Skocz do zawartości

Granat i zapalnik...


Thomson.

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam. Niedawno oglądałem ciekawy film na youtube, w którym rosjanin rozbraja polski granat wykręcając zapalnik. I mam takie pytanko. Czy przy wykręcaniu takiego zapalnika mógłby nastąpić wybuch? Dodam,że robił to w warunkach terenowych.

Oczywiście pytam tylko z ciekawości...
Napisano
fajna ta fotka z tymi pociskami mozdz. , a tak szczerze to oni mają odwagę , żeby takie coś w w ogóle brać do ręki , a raczej to ich głupota .pozdrawiam
Napisano
Z tymi grantami do mozdzieza tez bylem w szoku. Jak z kumplem znalezlismy taki jeden, to na paluszkach dookola chodzilismy. Powiadomilismy wlasciciela gruntu, a on saperow. Patrol przyjechal, saper wzial pod pache i poszedl do auta. Jesli specjalisci" tak sie z tym obchodza to chyba nie taki diabel straszny. Ale do lapy tego nie wezme.
Pzdr
Napisano
Ci rosjanie dokładnie wiedzą co robią,mają również obszerną wiedzę z zakresu obchodzenia się z materiałami wybuchowymi i amunicją,na 99% każdy z nich był w armii w czasach....
I poza tym nie widać na filmach żeby któryś z nich nie miał którejś z konczyn.
pzdr.
Napisano
Jakby nie mial konczyn to pewnie by tam nie jezdzil szwedac sie po lasach :) Ale podzielam zdanie, ze goscie wygladaja na takich co wiedza co robia - nawet jesli nie byli w armii to praktyka ich nauczyla co mozna, a czego nie. Co nie znaczy, ze taka zabawa jest bezpieczna, a siekierka jako podstawowy sprzet saperski nie robi dobrego wrazenia ;)
Napisano
Widziałem osobiście 10 lat temu podobną akcję w okolicach Witiebska.
I szczerze mówiąc wolałbym zatrudniić ich do oczyszczania niż maleństwa z Patrolu Saperskiego...
pzdr.
ps.Rosjanie są !@#$%^
ps.Bierzesz parę skarpet i kromkę chleba.Reszta cię nie interesuje.
pzdr.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Grzebiuszka 11:32 03-05-2009
Napisano
Myślę że nie ma co majstrować przy takich ciekawostkach", wybuchnie, albo nie wybuchnie, ryzyko jest zawsze. Leży oto" parę lat w ziemi, może coś w zapalniku przerdzewiało, nikt nie przewidzi. A ręce( w najlepszym przypadku:/) nie odrosną niestety.
Napisano
prawdę mówiąc sprowokowałem,ciekaw byłem opinii,uważam że najbezpieczniej jest zostawić i zgłosić przedmiot na policję,niech się tym zajmą zawodowcy,życie jest jedno.
Napisano
Panowie powiem tak w woju nowe granaty to rozkręcaliśmy i nie wybuchały ale takiego wykopanego z ziemi to bym nie ruszył urwane ręce to nie wszystko co może cię spotkać jak zaczniesz z nim kombinować.Zdrów

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie