Skocz do zawartości

Podziemia pod Parkiem Kościuszki w Katowicach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich poszukuję informacji dotyczących podziemi pod Parkiem Kościuszki w Katowicach.
Może ktoś zajmował się tym tematem ? ? ?
Za wszelkie info 100- krotne dzięki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam . znam osobiście starych dziadków którzy jeszcze jako młodzi chłopcy pod koniec lat 40a na początku lat 50 łazikowali po podziemiach katowickich ( schronach P-LOT) które zbudowano na od Starego dworca do katedry , Urzędu miejskiego wysokościowców katowickich itd. Miasto było dobrze zabezpieczone na wypadek nalotów , ostatnie schrony blokowe budowano jeszcze za czasów PRL do końca lat 50 , jak ktoś się dobrze porozgląda chodząc po Katowicach to zobaczy dobrze widoczne jeszcze betonowe wlotnie powietrza i wyjścia ewakuacyjne niestety mają już zdjęte blaszane przykrywy ewakuacyjne i na to nałożono betonowe przykrywy aby nikt już nie wchodził do podziemi( np koło Katedry ) lub między budynkami starego miasta wzdłuż ul Kościuszki , Jordana etc. Z opowieści starszego Pana z którym się spotykam , uzbrojenia jako takiego raczej nie było albo niewiele , ale za to masę hełmów , masek gazowych schronów LRS , wewnątrz na ścianach korytarz są napisy po niemiecku farbami fosforowymi , z kierunkami gdzie się idzie , wystarczyło raz oświetlić aby znak oddawał poświatę i był czytelny nawet po zgaszeniu latarki. niestety podziemia po zakończeniu wojny nie były kompletnie przez władze miejskie penetrowane lub były ale nic w kierunku konserwacji nie zrobiono , efektem tego jest kompletne zamulenie studzienek odwadniających i w większości korytarz są kompletnie zalane wodą gruntową i częściowo fekaliami z przeciekających i zgniłych rur które przechodziły przez system korytarzy oraz niestety zaszczurzone ( nie wszędzie jest tak krytycznie ). Niestety środowisko eksploratorów w Katowicach jakoś ten temat przemilcza i jakby nie jest tym tematem zainteresowane
poza tym najpierw trzeba by pozyskać od władz miasta jakąś dokumentację podziemi jeżeli istnieje i zaczynać od miejsc do których jest dostęp. W wysokościowcu na ul Jordana są dwa systemy piwnic .Wyższa kondygnacja jest użytkowana , niższa zalana z której było wejście do podziemi i schronów LRS. Jak nadmieniłem do końca lat 50 budowano w Katowicach w budynkach zwanych Stalinowcami schrony z wyjściami na środku podwórek i placów zabaw. jak się wejdzie do piwnic tych budynków to do dziś są tam dobrze wybetonowane schrony w których jest pełna kanalizacja z drzwiami gazoszczelnymi oraz na wypadek wojny nuklearnej z własnym systemem wodnym, zbiorniki na 1000l wody , oraz nawet wanna do kąpieli aby zachować jakąś higienę aż nadejdzie z zewnątrz pomoc, byłem tym dość mocno zaskoczony zwiedzając samemu takie schrony . Większość schronów obecnie jest dość splądrowana , ale niektóre po za tym że są brudne i zakurzone są w pełni kompletne .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od tego trzeba zacząć że nikt tych korytarzy nie eksplorował i nie zrobił dokumentacji ( w Parku Kościuszki ) . W urzędzie Wojewódzkim raczej nie ma dokumentacji , takowa też nie istnieje w Muzeum Śląskim oraz w Muzeum Miasta Katowic . Bunkier to w większości fortyfikacja obronna lub obserwacyjna o częściowym lub całkowitym zastosowaniu wojskowym , niektórzy nazywają bunkrami to schrony bierne dla żołnierzy do odpoczynku - ale to jest interpretacja błędna to tylko schron
i trudno z schronu robić bunkier . Tutaj mamy niezbadany system korytarzy podziemnych o niestwierdzonym zastosowaniu , nie wiadomo czy jest to tylko system korytarzy, czy też czy są tam jakiekolwiek pomieszczenia o funkcji biernej lub militarnej. nic nie wiadomo kiedy to budowano z uwagi na brak informacji jakichkolwiek o tych budowlach i ich przeznaczeniu"
Pamiętajmy że Park Kościuszki powstał na terenie zurbanizowanym na którym pod koniec XIX w istniały inne budynki fabryczne które zostały zlikwidowane i w okresie XX lecia RP powstał tam zaczątek parku , nie wiadomo czy te podziemia nie zostały w tym czasie zasypane z uwagi na brak ich wykorzystania , Pamiętam jak młody człowiek zwiedzając MRU trafiłem na dwa miejsca gdzie stała masa wybetonowanych podmurówek oraz system korytarzy betonowych łączących te podmurówki oraz systemem częściowej kanalizacji i stacji pomp . We wsi wszyscy mówili że to BUNKRY , a po latach jak dorwałem literaturę okazało się że to były obozy dla budowniczych Międzyrzeckiego Systemu Umocnień i były to owszem podmurówki dla drewnianych baraków a wszystkie były połączone schrono-podziemiami w których na moment nalotu mogli się schronić mieszkańcy baraku oraz dla łatwiej było tam ulokować kanalizację i elektryczność do konserwacji. Jednak po latach został tylko sam beton podmurówek i połączeń podziemnych między tymi barakami - przez co wygląda to dla laika jak system bunkrów . tak samo jest z Parkiem Kościuszki , dopiero po zbadaniu i kwerendzie będzie można opisać czy to schrony podziemne , czy magazyny , czy też połączenia podziemne jakiś starych zakładów z okresu przed I wojną lub z I wojny. Teraz to tylko dywagacje bez potwierdzenia . Oczywistym jest że nie było tam schronów dla ludności cywilnej typu LRS bo naokoło terenów Parku Kościuszki istniało niewiele budynków a teren nawet z wojskowego punktu widzenia nie za bardzo nadawał się do obrony , zresztą Katowice i tereny połączonych miast górnego śląska nie były przygotowywane do intensywnej obrony z uwagi na wysoką wartość tych miast i to że nie były scalone jako jeden organizm ja w przypadku miast Twierdz. Zresztą tak Niemcy jak i Rosjanie nie starali się niszczyć śląska z powodu takiego że jedni myśleli że tu wrócą po zakończeniu wojny a drudzy wiedzieli że tam jest gigantyczny nowoczesny przemysł który można wywieźć za ural. Dlatego też praktycznie Rosjanie otoczyli naokoło cały przemysłowy Śląsk i dali Niemcom jedną drogę odwrotu całej armii która ewakuowała się przez Tarnowskie Góry - Pyskowice- Toszek w kierunku Opola ( tak samo postąpili z miastem Kraków aby uratować to co wtedy Polakom było najdroższe) . Niestety tereny górnego śląska przemysłowej aglomeracji z okresu Panowania Niemców w II wojnie nie zostały w ogóle przysposobione jakimikolwiek bunkrami obronnymi o większej sile , oprócz kilkunastu linii okopów i czasami wsadzonych Koch bunkrach o niewielkiej sile obronnej , Niemcy doskonale zdawali sobie sprawę że walki o praktycznie otwarte miasta aglomeracji przemysłowej to walki które ten cenny ośrodek przemysłowy, to tylko zniszczenie regionu który będzie niezbędnie potrzebny jak powietrze do odbudowy po wojnie samych Niemiec ( co im się i tak nie udało )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZIĘKI TENDRZAK
na pewno masz sporo racji tylko że część korytarzy była eksplorowana od 1991 do 1992 r
przeprowadzane były profesjonalne badania z których zachowały się dokumenty oraz zostały odnalezione plany
nie chciałbym pisać więcej żeby nie zapeszyć ale jak
się wszystko wyklaruje na pewno dam znać :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kellan miło będzie jak się coś dowiesz i dasz znać. Ja byłbym zdecydowanie bardziej zainteresowany podziemiami połączonymi całym systemem schronów i magazynów podziemnych Katowic od starego dworca do urzędu miejskiego dalej do Katedry po drapacz chmur i wzdłuż ulicy Jordana ( to jest kilka kilometrów korytarzy i pomieszczeń - takie małe podziemne miasto o którym mało ktokolwiek wie że istnieje w Katowicach)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tendrzak napisał:
Bunkier to w większości fortyfikacja obronna lub obserwacyjna o częściowym lub całkowitym zastosowaniu wojskowym , niektórzy nazywają bunkrami to schrony bierne dla żołnierzy do odpoczynku - ale to jest interpretacja błędna to tylko schron
i trudno z schronu robić bunkier
.


Zapraszam do przeczytania tego wątku i ewentualnej dyskusji.
http://www.odkrywca-online.pl/pokaz_watek.php?id=653985#862000


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Grzebiuszka 11:46 11-06-2009
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
Wokół mojej uczelni, wydziału WBIOS przy ul Jagielońskiej przy rogu koło urzędu marszalkowskiego prowadzone są prace ziemne , bo ocieplają fundamenty. Bez problemu można zauważyć cegły i płyty betonowe wyrzucone na góry ziemi. Jako student tego wydziału niejednokrotnie widziałem że nawet z poziomu piwnic są zejścia niżej. Szkoda gdyby coś perfidnie tam zniszczono. Nie mówię hop, na dniach obadam dokładnie sprawe i zdam relacje.
Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie