Skocz do zawartości

104. Panzergrenadier Brigade Freie Ukraine"


pomsee

Rekomendowane odpowiedzi

Fragment książki Jarosława W. Gdańskiego, apomniani żołnierze Hitlera", Warszawa 2005

/.../19 kwietnia Ukraińcy transportem kolejowym zostali wysłani do Budziszyna (Bautzen). Jednakże 12 km przed miastem pociąg został ostrzelany ogniem karabinów maszynowych i moździerzy, w związku z czym żołnierze 1 kurenia prosto z wagonów ruszyli do ataku, odrzucając atakujące oddziały Armii Czerwonej. Pozostałe dwa kurenie zajęły pozycje obronne. 20 kwietnia dowództwo Brygady otrzymało rozkaz dokonania rozpoznania bojem w kierunku Budziszyna i nawiązania kontaktu z niemieckimi oddziałami, okrążonymi w mieście. Zadanie miały wykonać 2 i 4 sotnie oraz patrole motocyklowe. Patrol z 2 sotni, niszcząc dwa czołgi T-34, przedostał się do Budziszyna. 22 kwietnia do natarcia przeszła 3 sotnia, zajmując stację kolejową pod Budziszem, gdzie wzięto 12 jeńców wojennych. Następnego dnia w kierunku autostrady do Drezna zaatakowała cała Brygada. Jednakże po 5 km dostała się pod silny ogień artyleryjski, nie dochodząc do autostrady. 27 kwietnia patrole poinformowały, że Brygadzie grozi okrążenie. Wieczorem do natarcia przeszły 2 i 3 sotnie, ale zaległy pod ogniem moździerzy. W odpowiedzi kontratak przeprowadziły oddziały Armii Czerwonej, przerywając linie obronne 1 sotni i wychodząc na tyły Brygady. W tak groźnej sytuacji gen. P. Diaczenko wydał rozkaz dowódcom wszystkich kureni prowadzenia stałej obrony, a sam zebrał grupę złożoną z oficerów sztabowych i żołnierzy służb tyłowych, na czele której zaatakował czerwonoarmistów. Do kontrnatarcia przeszły wówczas inne pododdziały, co doprowadziło do odrzucenia Sowietów. Następnie poprowadzono dalszy atak, który doprowadził do rozbicia jednego z pułków piechoty 7 dywizji piechoty ze składu 2 Armii WP. Do niewoli dostało się ogółem ok. 700 sowieckich i polskich żołnierzy, zdobyto 5 moździerzy, 20 karabinów maszynowych i dużą ilość amunicji. Być może Brygada była tajemniczym 7 pułkiem piechoty własowców, wymienianym w różnych publikacjach dotyczących bitwy pod Budziszynem./.../

Czy obecność tej jednostki i jej walka pod Budziszynem może być tropem rozwiązania tajemnicy zbrodni dokonanych na wziętych do niewoli w tym rejonie żołnierzy II armii WP?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wizji lokalnych w terenie,a takze z rozmów z niemcami tam mieszkajacymi wiadomo ze w tym rejonie(a atak ten odbył sie w rejonie miejscowosci Luppendrau)-malutka miejscowosc na skraju duzego lasu -wiadomo na pewno ,ze atakowała tam grupa zołnierzy w niemieckich mundurach rozmawiajaca w jezyku rosyjskim.Na skraju lasu jest ich mogiła na której niestety pisze-88 niemieckich zołnierzy poległych 27 kwietnia 1945 roku.Niestety na grobie nie ma nazwiski .A to by sporo pomogło.W tym miejscu atkujacy niemcy na pewien czas zepchneli naszych zołnierzy z pierwszej lini okopów i przedarli sie do drugiej.Tylko pomoc sciagnietych z lasu ,z odpoczywajacych po ciezkich walkach oddziałą 72 korpusu radzieckiego zapobiegła dalszemu przełamaniu frontu.Do mordu o którym piszesz doszło w innym rejonie ,niedaleko kamenz,wiec w miejscu,gdzie nie działały pododdziały tego tajemniczego rosyjskiego oddziału, działały pododdziały dywiji Herman Gering-i to ona na swych rycerskich rekach ma krew zamordowanych naszych zołnierzy,jak równiez 500 szturmowy batalion saperów,który dokonał mordu na zołnierzach 5 dywizji,i 16 brygady pancernej na skrzyzowaniu dróg pod miejscowoscia Forstgen i Tauer.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie