pomsee Napisano 15 Październik 2008 Autor Napisano 15 Październik 2008 Wiadomość z wakacji :)4 sierpnia 2008 W Czołpinie morze wyrzuciło fragment XVII-wiecznego statku (zdjęcia)Trzymetrowy drewniany element XVII-wiecznego statku morze wyrzuciło na brzeg w Czołpinie.Pracownicy SPN wkaładają XVII-wieczne znalezisko do specjalnie przygotowanego basenu. (Fot. Łukasz Capar) PRZECZYTAJ WIĘCEJPierwsze zdjęcia z poszukiwań Orła30-07-2008ZOBACZ ZDJĘCIAFragment statku odnalezionyW piątek pracownicy Słowińskiego Parku Narodowego delikatnie przetransportowali go z brzegu do magazynu w Smołdzinie. Ten węzłówek, czyli fragment przedniej części statku, to rarytas - cieszy się Iwona Pomian, kierownik Działu Badań Podwodnych Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.- Nie wiadomo jeszcze czy był to okręt wojenny czy transportowy. Ale po rozmiarach widać, że był duży i miał przynajmniej 20 metrów długości. Pobrałam próbki do badań dendrochronologicznych, które wykażą dokładny wiek drewna. Po sposobie budowania widzę jednak, że to jednostka z XVII wieku. Tak dobrze zachowanych elementów statków z tego okresu nie mamy wiele. Dlatego to bardzo cenne znalezisko. Długą na trzy metry drewnianą belkę znalazł turysta na plaży w Czołpinie. Zorientował się, że ma do czynienia z elementem zabytkowego statku. Zgłosił to pracownikom Słowińskiego Parku Narodowego, na terenie którego leży Czołpino. - Natychmiast zabraliśmy te część z brzegu i polewaliśmy wodą z węża, żeby nie wyschła, bo wówczas kompletnie by się rozpadła - mówi Andrzej Demczak, zastępca dyrektora SPN. Pracownicy SPN przykryli znalezisko folią. Początkowo trzymali je na terenie pobliskiej jednostki wojskowej, w piątek przetransportowali do swojego magazynu w Smołdzinie. Specjalnie dla niego kupili nawet ogrodowy basen. Ułożyli w nim drewno i zbiornik zalali wodą.reklama- Najlepiej byłoby je zatopić w jeziorze, ale boimy się, że ktoś je znajdzie i zniszczy albo ukradnie - tłumaczy Demczak. - Za wszelką cenę chcemy go zachować w dobrym stanie, by później wyeksponować w naszym muzeum. To, że ze znaleziskiem obchodzą się niemalże jak z jajkiem nie powinno dziwić. To pierwsze odkrycie archeologii morskiej w SPN. Archeolodzy zaznaczają, że drewniana belka może być pierwszym elementem spoczywającego na dnie Bałtyku wraku. I przy następnych sztormach na plaży w Czolpinie morze może wyrzucać kolejne belki i deski. Istnieje też taka możliwość, że węzłówkę przetransportowała woda ze znacznej odległości. Może to element Solena - szwedzkiego galeonu zatopionego w czasie wygranej przez polską flotę bitwy morskiej pod Oliwą w 1627 roku. Części dziobowej wraku nie odnaleziono do dziś.Marcin Prusakhttp://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080804/POWIATSLUPSKI/860457148&SearchID=73333076933874
skyluke Napisano 16 Październik 2008 Napisano 16 Październik 2008 Ciekawe, ale najlepszy tekst na koniec. Element z dziobu Solena przypłynął z pod Oliwy, dookoła Helu do Czołpina :))). Brawa za myślenie.Dobrze by było gdyby odnaleziono nowy wrak dla polskiej archeologii podwodnej, gdzieś pod piaskami. Jakiegoś polskiego Kronana", bo ostatnio niewiele się dzieje.A swoją drogą czy ktoś wie co się dzieje z elementami konstrukcji Solena czy Miedziowca? Były chyba zabezpieczone i zatopione gdzieś w bezpiecznych miejscach w oczekiwaniu na lepsze czasy i pieniądze na konserwację. Czy nadal spoczywają w Bałtyku ew. rzece? Z Solena było to duży fragment poszycia dennego a z Miedziowca cała rufowa część burty?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.