EMPAI Napisano 31 Marzec 2009 Autor Napisano 31 Marzec 2009 Wyskoczyło takie małe pudełeczko po amerykańskim dżemie
coriolan Napisano 31 Marzec 2009 Napisano 31 Marzec 2009 ciocia UNRRA" albo z indywidualnej paczki z USA
EMPAI Napisano 31 Marzec 2009 Autor Napisano 31 Marzec 2009 Maleństwo jak widać-średnica ok. 65mm.,wysokość ok. 15mm.Znalazłem trochę info o tej firmie,znalazłem trochę reklam z lat 50-tych,wiem też że EVERBEST" to nazwa handlowa ich produktów (nie tylko dżemu )Ale z taką maleńką próbką się nie spotkałem.I tu pytanie do znawców.Czy to mogła być część racji żywnościowej hamerykańskiego wojaka ?Żeby było jeszcze trudniej wyszło toto na pierwszowojennych stanowiskach w okolicach Łodzi.Chociaż mogło tam oczywiście trafić póżniej.Dzięki za ewent.podpowiedziPozdro-EMPAI
EMPAI Napisano 31 Marzec 2009 Autor Napisano 31 Marzec 2009 Dzięki coriolanOdpowiedziałeś jak jeszcze walczyłem z paint'em he heCzyli nie należał dżemik ony do żadnej żelaznej racji ?pozdro
coriolan Napisano 31 Marzec 2009 Napisano 31 Marzec 2009 Do Polski trafiały krótko po wojnie paczki żywnościowe UNRRA w indywidualnych ciemnobeżowych kartonach zabezpieczonych stalowa taśmą:suche zupy w krążkach,dżemy w puszkach,kakao w kartonikach,bekon w puszkach prostopadłościan",corned beef,słonina w puszkach,mleko w proszku /kartonik/,mleko skondensowane słodkie w puszkach,czekolada zwana lotniczą" b.gruba i twarda jak cholera /trzeba było skrobać nożem/,trochę cukierków dropsów /pewnie mało kto wie co to jest/.Zupy łatwo rozpuszczały się w ciepłej wodzie.Był też twardy żółty ser w puszkach.Obowiązkowo w każdej paczce były pastylki do uzdatniania wody.Dzieciarnia wrzucała je do kałuży i była b.zawiedziona,że mętna woda nie staje się klarowna.Przychodziła tez luzem w worach odzież głównie dla dzieci.
coriolan Napisano 31 Marzec 2009 Napisano 31 Marzec 2009 Zapomniałby o kolorowych kredkach w kartonikach z napisem CRAYOLA
coriolan Napisano 31 Marzec 2009 Napisano 31 Marzec 2009 Zapomniałem o kolorowych kredka z masy - napis na kartoniku CRAYOLA
EMPAI Napisano 31 Marzec 2009 Autor Napisano 31 Marzec 2009 he,he dropsy-ech młodość :)Bekon i mleko (cały karton puszek) nawet miałem.Niestety rodzinka wywaliła na śmietnik jak wyjechałem na urlop.Myślałem,że ich zatłukę !!Wystraszyli się bo jedną z puszek otworzyłem i napiłem się hamerykańskiego mleczka.Jak widać przeżyłem.Co więcej było całkiem smaczne.Po 60 ciu latach !Myśleli pewnie, że po powrocie będe eksperymentował z bekonem :) Ech rodzinka.Niestety nie każda ma zrozumienie dla takich dziwnych jak nasza pasji.Szwagier kilka lat temu spalił paczkę XIX wiecznych nut która suszyła się w komórce.Myślał,że makulaturaWięcej nie piszę bo się zaraz popłaczę albo pójdę go zabić.W afekcie :)Pozdro
EMPAI Napisano 4 Kwiecień 2009 Autor Napisano 4 Kwiecień 2009 Drodzy specjaliści od wyposażenia amerykańskich wojsk.Ponawiam pytanie.Czy w/w dżemik mógł wchodzić w skład racji żywnościowej ?Czy był po prostu w paczce UNRRA jak sugeruje coriolan ?dzięki-EMPAI
abcd Napisano 4 Kwiecień 2009 Napisano 4 Kwiecień 2009 Do paczek UNNRA w większości trafiały produkty żywnosciowe z wojskowych racji które zalegały w magazynych po zakończeniu wojny ,a przeciaż musiały być wykorzystane w określonym terminie przydatnośći,może pod tym linkiem odnajdziesz coś na temat http://qmfound.com/army_rations_historical_background.htm#Operational%20Rations%20in%20World%20War%20II
Pytanie
EMPAI
Wyskoczyło takie małe pudełeczko po amerykańskim dżemie
11 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.