Skocz do zawartości

Małżeństwo a wykopki...?


Sowie Góry

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
ja jak juz pisalem nie mam problemow z 2 polowa nawet ostatnio zmienila sprzet Ale jak jest zimno i pada to zadna sila jej nie wygoni na pola )))))) jade wtedy sam i nie ma z tego powodu zadnych onsów )))))
Napisano
Prosiłbym o wypowiedz ludzi którzy mają ten sam problem a mają jakies magiczne sposoby na wyjazdy.Nawet niekoniecznie "czyste.
Co tu wiecej mówic...Chyba mnie wszyscy dobrze rozumiecie.
Prosze o pomoc"

Tak zostało napisane,to nie wątek o CHWALENIU MAŁŻONEK jakie są cudowne,jakie wyrozumiałe,jakie świetne.Chyba to jest jasno napisane.

A z mojej strony-
Miałem ten sam problem,ale kiedyś przeczytałem rade z tego wątku, użytkownika kokesh"
I jestem mu dozgonnie wdzięczny. :)Wszystko jest ekstra. :)Nawet teraz żona nie ma obiekcji,mimo że -15 na dworze. :) :)
Pozdrawiam wszystkich a w szczególności KOKESHA!!
Napisano
vis1939 - No to przekonam się i powiadomie, a tak poważniej to też się zastanawiam, napewno co innego gdy ma się dziecko, szczególnie małe. Obowiązki, ale to już wyższa sprawa.
Napisano
Witam.
Ja po pracy jeżdżę w leśne ostępy,po prostu wracam później do domu. Drugi mój sposób: Biorę dniówkę wolnego i jadę kopać (teoretycznie jestem w pracy). Oczywiście w żadnym wypadku nie wolno zaniedbywać rodziny. Musi być czas na wszystko na pracę,rodzinę i swój odpoczynek. Co najważniejsze w tym ,to ostrożność,aby żona i potomni mogli się nami cieszyć długo,omijajmy szerokim łukiem podejrzane fanty.
Pozdrawiam
Napisano
Vis 1939,ja mam już taką naturę partyzanta.Po drugie co oczy nie widzą to sercu nie żal.Poniekąd żona wie że jeżdżę ale nie wie kiedy. Czasem luka jak mam bagnety ale bakcyla nie załapała.
Pzdr.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie