Skocz do zawartości

Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej


kalot22

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mam pytanie do Forumowiczów zamieszkujących Warszawę lub bywających w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej. A mianowicie: czy do czołgów tam eksponowanych można wejść i obejrzeć wnętrze?

Pozdrawiam
kalot22
Napisano
Też chciałbym, aby można (nazwijmy ogólnie sprzęt tego typu jako pojazdy")pojazdy oglądać od środka". ale zastanówmy się nad tematem. My chcemy wejść do środka żeby obejrzeć, zrobić zdjęcia. Ktoś inny chce wejść, by odkręcić jakiś element, bo np brakuje mu do odtwarzanego pojazdu (przykład wymyślony),jeszcze inny odkręci sobie fajną" pamiątkę z muzeum. Jak upilnować takiego wyposażenia? Nie może przecież z każdym zwiedzającym wchodzić do środka pracownik muzeum. Inna sprawa- wchodzenie do takiego zabytku też niszczy-niszczy farbę, naraża pojazd na zniszczenie tego wnętrza ,czy chociażby pobrudzenie butami,naniesienie piachu, błota itp. Myślę, że gdyby rozwiązano te problemy, można by zwiedzać wnętrza pojazdów, samolotów itp. W muzeach na zachodzie też nie spotkałem się z tym, by można wchodzić na czy do pojazdu. Grzebiuszka
Napisano
niebój się oni są cwani-i to jak.Przyjdzie taki wyjęty spod prawa kopacz ,wkurzony jeszcze ze nic nie wyszperał,wlezie do takiego tanka-potwora ,kluczyk przekręci i siur na miasto.dopiero wtedy bedzie heca.
Napisano
Witam!

Może nie tyle wchodzić co zobaczyć co jest w środku.
To wymagałoby rozcięcia kadłuba w przekroju-robota ciężka i droga...Czyli nie prędko w Polsce coś takiego zobaczymy.

Pozdr!
Napisano
Jakieś dwa lata temu można było wejść do pięć piątki". Jednakże napis informował, że na własne ryzyko. Wszystkie włazy były pootwierane. Stał nieopodal Miśka".
Fajnie było latorośli zdjęcie w luku mechanika zrobić.
I to fakt, że z jednej strony fajnie dla zwiedzających wejść do środka. Ale z drugiej pozostaje kwestia bezpieczeństwa, bo jak ktoś bez wyobraźni sobie np. łapę przytrzaśnie, to kto za to będzie odpowiadał? I jeszcze to chamstwo. Wiadomo co się dzieje. Dziewięciu normalnie wejdzie, poogląda i podziękuje zadowolony. A dziesiąty dzikus i bydlak zostawi po sobie złomowisko, poodkręca na pamiątkę i jeszcze kupę uwali.
I dumny będzie chodził. Jak to wszystkich w pole wyprowadził.
Jeszcze trochę czasu upłynie, żeby było ormalnie".
Napisano
Na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia byłem w Auto und Technik Museum w Sinsheim.Pamiętam,że jeden z niemieckich panzerów był eksponowany ze zdjętym pancerzem bocznym ,zamiast którego było przeszklenie.Nie pamietam tylko czy to był Tygrys czy coś innego.Jednym słowem można coś takiego wykonać,ale u nas to nastąpi za całe lata świetlne( przynajmniej w owym warszawskim muzeum...)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie