Skocz do zawartości

mężczyźni zatrzymani za niemieckie monety


dellph

Rekomendowane odpowiedzi

Prawo ustalane przez tych skurw-------- z odbiorników TV wykorzystywane przez psełdoarcheologów- oni nadal chcą mieć monopol na kradzież zabytków.
Pewnie się zczaili po ostatnich tematach ,że mauserowskie łuski też coś warte i cap...

Ślepa sprawiedliwość? Jak dostałaby kopa to może przejrzałaby na oczy.

VIVA LA REVOLUTION
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj sasiad w kazdy weekend przynosi do domu garsc rzymskich monet wykopanych wykrywaczem. W Polsce zostalby kryminalista,aresztowany przez CBS,Policje,ABW,SG,i Sluzbe Celna i osadzony w celi z bandziormi.Nasz kraj trwa jak jakas Korea Pólnocna na przyladku cywilizacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swiety82 & longwood: tu nie chodzi o to ze to młode znaleziska, ale o to, iż badania archeologiczne nie obejmują gruntów ornych, ktore od lat są mieszane... i mieszane... i mieszane..
przedmioty znalezione w warstwie ornej mają jedynie kontekst zabytków, ale archeologia nie jest nauką pozyskiwania zabytkow, tylko przypisywania ich do danych epok, dzięki dedukcji z nałożonych na siebie warstw ziemi.
Dlatego też kpiną jest mówienie, iż archeologowie to poszukiwacze, archeologow mało kiedy obchodzą fanty, dlatego karanie kogos za kopanie z wykrywaczem w warstwie oranej od 400 lat to najwieksza kpina o jakiej słyszałem.
Rozumiem jeżeli ktoś kopie celowo na stanowiskach archeo takich jak grodziska, zamki, cmentarzyska itp.. wtedy karać, ale dość manii nazywania pól ornych stanowiskami archeo!!
Wysłać tych ktorzy to robią na douczenie,na ekspedycję archeo, a potem na wykopki, zeby zrozumieli czym rozni sie przestepstwo od hobby!!
pozdro!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno temu podczas zbierania ziemniaków na swoim polu przypadkiem znalazłem monetę - friderikus borussorum rex z 1772 roku.Monety mnie nie interesują więc wrzuciłem ją do pudełeczka i tak sobie leży,ale po tej ostatniej informacji zacząłem się trochę obawiać.Nigdy nie sądziłem,że trzymanie takiej rzeczy w domu może się wiązać z utratą wolności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego CECHOLEK,mialem kiedys taka sytuacje,chodzilem sobie po polach i napotkalem przez przypadek w miejscowosci NIEGÓW MIEJSCE ARCHEOLOGICZNE,WLASNIE SPRAWDZANE PRZEZ ARCHEOLOGÓW.Podszedlem z ciekawosci i spytalem ,czy to jest odkrywka archeologiiczna,kierownik całej imprezki powiedzial ,ze tak,oraz ,ze koncza , bo nie ma nic ciekawego.Spytałem,czy mógłbym pochodzic z wykrywaczem w poblizu,oczywiscie kierownik zabronil,poradzil mi ,zebym zalatwil pozwolenie u konseratora zabytkow itd.ale po krotkiej rozmowie powiedzial tak Pan tutaj nawet boratynki nie znajdzie,wszystko przeczesalem"nie pokopałem wiec,bo pewnie nic bym nie znalazl,bo wszystko w domciu ma czlowiek ktory w imieniu prawa moze chodzic z wykrywka.Obecnie jest tam obwodnica ,wiec nie ma co szukac.Dla archeologów przedmioty XVII-XIX wieczne sa niewazne,ale dla archeologów" to sa znaleziska prawie legalne.Ciekawi mnie jak by tak Policja zrobiła kilka rewizji u archeologów,pewnie wszyscy poszliby do wiezienia,,bo kazdy ma cos za co moznaby bylo go zamknac.Prosze o nawiązanie do tego tematu.
Pozdrawiam wszystkich tych którzy ratuja nasza historie narodowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25.11.Łódź (PAP) - Łódzcy policjanci zatrzymali 21-letniego
mieszkańca powiatu łowickiego, który prowadził nielegalne
wykopaliska archeologiczne. Może mu grozić kara do 5 lat
pozbawienia wolności.

Według policji młody mężczyzna plądrował stanowiska
archeologiczne w okolicach Łowicza, Nieborowa, Bolimowa i
Skierniewic przy użyciu wykrywacza metalu. W jego mieszkaniu
znaleziono m.in. bagnety, elementy okuć mundurów, monety oraz
zabytkową pieczęć.

nalezione przedmioty odrestaurowywał i sprzedawał na giełdach
kolekcjonerskich oraz przez internet" - poinformował we wtorek PAP
Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

21-latek przyznał, że pracował kiedyś przy robotach ziemnych
podczas badań archeologicznych prowadzonych przez Uniwersytet
Łódzki. Teraz usłyszał zarzuty niszczenia stanowisk
archeologicznych i przywłaszczenia przedmiotów pochodzących z
nielegalnych wykopalisk. Grozi za to do 5 lat więzienia. (PAP)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie