Skocz do zawartości

Rozpoznanie walką.


feld

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Co chłopaki sądzicie o szeroko stosowanym ,szczególnie w armii czerwonej,a co za tym idzie w armii polskiej na wschodzie pojeciu Rozpoznanie walką".Zarówno w oddziałach 1 armii[forsowanie Wisły i odry] jak i w 2 armii[forsowanieNysy]działanie te było przyczyna wielu niepotrzebnych strat, a co za tym idzie zmiast niejednokrotnie ujawnić srodki ogniowe npla. doprowadzało do tego, ze przeciwnik orientował sie co do miejsca i czasu ataku.Według mnie totalny bezsens.
Napisano
Tak jest alianci próbowali pokazać stalinowi że w tym czasie nie byli w stanie lądować w europie.Ale jakim kosztem?
Napisano
Desant pod Dieppe a rozpoznanie walką na froncie wschodnim np. w sile batalionu to chyba trochę nie ta skala.
Łatwo teraz gdybać co można było lepiej zrobić, efektywniej.

Czasem trzeba było w jednym miejscu związać przeciwnika i poświęcić część swoich żołnierzy na rzeź, żeby jednocześnie kilkanaście, kilkadziesiąt kilometrów dalej przełamać słabszą linnię obrony.
Napisano
Co jak co ale jabym niechciał byc tym żołnierzem kturego ot poprostu skazano by na rzeż poto tylko żeby gdzies tam uzyskać przełamanie.Ale cóż wyższa strategia.Ale naprzykład na drugożednym teatrze działan np. nad nysą łużycką ,gdzie każdy wiedział co jest co a kto jest kim,był sens wysyłac np.6 kompanie na rzez .Chyba mijało sie to z celem.Tym bardziej że uchwycono już przyczółki?to poprostu skutkowała radziecka szkoła walki.
Napisano
Zamiast rozmarzać się o gorączkach boju, radziłbym Koledze popracować nad ortografią.

Co do radzieckiej szkoły walki, to radzę nie zapominać, że Rosjanie doszli tak spod Moskwy i Stalingradu do centrum Berlina i zmiażdżyli Trzecią Rzeszę.

Co do ozpoznania bojem" to nie jest sowiecki wynalazek, a w czasie ostatniej wojny wszystkie armie miały takie doświadczenia" na koncie. Absurdy Dieppe, kolejne bitwy - ataki czołowe pod Cassino (tam wpadli jednak na pomysł desantu po Salerno, czy kretyński desant pod Arnhem prosto w łapy niemieckie.

Rosjanie też nauczyli się wojować, a pod koniec wojny stali się wręcz mistrzami manewru i operacji zaczepnych z oskrzydleniem i okrążaniem wroga - jak na Ukrainie i Białorusi w 1944 r.
Napisano
Kolego acer czołowe ataki pod Monte Cassino nie były rozpoznaniem bojem jak również desant pod Salerno czy lądowanie w Arhnem,a o tym się tu wypowiada.Choć zgoła jak kolega zauważył -były pomysłami że tak delikatnie powiem :Zle trafionymi.Owszem ja popracuję nad ortografią,a kolega niech popracuje troszke nad historią.Aha.Owszem rosjanie doszli z nad Moskwy aż do Berlina,a jak by było trzeba poszli by i dalej.Dlatego ja chylę czoła przed ich dokonaniami,ale nie przed bezsensowymi stratami.A pamiętajmy jeszcze ze dzięki taktyce rozpoznania walką pokutowali nie tylko rosjanie-bo ta taktyka była ich pomysłem,ale także potem polscy żołnierze.A tych przykładów można mnożyć.Kolega poczyta to się dowie. Za mnie córka też pisać już nie będzie.
Napisano
No tak, nie ma to jak sadzić się po krytyce...kolega acer już sporo w życiu książek przeczytał i za rady dziękuje.

Atak na Cassino przy pełnej świadomości warunków obrony niemieckiej jakie tam były, i tego, że od razu można było obejść pozycję, (co w końcu uczyniono desantami z morza) można swobodnie potraktować jako ozpoznanie bojem". Niestety, polegli tam nie mogą sie wypowiedzieć, jak dobrze wcześniej przed atakiem mieli ozpoznany" teren walki.

Pod Arnhem spadochroniarzy zrzucono niemal w środek niemieckich dywizji pancernych, niedaleko składów uzbrojenia niemieckiego, za kilkoma przeszkodami wodnymi i liniami obrony utrudniającymi pomoc oddziałów naziemnych.
To cóż to było jak nie ozpoznanie bojem" czyli atak na nierozpoznany teren pod względem sił wroga.

I wszystko w temacie, zdrowia życzę.
Napisano
No w zasadzie to pod Monte Cassino na upartego można by było stwierdzić ,że rozpoznanie bojem z punktu widzenia polaków zrobili nam Amerykanie i Hindusi .Ale podkreślam na upartego .Ponieważ termin rozpoznania bojem ma całkowicie inną interpetacje.A jak Polacy wykorzystali dany im czas i doświadczenie poprzednich natarć poprzedników,to już inna historia.Choć nie od dzis wiadomo jak ciezkim terenem są góry i jak ciężka jest tam walka.Arhnem -choć się bardzo staram, za Chiny niemoge gdzieś ulokować tego terminu rozpoznania bojem.Z tego prostego tytułu ze desant ten czysto i z premedytacją ,ignorując wszelkie doniesienia wywiadu i podziemia,zrzucono w sam środek niemieckich oddziałów.Więc gdzie tu rozpoznanie bojem.Z tego co wiem Korpus Kanadyjski też tego nie dokonał.Bo poprostu w ich regulaminie niema takiego pojecia.
Napisano
Panowie, nie musimy sie sprzeczac! Po pierwsze rozpoznanie bojem to przeciez taktyka znana wszystkim wojskowym od poczatku wojskowosci wiec nie robmy naszym sasiadom niepotrzebnej i nieprawdziwej reklamy. Jak kazda taktyka moze byc wykonywana dobrze lub zle, finezyjnie lub topornie. Wybor tej taktyki a nie innej moze byc trafny lub nie w danej sytuacji. No i niewiele ma to wspolnego z wiazaniem npla w jednym miejscu aby ulatwic uderzenie w innym. Chodzi po prostu o rozpoznanie sily npla lub terenu przyszlej bitwy podejmujac sie rownoczesnie walki - na ogol dlatego ze inaczej tego zrobic nie mozna.

Historia podaje wiele pieknych przykladow:

Szarza pulku (hmm oj ta pamiec) pod Wiedniem poprzedzajaca decydujaca szarze kawalerii Sobieskiego. Tu chodzilo o rozpoznanie terenu czy nadawal sie do szarzy konnej.

Rozpoznanie walka przeprowadzone na Westerplatte ranem 7ego wrzesnia przez kompanie pionierow, kompanie szturmowa Kriegsmarine. W tym wypadku glownym celem rozpoznania bylo ustalenie polskich srodkow ogniowych i ich pola razenia cprzed generalnym szturmem planowanym na nastepny dzien. Warto dodac ze tak skuteczne bylo to rozpoznanie ze bylo jednym z najwazniejszych czynnikow ktore zadecydowaly o poddaniu sie polskiej zalogi. Okupiony zreszta bardzo niskimi stratami - 3ch rannych.

Reasumujac, jak kazde przesiewziecie militarne, nie jest samo w sobie dobre czy zle, sluszne lub nie. O tym decyduja sytuacja i wykonanie. Kazda taktyka zastosowana w nieodpowiedniej sytuacji i zle wykonana doprowadzi do niepotrzebnych strat. I na odwrot, kazda taktyka zastosowana w odpowiednie sytuacji i dobrze wykonane zaoszczedzi strat.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie