41pp Napisano 29 Czerwiec 2008 Napisano 29 Czerwiec 2008 acer; ja na podlewanie nie mam szans; to jak bym drzewo do lasa" woził!GW.
acer Napisano 29 Czerwiec 2008 Napisano 29 Czerwiec 2008 Owies to nie dwie - trzy tujki - ciebie zbawia dopiero czterodniowa ulewa.
Swiety82 Napisano 29 Czerwiec 2008 Napisano 29 Czerwiec 2008 Acer dobry pomysł z tym torfem, chyba trochę ponawożę, dzieki.
Vitt Napisano 29 Czerwiec 2008 Napisano 29 Czerwiec 2008 Z tą barwą tuji nie generalizowałbym tak. Np. taki żywotnik zachodni w odmianie Aureospicata czy chociażby Aurescenes (jak sama nazwa łacińska wskazuje) na wiosnę i wczesnym latem potrafi mieć zabarwienie intensywnie złocistożółte, później żółte lub żółtawe. Zatem pytanie, czy to przebarwienie pokazało się teraz? w tym roku? jaki jest wiek krzewów? Co do akacji (poprawna nazwa robinia lub grochodrzew), to jednak stawiałbym na chemię. Mamy problem z jankeskim gatunkiem czeremcha amerykańska (większego chwasta u mnie nie ma) a zatem niszczenie mechaniczne + randap = jedyna w miarę skuteczna metoda. Co do usuwania pączków to polecam dalej, pod warunkiem, że komuś bardzo zależy...
41pp Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Acer a jaki jest status prawny" takich odrostów akacjowych wys. 1,5-2metrowych?????Pozdrawiam GW.
atyl Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Jeżeli rośnie to na twoim terenie, to do 5lat nie podlega ochronie i możesz robić co chcesz, potem wydział ochrony środowiska, decyzje, opłaty itp.A jeżeli nie na twoim, to za wycięcie drzewa powyżej 5 lat możesz podkablować sąsiada.
41pp Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Atyl Dzięki to są dwulatki tylko łażą" mi w miejscu gdzie mam kanalizacje do szamba i boję się aby nie abroiły". GW
atyl Napisano 1 Lipiec 2008 Napisano 1 Lipiec 2008 Na takich odrostach, tylko osikowych, to ja ćwiczę cięcia szablą.
szmarut23 Napisano 3 Lipiec 2008 Napisano 3 Lipiec 2008 W zasadzie akcja jak nie ma 10cm średnicy to tniesz jak leci, ale to Ci nic nie pomoże. Jest to roślina bardzo inwazyjna i w ten sposób bardzo trudno jest sie jej pozbyć. Polecałbym środki systemowe do zwalczania chwastów w zdecydowanie większym stężeniu. Roundup jest chyba liderem w swej klasie. Taka nakrętka na konewkę i gwarancję masz. Środek musi być rozprowadzony po zielonej części rośliny i wnika w nią zabijając po kolei jej części system korzeniowy także. Podlanie również pomoże ale oprysk powinien wystarczyć. Tylko jeśli w pobliżu masz coś ładnego z rozbudowanym szeroko systemem korzeniowym musisz uważać aby nie zabić i tej/tych roślin. Dlatego polecam spryskanie mocniejszą niż podaje opakowanie wersją samych liści. Stosuję środek od wielu lat i gwarantuję że działa. Trzeba zachować tylko minimum ostrożności i zdrowego rozsądku.No i przy oprysku trzeba uważać aby inne rosliny nie zostały opryskane gdyż może i nie zabiję całej rośliny ale efekt murowany na części opryskanej.PS: sposób działa w zasadzie na wszystkie rośliny, trzeba tylko odpowiednio dobrać stężenie. I nie ma opcji kary za zniszczenie rośliny w ten sposób.Co do odrostów wielu roślin: rośliny przycina sie aby lepiej się rozkrzewiały, także inny zamierzony cel jest teoretycznie błędny. W okolicach miejsca przycięcia pędy rozkrzewiają się więc zamiast mieć efekt zmniejszenia z czasem będziemy mieli więcej niż mogliśmy przed przycinaniem. Tu dobrze sprawdza się skarlacz". Hamuje wzrost rośliny jak i jej wymiary jeśli stosowany był od młodości.
szmarut23 Napisano 3 Lipiec 2008 Napisano 3 Lipiec 2008 A co do choinki" pokazanej przez założyciela postu, to myślę, że częściowa wymiana podłoża w jej okolicy na odkwaszone plus regularne podsypywanie dolomitem powinno zmniejszyć jej przyrost. Iglaki lubią ziemię kwaśną więc zmiana jej otoczenia na mniej kwaśny powinna zaowocować mniejszym przyrostem. Tylko znowu wszystko z umiarem. Dolomit jest tez nawozem więc za dużo może spalić a za mało nie da efektu lub dostarczy tylko składniki roślinie. Ja bym sypał 2 garście na 2 tygodnie plus wymiana podłoża w odległości powyżej 1 m od świerka.
acer Napisano 4 Lipiec 2008 Napisano 4 Lipiec 2008 ośliny przycina sie aby lepiej się rozkrzewiały, także inny zamierzony cel jest teoretycznie błędny"Niestety, nie w pełni prawdziwa i sprawdzona wypowiedźCzęsto wiele oślin" przycina się, żeby właśnie zapobiec rozkrzewianiu i pojawianiu się niepotrzebnych pędów, zwłaszcza bocznych, stosuje się nawet inne metody prócz przycinania celem wymuszenia rozwoju jednego głównego pędu i pożądanego wzrostu rośliny - wiosną, i jesienią bardzo dobrze to widać na uprawach leśnych - bystre oko obserwatora przyrody wie o czym piszę.Po drugie na świerka, roślinę drzewiastą, w fazie już niezłej żerdziowiny stosować chemiczne ograniczanie wzrostu ? Ze względu na anatomię, i w ogóle specyfikę, świerk kiepsko znosi chemię.Wymieniać podłoże - dla jednego świerka i to tak wyrośniętego ?
Swiety82 Napisano 5 Lipiec 2008 Napisano 5 Lipiec 2008 Acer będziesz się znał-czy jak przesadzę teraz 70-centymetrowe iglaczki to mi się przyjmą? Akurat robię porządek na ogrodzie i przydałoby się przesadzić, wiem że na jesień nie ma problemu, ale jak zniosą to teraz?
acer Napisano 5 Lipiec 2008 Napisano 5 Lipiec 2008 Nie wiem co powiedzą ogrodnicy, ja ze swoim punktem widzenia poczekałbym do późnej jesieni - terminu kiedy też się prowadzi odnowienia (sadzi się las po prostu).
capitan2 Napisano 5 Lipiec 2008 Napisano 5 Lipiec 2008 Chyba nie masz wyboru i musisz tak zostawic, też przesadzałem choinkę z donicy z korzeniem do ogrodu, i już w domu przycinałem jej stożek wzrostu żeby pasował pod czubek. Po dwóch latach i intensywnym nawożeniu drzewko odżyło, czubek stożek rośnie na nowo, ale z boku pnia i kijowo to wygląda ;]
Swiety82 Napisano 5 Lipiec 2008 Napisano 5 Lipiec 2008 latający_holendrze-tak mi się przypomniało że zasadziłeś drzewko jak się córka urodziła-może jednak coś w tym jest że każdy mężczyzna powinien zasadzić drzewo:) Tobie akurat fajnie się zbiegło z narodzinami córki więc możesz obie podziwiać jak rosną:)Pozdro!ps. ja sadzę wokół swojego domu dużo drzew, głównie iglakowatych", naprawdę po latach miło popatrzeć jak rosną, Ojciec opowiadał jak kiedyś sadził las - malutkie sosenki a teraz już dosyć wysokie drzewa, doprawdy świetne uczucie z perspektywy lat.......
41pp Napisano 29 Sierpień 2008 Napisano 29 Sierpień 2008 acer pytanie!!?? Miałem włam" do chałupy, co zgłosiłem organą /już umorzyli/, ale co począć z wiązem /taki ze sto kilka latek/ został tylko pień 20-30cm odziomka!! Acha to prywatna działka /moja/ P.P. nie przyjęła zgłoszenia!!!!Co robić??????GW
acer Napisano 30 Sierpień 2008 Napisano 30 Sierpień 2008 Jak to Policja nie przyjęła zgłoszenia kradzieży z prywatnego majątku ? Oni od tego są !Jeżeli drzewo rosło na działce będącą twoją własnością, zatem doszło do szkody i defraudacji w drodze kradzieży.Drzewo to także takie samo mienie jak inne przedmioty.Mało tego, także w tym wypadku da się oszacować wartość skradzionego drewna a tym samym wysokość szkody.Radziłbym się zainteresować, który z sąsiadów ma pilarkę, większe piły do drewna, czy ktoś ma w pobliżu krajzegę, albo chwali się, że ma już opał liściasty na jesień.Będąc w posiadaniu pniaka i potencjalnego drewna, w stosunku do którego są podejrzenia że jest pochodzenia pokradzieżowego z tegoż pniaka, da się to sprawdzić i potwierdzić naukowo a badanie ma rangę niepodważalnego dowodu. W takim wypadku można postawić zarzuty, minimum paserstwa.
41pp Napisano 1 Wrzesień 2008 Napisano 1 Wrzesień 2008 acer zrobiłem dziś tak jak radziłeś, musiałem przejechać 200km w jedną stronę!! Zgłoszenie przyjeli, zobaczymy co z tego wyjdzie?? Podobno sprawcy grozi straszna idąca w dziesiątki tyś. grzywna!! Ale wiąz to na moim terenie raczej unikat, sądzę że, w tym wypadku sprawca będzie wykryty!!PozdrawiamGW.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.