Skocz do zawartości

Żandarmeria przekazała broń


Rekomendowane odpowiedzi

Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy,


W dniu wczorajszym (12.02.2009) miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Komenda Główna Żandarmerii Wojskowej przekazała po raz pierwszy w historii powojennej Polski broń do muzeum. Tym znaczniejszy jest to fakt, iż nie przekazano broni do muzeum państwowego ale do małego muzeum prywatnego. W sumie przekazano 13 jednostek broni myśliwskiej, sportowej i gazowej.

Pragnę w tym miejscu serdecznie podziękować Panu gen. bryg. Markowi Witczakowi Komendantowi Głównemu Żandarmerii Wojskowej za przychylność i chęć nawiązania współpracy. Dziękuję również Panu mjr Pawłowi Wrzoskowi z Oddziału Profilaktyki KG ŻW za fantastyczne nadzorowanie całej sprawy.

Akcja społeczna „Ocal broń dla wnuka” przyniosła pierwszy wymierny efekt.

Mam nadzieję, iż w gronie ponad 25.000 zarejestrowanych „Odkrywców” znajdą się godni naśladowcy moich pomysłów. Jak zawsze zapraszam i namawiam do współpracy.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł Zaniewski – Założyciel Kobyłczańskiego Muzeum Oręża i Techniki Użytkowej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piękny gest !!! teraz kolej na policję która zarekwirowała jednostki broni palnej kolekcjonerom, po co niszczyć można oddac do muzeum, a jak wiadomo mają tego dużo , a w myśł ustawy niszczenie przedmiotów do 1945 roku jest karalne ale to już inna kwestia, Gratulacje dla żandarmeli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FoKa

Widzę, że Świętokrzyska Policja przekazała broń, o którą wystąpiłem w grudniu 2008. No cóż... Muzeum Orła Białego przejęło coś co nie było dla nich, ale niech tam. Dobrze, że ta cała broń trafiła do muzeum a nie do huty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zancus do skromnych chyba nie należysz :)"

czyżby przytoczona wyzej wypowiedź Szanownego Marcina887 była puentą do podanego tu wydarzenia?

Kolega zancus łamie pewne stereotypy, że czegoś w tym kraju się nie da zrobić ( wszechobecne i na tym forum również, biadolenia nad ustawą o broni i amunicji ), tworząc kolekcję muzealną broni, która na dodatek jest nieuszkodzona.
Jak widać nie tylko nie zyskuje aplauzu i poparcia, a wręcz odwrotnie.
Odezwała się nasza stara dobra narodowa cecha, jak mnie zdechła krowa,
to sąsiadowi też niech zdechnie, za moją krzywdę.

Kol. zancus czas jakiś temu, zapodał był przecież nie gdzie indziej jak na tym forum właśnie, pomysł z odzyskiwaniem broni, która do tej pory po zarekwirowaniu jechała do huty. Czasami wyjatkowe, rzadkie i cenne egzemplarze zasilały materiał na żyletki ew. po cichutku zmieniały miejsce pobytu z policyjnego depozytu, na ścianę z trofeami przechodzącego w stan spoczynku jakiegoś komendanta, czy innego miejscowego kacyka. Zancus zaczął walczyć z wszechwładnym aparatem biurokracji, aby to zmienić.

I ma pierwszy sukces!!! I to jest właśnie Jego zasługa.
Jezeli dzięki temu, choć kilka procent przejętej przez policję broni, trafi do tego czy innego muzeum, to należą mu się za to słowa uznania a nie jakieś wydumane uszczypliwości.
Jak widać nauka nie idzie w las i niektórzy już czerpią pełnymi garściami z tego pomysłu, a że muzeum państwowe czy komunalne będzie zawsze lepiej postrzegane przez maszynerię biurokracji, to i nie ma się czemu dziwić, że broń trafiła z kieleckiej komendy do Skarżyska.
I tutaj znowu trzeba działać, aby taki stan rzeczy, nie przeistoczył sie w obowiązującą normę. Bo po co w muzeum, które ma już, np 10 szt stenów, czy 5 parabelek, potrzebne kolejne trzy, jeżeli muzeum prywatne nie posiada ani jednego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że broń trafiła z kieleckiej komendy do Skarżyska.
I tutaj znowu trzeba działać, aby taki stan rzeczy, nie przeistoczył sie w obowiązującą normę. Bo po co w muzeum, które ma już, np 10 szt stenów, czy 5 parabelek, potrzebne kolejne trzy, jeżeli muzeum prywatne nie posiada ani jednego?"


