Skocz do zawartości

Skarby odkryte dzięki HS-3( proszę o zamieszczanie fotek).


tadeks6

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 75
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Sprzęt HS 3 i poprzednie jego wersje HS 1 i HS 2 towarzyszą mi nieodmiennie od 20 lat w mojej przygodzie z archeologią wojskową. Moim skromnym zdaniem jest to najlepszy wykrywacz do przeczesywania pól bitewnych dostępny na rynku. Jego podstawowe zalety to duży zasięg (nawet przy małej cewce),wysoka odporność na zmienne warunki pogodwe (deszcz i mróz) oraz (co niebagatelne) małe zużycie baterii (na jednym zestawie jest w stanie pracować nawet do 50 godzin). Za wadę można uznać pomijanie bardzo drobnych przedmiotów (np. mewki" Luftwaffe), choć wada ta po wielokroć staje się jego zaletą. Dla osób początkujących z reguły jawi się jako gorszy" od innych wykrywaczy, jednak nieprzypadkowo korzystają z niego najbardziej doświadczeni poszukiwacze. Nie jest dobry dla detalistów", którzy bazują na miejscach pokazanych przez innych, wielokrotnie już przekopanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęście jest czynnikiem istotnym, jednak każdy szczęściu dopomoże, każdy dzisiaj wygrać może" a HS 3 poprawnie użyty wydatnie zwiększa prawdopodbieństwo znalezienia czegokolwiek. Nie znam zakątka naszego pięknego kraju, gdzie nie wychodziłyby fanty. Miejscówki? Owszem, tylko tylko trzeba je samemu znaleźć a nie sępić miejsca dawno przez kogoś namierzone i przebanglane. Taka jest tajemnica sukcesu:
a) dobry sprzęt
b)umiejętność jego obsługi ( a nie chodzenie po lesie z bezmyślnym wyrazem twarzy albo odwrotnie: kopanie wielkich dziur z pianą na ustach)
c) wyczucie terenu (rozumiane jako ogólna orientacja w terenie i umiejętność rozpoznawania potencjalnie interesujących miejsc)
na końcu dopiero są fuksy,pośród których najbardziej znany jest fuks zwany szczęściem debiutanta" (niektórzy próbują na tym szczęściu jechać całe życie) oraz zasada samochodu"- czyli najlepsze fanty zdarzają się kiedy po ośmiogodzinnym uganianiu się po lesie znużeni i pokonani postanawiamy wykopać ostatni dołek" o rzut beretem od zostawionego samochodu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R51
jakiej cewki (cewek) używasz?
ja już nie mam HS-a, ale wspominam go z sentymentem;
niestety mijałem drobiazgi kolorowe często (monetek znajdowałem znikome ilości), miałem cewkę 32cm jeśli dobrze pamiętam wymiar.
wyjąłem trochę ciekawych rzeczy za jego pomocą ale fotkami nie mogę sie pochwalic...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pamiętam już, ale Pan Henryk oferuje chyba 4 średnice cewek?!
ja chodziłem na tej przed-ostatniej patrząc na wielkość.
(największa ma 40cm)
fajny sprzecisko, nigdy z nim nie marzłem w chłodne jesienne albo zimowe dzionki - sygnałów zawsze miałem!
Niestety dyskryminacja trochę mnie drażniła bo to było prawie jak chodzenie na all-metalu ;)
teraz mam sprzęt bardziej drobnicowy,ale myślę często czy znowu nie kupić smętusia jako 2-ga wykrywka na las

pozdro dla wszystkich posiadaczy HS-ów ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HS 3 to bardzo dobry sprzęt. Ja swojego sprzedałem, bo potrzebowałem na Xterre 70. Jak będę miał więcej kasy i tak kupie smętka.

R51 te RADy to trafiłeś na trasie Bydgoszcz-Toruń w miejscowości na G. (mocno już zresztą przekopanej)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tsaaa, No tak się jakoś tam nazywał :-) Kto by to tam wszystko spamiętał. Zresztą ja tam ruskiego nie znam, w szkole angielski miałem... i łacinę :-P W każdym razie jak ja tam byłem w tym roku to nawet pół blachy nie przywiozłem.


Żeby zaś nie było, że tylko gadam to dam zdjęcie chyba ostatnich fantów które wyjąłem moim Smętkiem" zanim poszedł w obce i mam nadzieje, że w dobre ręce.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

R51
Na 9 zdjęciu od góry zbiorówce", między czerepami ss, jeżeli dobrze widzę, to jest tam odznaczenie za walkę z partyzantką".
Z łaski swojej, a prośby mojej wrzuć wyraźne obustronne zbliżenie tego odznaczenia. Jeżeli to jest orginał, to jestem naprawdę pod wielkim wrazeniem.

Też biegam z HaSiorem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia nie zamieszczę bo za parę dni wyjeżdżam w interesach i gablotki zostały przeniesione w bezpieczniejsze miejsce. Tego andytę" zamieszczałem już w innym wątku. Pochodzi z ogródka znajmych w Stegnie. Kiedy go ostatnio pokazywałem większość forumowiczów skłaniała się ku tezie o podróbie. Ja tam wiem swoje...
Jak wrócę na stałe założę osobny wątek dla tej odznaki. Swoją drogą...
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...swoją drogą kiedy znalazłem depozyt odznak weterana lotnictwa z Wielkiej Wojny o wiele rzadsza odznaka pilota pruskiego wywołała ironiczne komentarze w stylu skarb kapitana Kitke" ze strony róznych fajansiarzy. Nie rozumiem skąd taka nabożność dla odznaki nadawanej za palenie wsi wespół z ich mieszkańcami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie