Skocz do zawartości

Kradzierze fantów


max.p

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam.Spotkaliście się z kradzieżami fantów? Ja mam kilka przypadków.Mój ojciec zaniósł kiedyś do szkoły legitymacje i order z powstania wielkopolskiego po swoim dziadku.Ze szkoły wróciła tylko legitymacja .Następna sytuacja: ojciec miał garnek niemieckiej policji i kordzik ss. Skradziono mu je gdy był w wojsku. Ja nie widziałem ich nawet na oczy ale gdy pomyśle o tym że mógł bym mieć fajne fanty w swojej kolekcji a jakiś złodziej je po prostu ukradł to krew mnie zalewa. Macie podobne zdarzenia? Podzielcie się nimi ze mną.
Napisano
Witam. Moj dziadek miał polski bagnet Perkun w stanie idealnym + pochwa + żabka, zawsze leżął przy domu i ktos go ukradła, a tak to był by fant :( pozdrawiam
Napisano
taa ,kolega trafil przy mnie niem odznake za rany ( w idealnym stanie ,czarna ) byla kompletna ,agrafka taka ze mozna ja bylo bez ryzyka przypiać i nosić dalej...Lezala sobie w jego pokoju na polce posrod innego śmiecia ,az do wizyty znajomych ojca (lub innyxh nieznanych sprawcow) ,dalej juz sie domyśl sam :\\
Napisano
Mój tatko kiedyś znalazł w starej stodole kordzik SA, był niemal w idealnym stanie, ostrze się tylko lekko ruszało, jak dał do naprawy to już go nie odzyskał, facet się upierał że nic takiego do naprawy nie wziął. Lecz to było dawno a ojciec się tak militarką nie interesował. Więc go nie odzyskał. THE END
Napisano
ja za czasów liceum,dawno temu zaniosłem do szkoły prawdziwy hit w tamtych czasach...Mało która szkoła miała takie cudo, mianowicie maskę przeciwgazową MP-5, i ta głupia nauczycielka od PO tak się podniecała że musi pokazać reszcie klas itd, że po miesiącu jak się ubiegałem o maskę to ona powiedziała że sobie coś wymyśliłem...
Napisano
Wniosek jest taki że nie warto pokazywać innym fantów, a jak już to chyba trzeba by to jakoś na piśmie potwierdzić i ścigać tego kto za to był odpowiedzialny.Tylko nawet jakieś odszkodowanie czy coś w tym rodzaju nie wróci pamiątki rodzinnej i fajnego fantu.

pozdro. max.p
Napisano
A i jak będziemy widzieli u kogoś fant to próbujmy go kupić a nie ukraść bo ktoś może jest też kolekcjonerem i choć go wcześniej nie schował to będzie ubolewał ze straty (to takie moje stwierdzenie, raczej żaden poszukiwacz nie staje się posiadaczem rzeczy innych bez ich zgody na sprzedaż)

pozdro. max.p
Napisano
cieszy mnie że ktoś jest spostrzegawczy ,gruz1410 to mój nick na allegro,szukam wszędzie,po roku jest szansa że ktoś ją widział i ma namiary,5000 zł,aktualne,ten kto ją ma wie że ją poszukuję i informuję że będzie fajna afera.pozdrawiam gruz.
Napisano
młynek to mój przyjaciel,to on wstawił foty w 2005,nie byłem zalogowany.pieczęć należała do mnie,czy na tym forum wszystkie tajemnice trzeba wyjawiać,dbamy o swoje interesy,bezpieczeństwo itp.kolekcja to sprawa święta,mozna pokazać coś ,ale trzeba mieć umiar.myślę że wielu tu do tego doszła,ja mam kolekcję po ojcu co śmigał po śmietnikach przez ostatnie 40 lat.czekam na wiadomość dotycząca pieczątki dam 5 tyś. za konkretną odp.
Napisano
5000 tys. za zrobienie afery? Przecież to przewyższa wartość tej pieczęci sporo sporo, skoro już tak wiele powiedziałeś to skończ...Zemsta? Sprawiedliwość? A może ta pieczątka to tylko trop?
Napisano
w takim razie współczuje nalotu i jak się domyślam zarekwirowania a może nazwać to kradzieżą", 3mam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy
Napisano
Mój dziadek dostał w latach 30. od hrabiego Górskiego (właściciel m.in. wsi Roźwienica, w której mieszkają dziadkowie) duży srebrny zegarek na łańcuszku. Dziadek nie nosił go na codzień, zegarek wisiał w kuchni na gwoździu. Pod koniec wojny, akurat kiedy w domu była tylko moja babcia z dzieckiem (mój tato - miał wtedy 4 lata), przyszedł Ruski z pytaniem, czy nie ma czosnku. Babcia poszła na pole, żeby wykopać, a Ruski do mojego taty: - No leć pomóż mamie. No i dziecko poszło. Oczywiście jak wrócili to nie było ani Ruskiego ani zegarka. Taaaki fant...
Napisano
Co można powiedzieć w tym temacie?
Katalogujcie zbiory!!!!!!
W dzisiejszej dobie aparatów cyfrowych, to nic nie kosztuje, jedynie troszkę pracy przy kompie. Łatwiej będzie odzyskać taką rzecz która wam się zapodziała". Pozdrawiam
Napisano
Ja się nie znam w ogole na pieczęciach i stąd moje pytanie, czemu ta pieczęć jest tak ważna czy też cenna (oprocz tego, że na leży do długo zbieranej kolekcji)? :)
Napisano
Katalogować zbiory ,ale kto potwierdzi że to są moje zbiory i że na przykład nie ściągłem zdjęć z neta?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie