy prochowe rozszczelniały ją .

http://www.youtube.com/watch?v=KA4V-NoLQFs

Zresztą rozmawiamy trochę zbyt ogólnie.
Tak wlaściwie to kolego kkkk250 nie sprecyzował o co mu biega. Pokaż , narysuj , lub opisz co znalazłeś lub o co Ci chodzi i bedziemy starać sie Ci pomóc
Napisano
Ja w kwestii formalnej. W zalinkowanym materiale przedstawiającym strzelanie z rosyjskich wkm-ów najprawdopodobniej nie występują pociski fosforowe. Był tylko jeden taki, ppanc.-zapal. BZF-46, dość krótko produkowany i mało rozpowszechniony. Biorąc pod uwagę, że strzelania na filmie prowadzone są współcześnie, można przypuszczać że raczej nie użyto w nich 50-60-letniej amunicji. Widać tam pociski wskaźnikowe MDZ i ppanc.-zapalające nie wiem jakie - ale raczej nie wz.1946. Również ich efekty działania nie wyglądają na fosfor (krótkotrwałe dymienie, brak pajączków").
Pociski fosforowe do broni strzeleckiej niekiedy faktycznie tak jak pisze ZUBIKED nie miały zapalnika - po prostu rozpadały się przy uderzeniu a fosfor samozapalał się w kontakcie z powietrzem. Były też jednak takie, które zapalnik zawierały. Albo przynajmniej coś w tym rodzaju (niemiecki B)
Pociski artyleryjskie z fosforem zbudowane są najczęściej podobnie do zwykłych burzących. Mają zapalnik i detonator, pełniący tu rolę ładunku rozrywającego. Tyle że zamiast m.w. jest w nich fosfor. Przy uderzeniu w przeszkodę zapalnik powoduje wybuch ładunku, a co za tym idzie rozerwanie skorupy pocisku i rozrzucenie kawałków fosforu, które samozapalają się na powietrzu. Niekiedy stosuje się bardziej wyrafinowane sztuczki - któryś amerykański pocisk chyba 155 mm jest taki można powiedzieć kasetowy", ma zapalnik czasowy i ładunek wyrzucający zawartość przez wyrwane dno; a owa zawartość to grube filcowe krążki nasycone fosforem.
Napisano
np.pociski fosworowe 20 mm niemcy,foswor w sczęlnej aluminiowej kapsule w pocisku żeliwnym z zakrętką alu.moze ktoś posiada mat,które mogą przeczyc.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie