pomsee Napisano 15 Sierpień 2008 Autor Napisano 15 Sierpień 2008 Oglądałem sobie dzisiaj przy okazji konserwacji lufę czaroprochowca i okazało się, że coś" w niej tkwi. Przy stukaniu w to coś mam wrażenie, że jest miękkie czyżby ładunek?Jak toto wyciągnąć - poradźcie coś, zastrzegam, że grajcara nie posiadam.
fraktal Napisano 15 Sierpień 2008 Napisano 15 Sierpień 2008 Przepchnąć czymś. Ołów jest miękki, odkształci się i wyjdzie. Czarnoprochowiec- proch czarny po zamoczeniu jest bezpieczny, zagrożenia nie ma. Jak masz pewność, że to tylko ołowiana kula to ołów staje się płynny w około 320 stopniach Celsjusza (palnik kuchenki gazowej lub ognisko bez problemu daje taką temperaturę). Ale aby nie zmieniać właściwości stali lufy (rozhartowanie) cierpliwie wydłubywałbym.
marcjew Napisano 15 Sierpień 2008 Napisano 15 Sierpień 2008 Po prostu sprobuj odpalic jezeli jest to sprzet z ktorego mozna strzelac!!!
Trooper85 Napisano 15 Sierpień 2008 Napisano 15 Sierpień 2008 Kiedyś widziałem taki niby wycior, tylko zamiast szczotki na końcu było coś w rodzaju korkociągu. Fachowej nazwy nie znam, ale służyło to właśnie do usuwania z luf broni czarnoprochowej zaklinowanych pocisków. Musiał byś spróbować coś takiego zdobyć albo zmontować samemu.Zdrów!
pomsee Napisano 16 Sierpień 2008 Autor Napisano 16 Sierpień 2008 Trooper85 to urządzenie, o którym piszesz to właśnie grajcar, muszę go jakoś zdobyć i wyciągnąć to coś".pozdroPost został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 09:02 16-08-2008
okejos Napisano 16 Sierpień 2008 Napisano 16 Sierpień 2008 teoretycznie kazda lufa od tyłu zakonczona jest korkiem. wytarczy odkręcic i wywalic syf. ale jak pisza wczesniej wczystko na wilgotnym prochu
Cyrograf15 Napisano 18 Sierpień 2008 Napisano 18 Sierpień 2008 Takie coś najprościej odwiercić. Przyspawać pręt do wiertła i najlepiej ręcznie korbą stolarską odwiercać. Spora szansa że się zaczepi na wiertle i uda się wyrwać. Grajcary często się nie sprawdzają bo się urywa korociąg", i wtedy jak mamy w ołowiu kawałek twardej stali to robi się prawdziwy problem.Wojtek
fraktal Napisano 19 Sierpień 2008 Napisano 19 Sierpień 2008 Cyrograf15 ma racje. Rozwiercić miękki ołów. Może być problem z zespawaniem pręta z wiertłem tak, aby nie iło".Do ołowiu można zrobić wiertło piórkowe odpowiednio rozklepując i ostrząc kawałek pręta. Ważne, aby czubek", był dokładnie na przedłużeniu osi wiertła.
Cyrograf15 Napisano 19 Sierpień 2008 Napisano 19 Sierpień 2008 Przy wierceniu korbą stolarską icie" nie ma specjaknego znaczenia. Wystarczy aby całość obracała się w lufie nie wadząc o ścianki. Aby tym sposobem nie niszczyć lufy ja mam na osi wiertła tulejki teflonowe, ale przy jednorazowej operacji wystarczy oś okleić taśmą izolacyjną.WojtekPost został zmieniony ostatnio przez moderatora Cyrograf15 22:36 19-08-2008
Cyrograf15 Napisano 19 Sierpień 2008 Napisano 19 Sierpień 2008 Balachowkręt to powstanie grajcar, lepiej jednak odwiercać.Wojtek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.