Broń trafiła do jednej z najbliższych jednostek muzealnych -to bardzo dobrze.

Natomiast pomysły a po co tam ((Skarżyska), skoro można by do prywatnego muzeum (pewnie jeszcze istniejącego w praktyce na papierze)są już jakoś dziwnie pokrętne.

Nigdzie nie było w kwestii ww. broni, żeby jakieś znane prywatne muzeum intensywnie i publicznie wnosiło akurat o przekazanie tej broni.
Oczywiście można zawsze wystąpić do CLK, MPW, czy MWP, żeby udostępnili trochę broni do prywatnego muzeum, przecież na cholerę jej tam tyle trzymać w magazynach, prywatni też coś muszą mieć......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acer napisał: Broń trafiła do jednej z najbliższych jednostek muzealnych -to bardzo dobrze."

no, cóż komentarz do takiej wypowiedzi jest zbędny, bo pewnie piszącemu takie słowa perspektywa jawi się nie dalej niż najbliższe drzewo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Kol. zancus czas jakiś temu, zapodał był przecież nie gdzie indziej jak na tym forum właśnie, pomysł z odzyskiwaniem broni, która do tej pory po zarekwirowaniu jechała do huty. Czasami wyjatkowe, rzadkie i cenne egzemplarze zasilały materiał na żyletki ew. po cichutku zmieniały miejsce pobytu z policyjnego depozytu, na ścianę z trofeami przechodzącego w stan spoczynku jakiegoś komendanta, czy innego miejscowego kacyka. Zancus zaczął walczyć z wszechwładnym aparatem biurokracji, aby to zmienić.

I ma pierwszy sukces!!! I to jest właśnie Jego zasługa...."

primo - świat istniał przed tym zdarzeniem...
secvndo - ciekawy profil muzeum - wyjdzie - z tych obiektów"

gratulacje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Zdanie Tankista co do broni jest zawsze najważniejsze.

Kopijniku, tam oprócz współczesnej broni były i kąski jak ronek" wz. 28....


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 20:44 14-02-2009
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie
Jaki jest profil Kobyłczańskiego Muzeum Oręża i Techniki Użytkowej? Oglądam przekazaną broń i muszę przyznać, że szału nie ma. Czy to są te zabytki?
Pozdrawiam dea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acer - być może...
ja już nie widzę...
może nie chcę...

przepraszam


W dniu wczorajszym (12.02.2009) miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Komenda Główna Żandarmerii Wojskowej przekazała po raz pierwszy w historii powojennej Polski broń do muzeum. Tym znaczniejszy jest to fakt, iż nie przekazano broni do muzeum państwowego ale do małego muzeum prywatnego. W sumie przekazano 13 jednostek broni myśliwskiej, sportowej i gazowej."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komenda Główna Żandarmerii Wojskowej przekazała po raz pierwszy w historii powojennej Polski broń do muzeum. "
extra
Tym znaczniejszy jest to fakt, iż nie przekazano broni do muzeum państwowego ale do małego muzeum prywatnego."
tysz piknie

inaczej to by poszło ...
a tak będzie w muzeum

a jakie będą opisy eksponatów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje zdanie tyczy się poglądów obecnie pokutujących w spojrzeniu na kolekcjonerstwo,
w szczególności nie dotyczące znaczków i motyli.

Jaśniej. Cały czas, nieodmiennie i uparcie twierdzę, a wolno mi mieć takie właśnie zdanie,
że muzealnictwo w naszym kraju nie kończy się na muzeach państwowych,
a obowiązująca ustawa delikatnie rzecz ujmując, więcej szkodzi niż pomaga zabytkom w Polsce.

Jeszcze jaśniej dla niektórych, poruszamy się w klimacie zabytków szeroko rozumianych jako militarne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolegów malkontentów: „acer”, „kopijnik2”, „dea”

Oczywiście możecie tego nie czytać, przecież Wy wiecie lepiej i działacie bardzo intensywnie dla dobra środowiska.

Kobyłczańskie Muzeum Oręża i Techniki Użytkowej powstało w październiku 2006 roku.

Charakter zbiorów to broń WP w latach 1915-1945 oraz technika użytkowa.

Prawdopodobnie jesteśmy jedynym muzeum w Polsce, w którego zbiorach znajdują się eksponaty wpisane do ewidencji zabytków ruchomych (4 kolekcje)

Zorganizowaliśmy kilkanaście wystaw plenerowych (Modlin, Warszawa, Chroberz, Ossów) odwiedziło nas ok. 10.000 zwiedzających

Jako pierwsze muzeum zwróciliśmy się do KSP o opracowanie procedury sprowadzania broni z terenu UE. Procedura została opracowana i każde muzeum może z niej korzystać.

Jesteśmy pierwszym muzeum, które zwróciło uwagę na fakt niepotrzebnego niszczenia broni , wystąpiliśmy do Policji, ŻW oraz organów celnych z propozycją przystąpienia do akcji społecznej pod nazwą „Ocal broń dla wnuka”.

ŻW jako pierwsza przekazała broń.

Dla ułatwienia złożyliśmy projekt zmodyfikowanych druków do wykorzystania przez WPA Komend Wojewódzkich Policji. Na razie bez odzewu.

Jako pierwsi zwróciliśmy uwagę na niezgodność zapisów ustawy o broni i ustawy o ochronie zabytków. I znów środowisko prywatnych muzealników wykonało pracę za służby państwowe. To konserwatorzy zabytków powinni wraz z dyrektorami państwowych muzeów wojskowych zwrócić uwagę na fakt bezprawnego niszczenia broni.


Co nas boli:

Niechęć do współpracy i traktowania po partnersku przez Urzędy i instytucje państwowe i samorządowe.

W kraju działa ok. 100 wojskowych muzeów prywatnych. Jednakże współpraca pomiędzy tymi muzeami, jak również kontakty z jednostkami państwowymi i samorządowymi są praktycznie żadne. Ale to prywatne muzea za prywatne pieniądze realizują zadania administracji państwowej. A traktowane są jak tymczasowa zachcianka społeczna.

Chociażby Dyrektor KOBiDZ usunął z ewidencji muzeów polskich informację o kilkunastu muzeach prywatnych. Złamano prawo i zwróciliśmy się do Ministra Kultury o wyjaśnienie tego faktu.

Od 8 miesięcy nie możemy doprosić się odpowiedzi od Mazowieckiego Konserwatora Zabytków na pytania dotyczące możliwości prowadzenia poszukiwań przy pomocy urządzeń elektronicznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malkontent człowiek niezadowolony ze wszystkiego, we wszystkim doszukujący się wad, niedostatków, ujemnych stron.

zancus (282 / 47) 2008-09-30 21:38:20
...A w tym gronie jedynie Ja jestem Kolekcjonerem. Wszyscy inni to zbieracze. TYLKO Ja mam zarejestrowane cztery kolekcje (w tym dwie broni) w rejestrze zabytków. TYLKO Ja mogę z czystym sumieniem nawać siebie Kolekcjonerem. Nie ma w naszym pieknym kraju innego Kolekcjonera broni. Jestem ja i moja żona...


zancus (282 / 47) 2009-02-14 20:26:48

Co nas boli:

Niechęć do współpracy i traktowania po partnersku przez Urzędy i instytucje państwowe i samorządowe.
W kraju działa ok. 100 wojskowych muzeów prywatnych. Jednakże współpraca pomiędzy tymi muzeami, jak również kontakty z jednostkami państwowymi i samorządowymi są praktycznie żadne. Ale to prywatne muzea za prywatne pieniądze realizują zadania administracji państwowej. A traktowane są jak tymczasowa zachcianka społeczna.

Chociażby Dyrektor KOBiDZ usunął z ewidencji muzeów polskich informację o kilkunastu muzeach prywatnych. Złamano prawo i zwróciliśmy się do Ministra Kultury o wyjaśnienie tego faktu.

Od 8 miesięcy nie możemy doprosić się odpowiedzi od Mazowieckiego Konserwatora Zabytków na pytania dotyczące możliwości prowadzenia poszukiwań przy pomocy urządzeń elektronicznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie