verania Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Otóż były też niemieckie hełmy kawaleryjskie, może ten miał rzeczonego przypominać. Jednak mundur nie przypomina munduru kawalerzysty.
verania Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Na upartego mażna przyczepić się jeszcze szabel, bo jakoś żadnej polskiej nie przypominają. Może odrobinę rosyjską szaszkę"??? Sposób trzymania też lekko pozaregulaminowy.
bjar_1 Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Verania - w tym przypadku nie ma rzeczy do której nie można się przyczepić :]
kowalinho Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Piotrze- cokolwiek mieli na myśli zakładając te współczesne czerwone kantary (ew. sznurkowe), wyszło tragicznie i raczej tak to nie wyglądało :-) I wyglądać nie powinno.Co do szabli, rzeczywiście wyglądają na radzieckie szaszki - to akurat by pasowało do 45 roku.A niech mi ktoś wytłumaczy tą ładownicę na plecach. Pas się ułanoidowi obsunął? Wygląda to dosyć dziwnie.
Hindus Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Verania – co rozumiesz pod pojęciem:„…niemieckie hełmy kawaleryjskie…”?
verania Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Otóż własnie to.... Można go nawet nabyć.
kowalinho Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Pewnie chodzi o te niemieckie M18 cut out" z wyciętą blachą na wysokości uszu. Ale czy one rzeczywiście były używane w kawalerii?
verania Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Może i niekoniecznie, ale ten M-18 z wycięciem przypisuje się kawalerii właśnie. Choć specem do końca nie jestem...
Hindus Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Hełm M1918 „z wycięciami na uszy” został zaprojektowan i przetestowan w sierpniu 1918 roku, jako odpowiedź na zapotrzebowanie żołnierzy liniowych, którzy zgłaszali wniosek o hełmy nie ograniczające słyszalności w okopach.Faktem jest, że w Wehrmachcie wydawano je przejściowo kawalerzystom, ale również łącznościowcom i artylerzystom, więc bezpodstawne jest nazywanie ich kawaleryjskimi, bo ani dla tego rodzaju służby nie zostały specjalnie zaprojektowane, ani nie były tylko tym żołnierzom wydawane…PozdrawiamHindus
verania Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 I tu też można na upartego dopatrzeć się kawalerzystów w talkich hełmach, choć zdjęcie może nie wyraźne (ale na forum już krążyło przy okazji innego tematu).
verania Napisano 24 Wrzesień 2008 Napisano 24 Wrzesień 2008 Pewnie racja. Niektórzy nazywają krótkie" mausery kawaleryjskimi", chociaż to też błąd. DOstałem kiedyś ochrzan od muzealników za tak nazwany karabinek. Pozdrawiam również.
R51 Napisano 25 Wrzesień 2008 Napisano 25 Wrzesień 2008 Krótkie czyli karabinki tzn 98K, najpopularniejsza broń strzelecka 1939 roku?
mario33 Napisano 26 Wrzesień 2008 Napisano 26 Wrzesień 2008 Raczej chodzi o 'zwykłego' k98k, w odróżnieniu od długiego Gew.98.Na 99,99% nie chodzi o Gew. 33/40 (Hindus, Hindus ;) - bylo go tyle co nic i: znacznie później, nic z kawalerią nie miał do czynienia ;)
Bergfuhrer Napisano 26 Wrzesień 2008 Napisano 26 Wrzesień 2008 Zgoda że było go tyle co nic i znacznie później ale jednak nie do końca masz racje w ostatnim twierdzeniu mój drogi, otóż z kawalerią odrobinę wspólnego jednak miał, i o ile nie był dla tego rodzaju broni przewidziany to jest jedno zdjęcie kawalerzysty z 1 dywizji Kozackiej z jugosławii 1944 z tym właśnie karabinkiem ; )
stary_wyga Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Sceneria ładna i na tym koniec...Więcej:http://wrzesien39.pl/photogallery.php?album_id=59
Hindus Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Hm…Dlaczego akurat to zdjęcie się tutaj znalazło to nie rozumiem – poproszę o wskazanie co w sylwetce tego oficera strzelców jest niewłaściwe…Mieliśmy krytykować się konstruktywnie! :)PozdrawiamHindus
Gohan Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Witam serdecznie.Co do powyższego zdjęcia, to informuję że moją sylwetkę kolega Wyga tutaj umieścił.Oczywiście wiele rzeczy jest tutaj nie tak. Przede wszystkim to, że jest to mundur oficerski, który w żadnym wypadku do mnie nie pasuje i którego nie używam na rekonstrukcjach, jednak Organizator wystawy wyraźnie zażyczył sobie takiej postaci, więc zmuszeni byliśmy ją zaprezentować.Może szybko przedstawię co mam na sobie, bo na zdjęciu średnio widać.Mundur jest kopią z Chin, jest to oczywiście HBT, obszycia Jagerów z Irlandii. Ogólnie mam do nich wiele zastrzeżeń :(. Oficerki oryginalne. Feldmutze szyta na zamówienie u Pana Piotra J. Raportówka oficerska, ale wczesna. To duży błąd jeśli mówimy o rekonstrukcji reguły a nie wyjątków. Kabura do P38 - kopia. Zdjęcie jest zrobione w gomułkowskiej salonce, którą przystosowaliśmy do wystawy drugowojennej.Mówiąc o całej galerii, to wystawa miała być oczywiście późnowojenna, a co widać gołym okiem większość chłopaków ma bluzy mundurowe M36, co biję się po piersiach jest sporym uchybieniem. Niestety nie posiadamy narazie innego umundurowania, lecz staramy się to szybko zmienić. Pracujemy nad tym :). Ogólnie wiele jest niedociągłości, nad którymi pracujemy i obiecujemy poprawę ;). Oczywiście z wielką chęcią wysłucham wszelkich rad szczególnie uchybień które zauważył Kolega Wyga, gdyż co kilka głów to niejedna. To oczywiście wpłynie na jakość naszych sylwetek i wskaże nam na pewno kierunki działania.Dziękuję jednocześnie Hindusie za Twoje słowa.Pozdrawiam serdecznieGohanSRH Wrzesień 39.
Hindus Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 No dobra, w takim razie czuję się upoważniony do krytykowania całej galerii, a nie tylko zamieszczonego wyżej zdjęcia – bo akurat na nim nawet tą raportówkę jestem w stanie zaakceptować (o motywach odtwarzania sylwetki oficera trudno dyskutować, bo na zdjęciach ich nie widać ;)W zasadzie to ja bym się tym razem nie czepiał wczesnowojennych mundurów, o ile słusznie interpretuję kontekst tej prezentacji – oddział wartowniczy Wehrmachtu pełniący służbę na dworcu kolejowym. Jeżeli tak, to mniej więcej wszystko jest w porządku – jednostka tyłowa, wyposażona w stare sorty mundurowe…Trochę razi rozdźwięk między kolorem broni oficera strzelców, a żołnierzy piechoty – ale i to jest do zaakceptowania – komendant dworca przed przeniesieniem mógł być Jagerem.PozdrawiamHindus
Gohan Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Sprawa wygląda tak, że zajmujemy się odtwarzaniem 28 Pułku Piechoty który we wrześniu wchodził w skład 8 Dywizji Piechoty Wehrmachtu.Na Ostrfroncie 28 PP przemianowano na 28 Pułk Lekkie Piechoty - Jager Regiment, stąd w Grupie ustaliliśmy że wszelkie późnowojenne umundurowanie robimy z zielonym waffenfarbe i stąd ta rozbieżność w kolorze broni. Chłopaki mają jeszcze białe waffenfarbe - wczesne, dopasowane do trzydziestek szóstek, a oficer - w późnym umundurowaniu już zielone.Oczywiście wygląda to średnio na pierwszy rzut oka, ale idea miała być dobra :D Mieliśmy mało czasu na przygotowanie tej wystawy, stąd te uchybienia, ale obiecuję że postaramy się to naprawić na przyszłość. :)Pozdrawiam i czekam na kolejne sugestie, a za dotychczasowe serdecznie dziękuję!Gohan
Hindus Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Pomijając Wasze plany i zamierzenia, rozumie, że dyskutować będziemy jednak o sytuacji prezentowanej na zdjęciach? Pierwsza sprawa, która rzuca się w oczy to sflaczałe ładownice i puste chlebaki (generalizuję, bo może nie wszyscy koledzy mieli je w takim stanie, ale kilku na pewno).Czapka polowa starego wzoru - „Crusher” - podoficera wymaga spatynowania, bo na razie nie przypomina swego oryginału – denko sterczy do góry, a powinno łagodnie opadać na kwaterę.Płaszcz jeżeli założony, powinien być regulaminowo zapięty na wszystkie guziki, chyba, że żołnierz był odznaczony Krzyżem Rycerskim ŻK.Wymienił bym obszycia kołnierzy i adlery na dostępne obecnie ładne repliki tkane (znowu generalizuję, ale problem dotyczy chyba większości kolegów).Podkuł bym gwoździami buty.PozdrawiamHindus
Gohan Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Bezapelacyjnie zgadzam się z Tobą Hindusie.To są właśnie te uchybienia.Te chlebaki i ładownice... zmora, prawda? Zwrócę na to oczywiście baczniejszą uwagę i będę przypominał moim chłopcom na każdym kroku.Co do Crushera, to oczywiście wiem że obecnie średnio wygląda, ale chciałem doprowadzić do takiego stanu, by sam, naturalnie opadł, poprzez częste zaciąganie go do tyłu. Zabawy z moczeniem itp uważam za średnio koszerne.Co do płaszcza to posypuję głowę popiołem i rozdzieram koszulę! Również zwrócimy na to baczniejszą uwagę!Co do obszyć, to motyw jest taki, że dopiero od niedawna polscy producenci zaczynają robić tkane obszycia i już kilka razy odbyliśmy w Grupie rozmowy na temat ich wymiany. Prawdopodobnie do końca roku wszyscy będziemy już śmigać w koszernych obszyciach.Jeśli chodzi o buty, to sprawa jest bardziej skomplikowana. O ile reguły nakazują nam podkuć buty, o tyle boję się trochę o zęby moich Kolegów. Uznaliśmy że podkucie butów nie jest najbardziej priorytetowym zadaniem, gdyż chłopaki muszą jeszcze do mundurować się, ale oczywiście mamy to na uwadze i docelowo wszystkie buty będą podkute :DRównież gorąco pozdrawiamGohan
Hindus Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Aha jeszcze jedno – bagnetów mało widać, a jednak to „żelazny” element wyposażenia.PozdrawiamHindus
Gohan Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 To sa wlasnie te elementy które hamują podkucie butów - domundurowanie się właśnie w bagnety, saperki itp.Ale pocieszę że dostawa bagnetów - kopi od Sturma jest w trakcie realizacji. Dodatkowo dodam że planujemy zainwestować w te żabki do bagnetów:http://www.repliki1890.republika.pl/photo/niem_odwrotna.jpgsą to chyba jedyne żabki produkowane przez znaną firmę produkującą skórzane klamoty, gdzie skóra jest wywrócona mizdrą na wierzch i chyba jest to najlepsza z dostępnych kopi tego asortymentu. Inne żabki z oferty tego sklepu, są - umówmy się - kiepskie. Tak jak już mówiłem. Wiele pracy jeszcze przed nami, ale systematycznie i zwalczając wszelkie przeszkody staramy się zaspokoić oczekiwania środowiska, które są coraz bardziej restrykcyjne. I bardzo dobrze.Dziękuję za wszelkie sugestie i pozdrawiam!Gohan
kurtwegner Napisano 2 Październik 2008 Napisano 2 Październik 2008 Zwróć jeszcze Karolu uwagę swoim chłopakom na sposób noszenia furażerki. Fezy to raczej domena SS:))Powinna być zebrana na górze. Można ja od wewnątrz podszyż albo spiąć np agrafka.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.