Skocz do zawartości

Czy agent NKWD ocalił Kraków?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Czy agent NKWD ocalił Kraków

Justyna Prus 09-02-2009, ostatnia aktualizacja 09-02-2009 22:21

Według rosyjskiej telewizji sowiecki dywersant Aleksiej Botian w 1945 roku uratował Kraków przed zniszczeniem

Dziś wieczorem państwowy Pierwyj Kanał pokaże film o nowym bohaterze narodowym. Jest nim oficer wywiadu Aleksiej Botian. Według filmu i rosyjskiego wywiadu zagranicznego w styczniu 1945 roku sowiecki dywersant uratował Kraków, doprowadzając do wysadzenia materiałów wybuchowych zgromadzonych na zamku w Nowym Sączu.

Bohater Rosji

Najważniejszym momentem filmu jest akcja „ratowania Krakowa”. Działający w okolicach Nowego Sącza Botian dowiaduje się, że Niemcy zgromadzili w tamtejszym zamku materiały wybuchowe. Rzekomo naziści, przerażeni marszem Sowietów, zamierzają je wykorzystać do zniszczenia okolicznych mostów, a także stolicy Małopolski. Botianowi udaje się jednak zwerbować Polaka, który pracuje na zamku. Ten podkłada minę i wysadza go w powietrze. – Tak właśnie było – mówił po piątkowej projekcji dla dziennikarzy wzruszony Aleksiej Botian. – Fakty zostały wiernie odtworzone – zapewniał weteran radzieckiego wywiadu, który w 2007 roku, po latach oczekiwania, w końcu otrzymał najwyższe odznaczenie Bohatera Rosji. Przyznał mu je sam prezydent Władimir Putin. – Uratowanie Krakowa to najważniejsze osiągnięcie mojego życia – mówił wtedy Botian prasie.

Wytwór propagandy

Nad Wisłą jego wyczyn nie jest jednak oceniany jako bohaterstwo. – Był zaangażowany w wysadzenie zabytkowego zamku, ale wersja o tym, że w ten sposób uratował Kraków, to absurd – mówi „Rz” krakowski historyk Maciej Korkuć. Przypomina, że do wybuchu doszło w czasie, kiedy Rosjanie już zajmowali Kraków.– Jakim sposobem Niemcy mieliby wykorzystać do wysadzenia miasta materiały zgromadzone w odległym Nowym Sączu? To wytwór dzisiejszej propagandy Putina. Nawet w czasach komunizmu takiej bajki nie wymyślono. Na powiązanie wysadzenia sądeckiego zamku z Krakowem nie wpadł nawet ówczesny zwierzchnik Botiana z NKWD Iwan Zołotar. A jego wspomnienia wydawano i w Polsce, i w ZSRR. To historia z księżyca – mówi Korkuć.

Groźny oficer NKWD

Postać Botiana – a raczej Bociana, bo tak brzmiało po polsku nazwisko nauczyciela z przedwojennej Wileńszczyzny – pojawia się w innym kontekście. – W 1939 roku jako polski żołnierz dostał się do sowieckiej niewoli, potem powrócił na Wileńszczyznę. Tam zwerbowało go NKWD. Po szkoleniach działał na terenie Polski. W 1944 roku dowodził jedną z pierwszych sowieckich grup dywersyjnych, jakie dotarły na Sądecczyznę, potem podlegał Zołotarowi – opowiada Korkuć. Oddziały te walczyły z Niemcami, jednocześnie przygotowując się do likwidacji struktur AK po wejściu Armii Czerwonej.
– I Bocian, znający język polski i rozeznany w terenie, aktywnie w tym uczestniczył – tłumaczy historyk. Dlatego latem 1945 roku niepodległościowe podziemie próbowało go zlikwidować jako jednego z najbardziej niebezpiecznych NKWD-zistów w Nowym Sączu. Długo uważano, że to się udało. Dopiero w ostatnich latach okazało się, iż Bocian nie tylko ocalał, ale – wówczas przerzucony do Moskwy – wciąż żyje. W KGB był do lat 80. W 1968 roku uczestniczył w najeździe na Czechosłowację, a za Putina kreowany jest na „czekistowskiego bohatera” wolności. Dwa lata temu ostro komentował spór o pomnik sowieckich żołnierzy w Tallinie.
Kiedy dostał od Putina order za uratowanie Krakowa, okazało się, że nie ma granic w ubarwianiu historii. – Równie dobrze, wysadzając nowosądecki zamek, mógł „uratować” Kielce, Poznań czy Pragę. Te zasługi wymyślono dopiero dzisiaj – mówi Korkuć.
Sam Botian twierdzi, że o wyroku AK nie wiedział. Podkreśla, iż wśród Polaków miał przyjaciół, ale że byli i tacy, którzy chcieli go wydać Niemcom. Ubolewa, że nie potrafimy docenić wkładu ZSRR w wyzwolenie Polski z rąk faszystów.

Pisanie historii na nowo

Zaledwie kilkanaście dni temu prezydent Dmitrij Miedwiediew przestrzegał cały świat, by nie próbował pisać historii II wojny światowej na nowo. Zdaniem Korkucia obecna administracja próbuje zakonserwować i twórczo rozbudować propagandowe mity z czasów Breżniewa. – Bocian ma być wzorcowym przykładem funkcjonariusza KGB i NKWD wyzwalającego Europę. To reakcja na próby dyskutowania o zbrodniach sowieckich w Europie. Rosjanie w ten sposób pilnują dyskusji historycznych – dodaje historyk.
Film o Bocianie to pierwszy z serii dziesięciu filmów, które będą opowiadać o znanych i nieznanych operacjach radzieckiego wywiadu. Filmów unikalnych, bo po raz pierwszy wywiad udostępnia ich autorom informacje dotyczące tajnych operacji.
Zdaniem Andrzeja Nowaka, sowietologa i historyka z UJ, to, że powstała seria filmów sławiących rosyjski wywiad zagraniczny, jest niepokojące. – Budowanie kultu wywiadu przez serię filmów przeznaczonych dla mas jest charakterystyczne dla Rosji, w której u władzy są ludzie wywodzący się z wywiadu – mówi „Rz”. Jego zdaniem określanie miejsca w świecie przez pryzmat zewnętrznych zagrożeń oraz sukcesów zwalczającego je wywiadu jest niepokojące i ma groźne konsekwencje. – Takie filmy kształtują polityczną mentalność – podkreśla profesor Nowak.

Rzeczpospolita

http://www.rp.pl/artykul/261082_Czy_agent_NKWD_ocalil_Krakow.html


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 19:22 12-02-2009
Napisano

Ale to już było...

W 1967 r. na podstawie scenariusza samego Juliana Siemionowa, późniejszego scenarzysty Siedemnastu mgneiń wiosny", powstał serial zatytułowany Майор Вихрь (Major Wicher). W trzech odcinkach pokazano działanie grup wojskowych wywiadowców sowieckich; wojskowych z organizacji o ówczesnej nazwie Разведывательное управление Генерального штаба РККА" - Służba Wywiadowcza Sztabu Generalnego Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej. A wiec nie NKWD.
W filmie mamy dwie grupy wywiadowców:
pierwsza o nazwie Lwów" nie wykonuje zadania z powodu zdrady dowódcy, i ten został zlikwidowany przez polskich partyzantów;
druga o nazwie Głos" pod wowództwem majora Wichra po wielu nieprzewidzianych przygodach realizuje zadanie...

Sceriusz był wzorowany na losach trzech ludzi, każdy z nich uważany jest za ratownika Krakowa:
Alesiej Nikołajewicz Botjan - Алексей Николаевич Ботян,
Jegienij Berezniak - Евгений Березняк
Owidiusz Aleksandrowicz Gorczakow - Овидий Александрович Горчаков.

Trzech ratowników... żaden z NKWD, które raczej zajmowało się robieniem list w Polsce, kogo do ciupy, kogo na Syberię, a kogo do rządu nowej Polski...

Może zrobimy losowanie i wybierzemy jednego...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie