Skocz do zawartości

Spotkanie z Duchem?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem nowy na forum, ale troszkę już złaziłem ruin.
Jestem sceptykiem, ale jest miejsce w którym lekko się zimno robi - to piwnice zrujnowanego pałacu rodziny Farenheit, niedaleko grobowca piramidy w Rapie. Polecam i liczę na opis doznań :-)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 155
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
kolejny cytat:Skoro bzdura, to podaj jakieś przykłady zjawisk, których W ŻADEN SPOSÓB (to niezmiernie ważne) nie da się wytłumaczyć inaczej niż bez słowa cud."

Odpowiedz jest moim zdaniem prosta.Tego rodzaju zjawiska sa badane przez Kosciół Katolicki np w procesach beatyfikacyjnych chociazby Papieza Jana Pawła.Duzo mozna powiedziec zlych rzeczy o Kosciele ale samo postepowanie dowodowe uznajace np swietosc danej osoby odbywa sie bardzo skrupulatnie.Podobnie ma sie rzecz w egzorcyzmach,zanim zostanie podjeta decyzja o egzorcyzmie osobe opentana bada zespol psychiatrow.
Dalej aby byla do konca jasnosc mojego stanowiska-nie uwazam kazdej mgielki powiewu zimna,skrzypienia schodow jako w kazdym wypadku zjawiska obecnosci ducha.Czasami tak jest a czasami nie.Podobnie uwazam ze przeprowadzanie egzorcyzmow przez osoby inne niz uprawnieni ksieza jest czesto szkodliwe,podobnie jak szkodliwe jest chodzenie do wrozek itp osob.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje podsumowanie:Duza grupa osob miala takie przezycia ale czesto z powodu mozliwosci bycia osmieszonym(oslabienia swojej pozycji w grupie) boi sie odezwac aby nie natrafic na przesmiewce typu kolega Brzęczyszczykiewicz .Uwazam ze nie warto przejmowac sie takimi wypowiedziami.Pozdrawiam serdecznie wszystkich-Vorax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzenczyszczykiewiczu z racji tego że również jestem realistą nie mogę wykluczyć że gwóźdź w twojej ścianie nie został wbity w magiczny sposób czy jakiś inny nie podlegający logice zdarzeń.Nie wiem kto go wbił i kiedy, nie widziałem tego więc nie mogę wykluczyć niczego.Mogę się jedynie sugerować prawdopodobieństwem w tą czy inną stronę.Różnica w moim podejściu jest taka,że jeśli czegoś nie rozumiem,zakładam że nie koniecznie musi to mieć w przyszłości logiczne wytłumaczenie (choć jak dotąd przyjmując większość prawdopodobieństw niestety ma ;) )
Nie wykluczasz istnienia nadrzędnych bytów (kwestia tylko kto co rozumie w pojęciu adrzędny byt") i dobrze bo to właśnie nie wykluczanie i ciągła chęć poznania lub znalezienia czyni z nas poszukiwaczy(poszukiwacz to nie tylko człowiek szukający namacalnych rzeczy np.detektorem)

Wiem,że nic nie wiem, sens tego pojęcia jest uniwersalny kwestia tylko kto i jak je interpretuje.W moim rozumieniu znaczy to tyle co, teraz wiem jestem przekonany a jeśli wiem to równie dobrze nie jestem pewien tego co już wiem bo nie wiem czy na pewno wszystko o tym wiem.Człowiek przekonany o swojej mądrości tak naprawdę nie jest mądrym i nie wie niczego,jego wiedza zatrzymuje się na etapie próżnego samozachwytu należy ciągle szukać nawet w absurdach jakim jest wiara w duchy by stawać się coraz mądrzejszym i zaspokoić odwieczny głód wiedzy by móc w końcu jednoznacznie udowodnić że coś jest możliwe lub nie.

Hmmm 1kW,nie wiem do kogo chciałeś się odnieść tym zwrotem zakładam,że do mnie więc odpowiedziałem.Mam nadzieję,że nie było to spowodowane sarkastycznym brakiem szacunku do rozmówcy.

To tyle z mojej strony w tym temacie,temacie którego nie można według mnie skończyć,jak już wspomniałem temat woda" ;) z mojej strony absolutny pass ;))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1kW - tak to skrót od nicku. Zboczenie zawodowe, nie brak szacunku.
Vorax, przede wszystkim mieszasz pojęcia. Inteligencja nie ma wiele wspólnego z wykształceniem a te z kolei z mądrością a wszystko razem z emocjonalnością. To są zupełnie odrębne rzeczy. Choć pojawiają się określenia typu inteiligencja emocjonalna", która ma określać poziom relacji międzyludzkich i współodczuwania.
Zabobon, o którym piszę, jest właściwy przede wszystkim ludziom słabiej wykształconym oraz (oczywiście) takim które przez lata żyły w atmosferze zabobonu. Są rejony gdzie takich ludzi jest więcej i są takie gdzie jest ich mniej. Nic nowego.
Moim zdaniem to belkot-rozmowa z Toba..." Kolego Vorax, znowu nie odróżniasz pojęć. Tym razem hipotezy, definicji i twierdzenia. Twierdzenie wymaga dowodu. Bez dowodu nie ma twierdzenia, lecz jedynie hipoteza (teoria). Definicja zaś to nie wymaga żadnych dopowiedzeń a tym bardziej dowodów. Definicje używają zazwyczaj pojęć pierwotnych, czyli definicji niedefiniowalnych w żaden sposób.
Przykłady: pojęcie pierwotne > przestrzeń, definicja > okrąg (zbiór wszystkich punktów płaszczyzny jednakowo odległych od jednego punktu tej płaszczyzny, zwanego środkiem okręgu), twierdzenie > nie istnieje rozwiązanie ogólne równania stopnia większego niż 3, hipoteza > ilość wymiarów we Wszechświecie jest większa niż 4.
Wracając do tematu, o co mi chodzi? O to, że mówiąc o hipotezach używasz języka zarezerwowanego dla twierdzeń, przez co sugerujesz (świadomie lub nie) że to co mówisz jest FAKTEM. Podczas gdy jest tylko hipotezą, i to słabą. Bo są hipotezy słabe (wyssane z palca) oraz mocne (takie dla których znalezienie dowodu wydaje się być tylko kwestią czasu, widać zarysy dowodu lub dowód wymaga użycia chwilowo niedostępnych narzędzi).
Kościół Katolicki i cuda.
Oczywiście, jeśli jest się członkiem KK, to nie ma się prawa do poddawania w wątpliwość decyzji odgórnych. Taka jest zasada. Każda organizacja ma swoje zasady i albo się je stosuje albo nie, ale wtedy nie jest się już członkiem organizacji. Szczęśliwie stojąc poza można myśleć bardziej krytycznie.
KK jest obecnie bardzo ostrożny w twierdzeniu, że coś jest cudem. Stąd kiedyś uznanych cudów" było wielokrotnie więcej. Cudowne uleczenia, zmiany pogody itp były wręcz na porządku dziennym. Ziemia była płaska a gwiazdy krążyły wokół niej po kryształowych sferach. Komu się nie podobał taki stan rzeczy, musiał dać głowę. Niedługo przed śmiercią JPII szczęśliwie zrehabilitował Galileusza, odbierając ateistom jeden z licznych powodów do drwin z doktryn kościelnych. Już od pewnego czasu nie forsuje się też dosłownej interpretacji mitu Adama i Ewy oraz innych historii starotestamentowych. Co niekoniecznie ma odbicie w świadomości wiernych. W USA do tej pory gdzieniegdzie naucza się tego jako rzeczywistej historii świata. Kreacjonizmu w czystej średniowiecznej postaci! Chociaż KK już dawno sobie odpuścił w obliczy faktu, że Teoria Darwina o ewolucji jest już teorią tylko z powodu tradycyjnej nazwy, bo w rzeczywistości jest twierdzeniem (naukowe dowody na prawdziwość).
To dobrze że nie przejmujesz sie moimi wypowiedziami. Bo nie po to piszę, żebyś sie przejmował. Tylko dlatego ze zacząłeś sie rozkręcać w szerzeniu (moim zdaniem) zabobonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w małym miasteczku w woj. opolskim.


Jakiś czas temu w strefie 11" był reportaż o budynku, w którym stuka,puka i rozrzuca różne przedmioty. Co najlepsze, miejscowi policjanci wystąpili na łamach tegoż programu stwierdzili że będąc w tym budynku/mieszkaniu/, widzieli i słyszeli rzeczy o którym się filozofom nie śniło. Prawda czy fikcja? Dowiedziałem się od herbatników że to była g*wno prawda. Kobiecina która tam mieszka upierała się przy swoim, czyli że straszy. To okolice Vojtaza2, niech się wypowie. Potwierdzi moje słowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego festunguben, mówisz i masz...Mój uwielbiony i niezapomniany muzyk, zrobił nam już podobną niespodziankę. Album o znamiennym tytule Made In Heaven", nad którym genialny muzyk pracował do ostatniej chwili, ukazał się zgodnie z jego ostatnią wolą, dopiero cztery lata po jego śmierci.Myślę, że jego duch czuwał nad dalszą pracą zespołu.
Pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli wyjaśnienia i ścisłości powinniście wpierw zobaczyć:
http://pl.youtube.com/watch?v=BlhFK2Gc1Nw
http://pl.youtube.com/watch?v=LPkGtbPSwLg
http://pl.youtube.com/watch?v=WdeqFqZQ2eU
http://pl.youtube.com/watch?v=HN6G8vZI4kw
http://pl.youtube.com/watch?v=9R0ucXxq58E
http://pl.youtube.com/watch?v=WKrVgBe21NQ
Jak widać nie tylko singla można nagrać ale i film nakręcić a nawet trzy... Ciekaw jestem waszych opini na ten temat. Nagranie, do którego wcześniej podałem link jest oryginalnym. Dla równowagi warto chyba też przeczytać komentarze do informacji jakie podaje wikipedia na temat tej osoby:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:Anneliese_Michel
czy chociażby dyskusję na jej temat na stronie:
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,36550
Nie chcę niczego sugerować, przegryźcie temat sami i zapraszam do dyskusji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem filmy (polecam oglądanie z mocnym podkręceniem głosu), przegryzałem te dokumenty (!!!) w trakcie oglądania i jak to świetnie ujął nasz kolega 1000WATT....z mojej strony też absolutny pass ;))

Tylko teraz zaczęła dręczyć mnie jedna myśl, ile istnień ludzkich skończyło życie w podobny sposób...jako umysłowo chorzy, wariaci, gdzieś zamknięci w piwnicach, czy innych koszmarnych pomieszczeniach.Bez chociażby próby wyrwania ich z tych sideł.

Dzięki tym filmom stwierdziłem, że to moje spotkanie z duchem, to pikuś, pestka z przeżyciami tamtej dziewczyny.Po prostu brakuje słów!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto to widział, wie że nie są to męskie głosy lecz specyficzne harczenie. Aczkolwiek ten film daje do myślenia nawet największym sceptykom, do których niejeden z nas (w tym ja)się zalicza. Momentami sierść się na plecach jeży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Witam.Nie chciałem odsmażać już tego wątku, no ale cóż?
Dzięki mojemu koledze, byłem zmuszony ponownie odwiedzić to miejsce, no i przy okazji zapaliłem obiecany znicz.
Dzięki jego ciekawości( szczęściu?!) udało nam się znaleźć w pobliskiej okolicy dwa super bunkry( oczywiście, jak to zwykle bywa, kiedyś przechodziłem obok nich, jednak były zbyt zarośnięte krzewami, abym zdołał je zauważyć.Jeden z nich ma dwa wejścia, z tym że jedno jest zasypane pod wpływam jakiegoś wybuchu. Akurat to zasypane wejście prowadzi jakby pod pomieszczenia tego bunkra. Z czasem postaram się tam dostać, to wtedy zamieszczę fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mała , krótka historia :)

Miejscowość L. , pola od horyzontu po horyzont , fajne miejsce bo zawsze widać jak ktoś się zbliża ;) Lato , upał , nagle robi mi się dziwnie zimno wręcz lodowato , słyszę głos : Pan to czego szuka ?" Chwila konsternacji , odwracam się a tam rolnik , myślę to jest k... niemożliwe , jednak odpowiadam to co zawsze : a monet , guzików " , a to wie pan tam stała karczma , a tam gdzie są teraz działki szła droga , powiedziałem Dziękuję " - odwróciłem się i zacząłem przemiatać cewką , nagle przeszedł mnie dreszcz , tym razem poczułem przejście z lodowatości do upału i pomyślałem kurdę warto z facetem podagać i cała ta sytuacja mocno dziwna więc odwracam się a tam pola od horyzontu po horyzont :)

Tak było , o co chodzi nie wiem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martian chyba mało komunikatywny jesteś. ;)
Trzeba było trochę pociągnąć temat, spytać o depozyty, potyczki.
Jak był ubrany ten rolnik-duch?

Też mam różne schizy jak łażę sam po ciemnym lesie ale mam psychę zrytą horrorami więc się nie dziwię.

Najgorsze są zwierzęta zrywające się do biegu spod nóg. Czasem też ktoś podejdzie od tyłu przy drodze ale nie uciekam bo to tylko by podejrzanie wyglądało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komunikatywny to jestem :) tyle , że wtedy byłem poprostu zaskoczony . O tym gdzie była karczma i stara droga wiedziałem wcześniej bo kilkakrotnie rozmawiałem z tubylcami " :)Ubrany? cholercia jak tak jak teraz o tym pomyślę do dosyć dziwnie , jakby taki przerobiony na ubranie szary worek . Kiedy nabrałem jasności umysłu , zacząłem szukać śladów gościa ( pole świerzo zaorane ) i nie było żadnych innych oprócz moich :)
Czy wierzę w duchy -- nie wiem
Czy stało sie tam coś dziwnego - do tej pory się zastanawiam :)

Pozdrawiam
Martin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze się zastanawiasz czy widziałeś ducha czy nie?!
(oczywiście wykluczając efekty uboczne zażywania jakiś substancji psychoaktywnych i działanie twojej podświadomości).

Bo ja nie wiem gdzie może być taka bieda, że chłopi w workach chodzą? Chyba to niezbyt modne. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie