Skocz do zawartości
  • 0

rewolwer do ID


vojtaz2

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
W zrozumieniu ustawy coś między innymi jest bronią jak można z tego strzelić więc przestańcie pierdoły pisać :) Rękę dam sobie obciąć ,że gdyby normalnie można było pójść z tym do policyjnego rzeczoznawcy w celu otrzymania papierka o legalności ,to ta wizyta trwała by tyle ile wydanie tego papierka i nie mówmy tu ,że coś jest bronią bo było bronią albo że ma lufę która już nie jest lufą ,ale była :) To nie tyle ustawa jest kretyńska tylko jej egzekwowanie w bandyckim stylu. Sam nie chce żeby każdy idiota mógł sobie w domu kałacha trzymać całego lub w częściach ,ale na miłość boską kogo obchodzi jakiś zardzewiały złom ,który dobrze tylko na ścianie wygląda i to pod warunkiem ,że pasuje do reszty mebli ?:)
Napisano
Przejrzałem wasze linki do stron o różnych modelach, ale ten co jest produkowany po 1850 różni się budową,np lufa w tym złomie co ja mam jest okrągła , cyngiel spustu jest bardziej wywinięty, naciąg spustu jest inny. Osobnik na Bytomskim jarmarku to handlarz od wielu lat i zapewniał mnie że nie podlega ustawie.Więc spokojniej nocy :)
Napisano
Jeżeli to ELG to jest to produkt Belgijski tak jak napisał Luftlander ,a strzelać nie musi sprawdzi to jak by co pracownik biura kryminalistycznego i wyda opinię ...kiedyś :)
Napisano
Obywatele można ustrzelić człowieka nawet dzisiaj z broni czarnoprochowej. Wszystko co potrzeba można kupić.
Trudno do tego celu użyć broni systemu Lefaucheux na naboje trzepiowe. Do broni mysliwskiej jeszcze można czasami nabyć amunicję, ale do rewolwerów jest to prawie niemożliwe.
Napisano
Luftlander bardzo podobnie, wręcz prawie identycznie, ale na twoim foto wydaje mi się ze widać korone, a u mnie było widać 9 chyba że źle widziałem
Napisano
Niestety z tym twoim liczeniem jeżeli chodzi o ten model to nie jest tak do końca i jak ktoś będzie chciał to zrobić tak jak to się na razie robi przy policyjnych nalotach ,to Ciebie raczej spokojne noce nie czekają .Smutne to ale prawdziwe :)
Napisano
Zgadzam się zancus z Twoim twierdzeniem. Jest to pozycja albumowa na poziomie popularnym i siłą rzeczy bardzo spłyca temat. Tłumacz dołożył swoje nie mówiąc o błędach redakcyjnych i zamienionej amunicji do poszczególnych sztuk broni . Pan major jak łatwo zauważyć gloryfikuje technikę UK i osiągnięcia innych nacji traktuje dość lekko. Myśle jednak że na początek do pozyskania podstawowych informacji pozycja jest wystarczająca i w miarę dostępna. Przekonałeś się zapewne, że czasem błędy występują w bardzo ambitnych naukowych pozycjach a nie tylko popularnych albumach, znalezienie zaś błędu w literaturze świadczy o poziomie czytelnika ale to przychodzi wraz z poznawaniem tematu.
podrawiam
hilary

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie