ebramus Napisano 28 Lipiec 2008 Autor Napisano 28 Lipiec 2008 Jako , że jestem początkującym poszukiwaczem , zwracam się z prośbą do bardziej doświadczonych osób na forum z pytaniem o etyczną stronę penetracji miejsca gdzie kiedyś znajdował się cmentarz .Z relacji napotkanych tubylców dowiedziałem się , że był to cmentarz niemiecki całkowicie zlikwidowany po pierwszej wojnie .Obecnie jest tam normalne pole uprawne .Obsiane pszenicą .Dodam , że obecny właściciel wyraził zgodę na bieganie z wykrywką bez najmniejszego problemu .Po za względem etycznym ,- które nie daje mi spokoju pozostaje jeszcze jedno pytanie . Jest możliwe ,że ten nie istniejący cmentarz jest wpisany jako stanowisko archeologiczne ?Proszę o wskazówki co byście zrobili na moim miejscu .
felfree Napisano 28 Lipiec 2008 Napisano 28 Lipiec 2008 poco chcesz kopać na cmentarzu nawet jak go niema. ja takie miejsca zostawiam w spokoju, jest mase cmentarzy po niemieckich zdewastowanych przez polskich osadników po 2 w.ś. ale ich nie ruszam poco , są to miejsca spoczynku ludzi i nie ważne czy polak czy niemiec.
kokesh Napisano 28 Lipiec 2008 Napisano 28 Lipiec 2008 A co tobie podpowiada twoje własne sumienie ? Dla większości z nas przypadkowe trafienie na ludzkie szczątki jest już wystarczającą traumą i zmartwieniem jak naprawić czyjś naruszony spokój, a świadome włażenie na miejsca ludzkiego spoczynku nawet bardzo stare ,nasuwa tylko jedno określenie ,,hieny cmentarnej ''.Pozdro...
ukalek Napisano 28 Lipiec 2008 Napisano 28 Lipiec 2008 Jemu chyba chodzi, o cmentarz przeniesiony po I WW. Wiele takich miejsc było. W latach 30 ekshumowano szczątki, przenosząc z okolicy wszystko w jedno miejsce. O to chodziło?
ebramus Napisano 28 Lipiec 2008 Autor Napisano 28 Lipiec 2008 Gwoli ścisłości - to nie jest zdewastowany cmentarz tylko miejsce po nim .Gdyby tam były jakieś resztki nagrobków to nawet bym nie pytał . Nie jestem żadną hieną cmentarną czy jakimś wandalem Po za tym właściciel mówił , że kiedyś przyjeżdżali na to pole z takimi maszynkami na i kopali sobie "
MrSmith Napisano 29 Lipiec 2008 Napisano 29 Lipiec 2008 To proste. Ja wiesz że tam był cmentarz to już nie wypada. Co innego jakbyś trafił tam 1 raz przypadkiem do momentu trafienia na kości. P.S.Tak mnie matka wychowała.
ebramus Napisano 29 Lipiec 2008 Autor Napisano 29 Lipiec 2008 Według relacji właściciela poletka , resztki kości , zbierał corocznie po zaoraniu pola corocznie , Od kilku lat już szczątków praktycznie nie ma .Facet jest do tyk kości przyzwyczajony , opowiadał , że dawniej na skraju pola wykopywał niewielki dołek i je z powrotem zakopywał . W ogóle to właścicielem posesji jest miejscowy ksiądz , najlepiej będzie jak z nim pogadam , co on o tym sądzi .
kokesh Napisano 29 Lipiec 2008 Napisano 29 Lipiec 2008 Kolego ebramus ,czego zamierzasz na tym polu szukać ,czyżby nie precjozów związanych z osobami dla których to miejsce było kiedyś miejscem spoczynku ,a przede wszystkim poświęconą ziemią ,nie ważne w jakiej wierze , katolickiej ,protestanckiej czy prawosławnej .Drążysz ten temat jak byś oczekiwał że ktoś z nas (normalnie myślących) powie ci ,,właź tam chłopie nie pękaj ,fanty czekają na ciebie'' .Ja bym na takie miejsce świadomie nie wszedł , łażenie z wykrywaczem po ludzkich szczątkach i ograbianie ich z osobistych rzeczy z którymi wysłano ich w ostatnią drogę napawa mnie niesmakiem i obrzydzeniem ,a tłumaczenie że był cmentarz ale go przenieśli i chłop już wykopał wszystkie kości są śmieszne i naiwne . Lecz może to tylko moje chore sumienie i skutki matczynego wychowania sprawiają że w tak poważny sposób postrzegam miejsca ludzkiego pochówku .Pozdro...
ebramus Napisano 30 Lipiec 2008 Autor Napisano 30 Lipiec 2008 Kolego kokesh masz rację .Mimo , że nie wyznaję żadnej wiary to oczywiście nie przeszkadza mi w uszanowaniu miejsca składania ciał zmarłych do ziemi . Mimo nawet że, nie pozostały tam już żadne szczątki .Po prostu jestem początkującym poszukiwaczem i staram się być porządnym człowiekiem więc poprosiłem was o opnie na ten temat .Oczywiście , dam sobie spokój z tym miejscem . Teraz już wiem .Nie wchodzimy na teren po byłych cmentarzach , nawet nie istniejących .Temat uważam za zamknięty .
MrSmith Napisano 30 Lipiec 2008 Napisano 30 Lipiec 2008 Jest jeszcze taki przesąd żeby nic z cmentarza nie przynosić do domu. Czy to kwiaty, czy kasztany z drzewa na cmentarzu.
woytas Napisano 30 Lipiec 2008 Napisano 30 Lipiec 2008 ciary mi chodza po plecach jak czytam cos takiego....Cmetarz to swiete miejsce i poszukiwacze wg mnie powinni trzymac sie z daleka od tego typu spraw
longwood Napisano 30 Lipiec 2008 Napisano 30 Lipiec 2008 popieram.Mnie tylko dziwi, że cmentarz z ludźmi pochowanymi 100 lat temu to miejsce nietykalne, a groby -no powiedzmy-tysiącletnie rozkopuje się z powszechnym przyzwoleniem, a szczątki ludzi wystawia w gablotach.Ja tam nie chciałbym,żeby moja czaszka czy klamoty z trumny robiły kiedykolwiek ze atrakcje turystyczną.Nieważne czy za 50 lat, czy za tysiąc.
ebramus Napisano 31 Lipiec 2008 Autor Napisano 31 Lipiec 2008 http://www.kudowa.zdroj.pl/content/view/13/ Przerażające , wystrój pomieszczeń robi się z ludzkich szczątek !
Nostro91 Napisano 31 Lipiec 2008 Napisano 31 Lipiec 2008 Ja wolałbym żeby moje kości ozdobiły tą kaplicę niż żeby zeżarły je psy!!!
longwood Napisano 31 Lipiec 2008 Napisano 31 Lipiec 2008 bylem w tej kaplicy,sam wystrój wnętrza nie robi wielkiego wrazenia, ale w podlodze jest klapa, po jej otworzeniu widac piwnice w srodku nieprzebrana ilosc dodatkowych czaszek, w roznym stanie zachowania.I ten ogrom przytlacza.I zapach specyficzny.Warto tam zajrzec
Swiety82 Napisano 31 Lipiec 2008 Napisano 31 Lipiec 2008 Myślę że praktycznie wszędzie może leżeć jakieś ciało (zwłaszcza po obu wojnach) więc potencjalne cmentarze o których nic nie wiemy możemy nieświadomie często rozkopywać. Wszak nawet miejsce bitwy może być cmentarzem... Tak więc wszystko zależy od podejścia...Oczywiście dalej przypominam że kopanie w miejscu gdzie był kiedyś cmentarz(i każdy o tym wie) chociaż porosły go stuletnie drzewa jest moim zdaniem naganne.@MrSmith Jest jeszcze taki przesąd żeby nic z cmentarza nie przynosić do domu. Czy to kwiaty, czy kasztany z drzewa na cmentarzu." - z ciekawości-dlaczego tak uważasz?Kiedyś czyściłem z żonką na cmentarzu grób(porosły je paprotki i było z nimi prawdziwe utrapienie) i przyniosłem sobie kilka do ogrodu i niestety żadna się nie przyjęła :)
MrSmith Napisano 2 Sierpień 2008 Napisano 2 Sierpień 2008 Coś w necie znalazłem na potwierdzenie przesądów z dzieciństwa:...Kwiaty posadzone lub ustawione na grobie należą do zmarłego i stanowią jego własność. Dlatego niepisane prawo zakazywało stamtąd je zabierać. Dziś, jak wiemy, nie jest ono przestrzegane. ..."...Na cmentarzach katolickich jest dużo kwiatów; dawniej nie było ich na cmentarzach żydowskich, gdyż kwiaty to oznaka czci, której nie należy oddawać człowiekowi, a jedynie Bogu..."BOGDAN ŻURAWSKI GDY PIES WYJE I POHUKUJE SOWA" http://archiwum.wiz.pl/1998/98114200.asp
MrSmith Napisano 2 Sierpień 2008 Napisano 2 Sierpień 2008 I jeszcze: Kto na cmentarzu kwiatki wącha, straci węch."
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.