piotr777 Napisano 19 Czerwiec 2008 Autor Napisano 19 Czerwiec 2008 czy w waszych okolicach spotykacie się z tym problemem.
Darek419 Napisano 19 Czerwiec 2008 Napisano 19 Czerwiec 2008 Tak.Widziałem parę razy ustawione wnyki.pozdro
ataka Napisano 19 Czerwiec 2008 Napisano 19 Czerwiec 2008 U mnie jest juz w miare czysto, ale tak w latach 90-tych to przez las ciężko było przejść..
piotr777 Napisano 19 Czerwiec 2008 Autor Napisano 19 Czerwiec 2008 A u mnie przeciwnie chyba weszła jakaś moda na to dziadostwo prawie za karzdym razem likfiduje przynajmniej jeden wnyk tzw..[pentle]
piotr777 Napisano 19 Czerwiec 2008 Autor Napisano 19 Czerwiec 2008 własnie o to apeluje żeby niszczyć ten szmelc
dago2 Napisano 19 Czerwiec 2008 Napisano 19 Czerwiec 2008 U mnie tak jak u kolegi ataka w latech 90-tych było duże natężenie tego dziadostwa,teraz się trochę uspokoiło.Może społeczeństwo trochę zamożniejsze:-)Tez apeluje o niszczenie tego złomu.Pozdrawiamdago2
walker69 Napisano 19 Czerwiec 2008 Napisano 19 Czerwiec 2008 Nic na szczęście nie spotykam (prócz starych pozostałości). W okresie transformacji to nie dziwie się, że było ich sporo. Samowola i bieda robią swoje. Teraz wielu ludzi się wygrzebało z dołka.Jako ciekawostkę wstawiam zdjęcie: potrzask na grubego zwierza użyty w I WŚ przeciwko... człowiekowi.
israel Napisano 19 Czerwiec 2008 Napisano 19 Czerwiec 2008 Witam, chadzam z kolegą myśliwym i jak trafiamy to zdejmujemy. Nieraz on zabiera ten szmelc do Związku i tam punktuje, a nieraz zanosimy leśniczemu i punktujemy u niego.Pozdro - israel
KDB Napisano 20 Czerwiec 2008 Napisano 20 Czerwiec 2008 PANOWIE!!!MYŚLEĆ PROSZĘ!!!Kłusole to nie tylko wnykarze!Często-gęsto mają broń palną,walą bez opamiętania.Kiedyś taki głupi ch.j odpalił mi psa.W przypadku spotkania takiego zboczeńca w lesie proponuję jednak wezwać tych,co nas nie lubią.
ukalek Napisano 14 Marzec 2009 Napisano 14 Marzec 2009 Witam, odświeżam stary temat.Czy wnyki (stalowe pętle na drzewach, to chyba wnyki, tak?) się gdzieś zgłasza?Dzisiaj znaleźliśmy dwie, ale zdjęliśmy tylko, zwinęliśmy, do dołu, zakopać i zamaskować.Nówki sztuki, ze srebrnej, żelaznej linki. Aż się nóż w kieszeni otwiera jak człowiek pomyśli jakie męczarnie może przeżyć w takim czymś zwierze. A sarenek mnóstwo w lesie i dookoła... Pozdrawiam
Dąbek Napisano 15 Marzec 2009 Napisano 15 Marzec 2009 Panowie uważajcie jak zdejmujecie wnyki jak ktoś zobaczy ze służby leśnej możecie być posądzeni o kłusownictwo bo nie macie prawa ich ruszać. Jak udowodnisz leśniczemu że go zdjąłeś a nie zakładasz i skąd on ma wiedzieć że to nie twój. Po rozmowie kiedyś z leśniczym na ten temat powiedział mi kiedyś żeby nigdy ich nie ruszać lecz mu pokazać on ma tylko prawo je zdejmować a jak służba leśna zobaczy że mam w ręku wnyk to ja będę kłusownikiem.
f35jsf Napisano 15 Marzec 2009 Napisano 15 Marzec 2009 A ja napiszę zdejmować i to bezwzględnie. Taka sama szansa, że leśniczy złapie nas na zdejmowaniu jak złapie nas przy kopaniu:)))Zresztą mamy przy boku żelazny dowód, że nie jesteśmy kłusownikami w postaci piszczałki:)))Dobra dość śmiechów, tak na poważnie to wnyki stanowią olbrzymie zagrożenie nie tylko dla zwierząt ale także dla ludzi. Sam bym się, niedawno...powiesił...żartów nie ma.Pozdrawiam.
Łukasz Napisano 15 Marzec 2009 Napisano 15 Marzec 2009 Witam!Swego czasu, dawno temu, jak jeszcze nie chodziłem o lasce i mogłem wypić 1,5litra wódki trafiłem na pewien strych, gdzie prócz kilku fajnych fantów znalazłem... ze 20 szt. potrzasków. Nie znam się na tym, ale rozstawione miały ok. 30cm średnicy /koło utworzone przez zatrzaskujące się półkola/. Jedne miały ząbki, inne nie, były gładki. W lesie takowych chyba nigdy nie znaleźliśmy. Raz tylko wlazłem we wnyki z linki. Jednak nie dalem się kłusolowi przerobić na trofeum. heheePozdrawiam, Łukasz
darkman1948 Napisano 15 Marzec 2009 Napisano 15 Marzec 2009 A może warto brać do lasu jakieś obcęgi? Jak się natkniemy na takie coś (mówię o linkach) to od razu pociąć na kilka krótszych odcinków, takich żeby niemożliwe było zawiązanie pętli. Potem te kawałki do plecaka i na złom na przykład. A takie obcęgi czy inny bajer do cięcia dużo nie waży.
Łukasz Napisano 15 Marzec 2009 Napisano 15 Marzec 2009 Witam ponownie!Ja tam zawsze fanty w plecaku targałem, a nie śmieci na złom. Teraz najwidoczniej się coś zmieniło :-) Brać ze sobą jeszcze cążki do lasu? Ostatnio jak widzę współczesnego poszukiwacza to mi się nieco śmiać chce- istny antyterrorysta w kamizelce taktycznej... Kiedyś było fajniej, klimatyczniej- papierowa mapa, a nie gps, zapałki, paczka papierosów, łopatka, detektor, kumple i to tworzyło naprawdę dobry klimat...Pozdrawiam, Łukasz
poszukiwacz666 Napisano 16 Marzec 2009 Napisano 16 Marzec 2009 Z tymi wnykami dalej jest problem u mnie na Śląsku a piszczałka uratowała mi noge. BO po sygnale złapalo saperke a nie mnie:/
piotr777 Napisano 16 Marzec 2009 Autor Napisano 16 Marzec 2009 osobiście to niszczę to ścierwo jak napotkam ale nie zabieram ze sobą za duże ryzyko a jak by co to nie ma szans się wytłumaczyć więc uważajcie.
zbyniek Napisano 17 Marzec 2009 Napisano 17 Marzec 2009 Ja zabiera/m/łem nigdy nie myślałem że mogę miec przez to problemy, kiedyś znalazłem sidła to zabrałem na chatę teraz trzeba będzie uważac.pozdr
cross Napisano 17 Marzec 2009 Napisano 17 Marzec 2009 Po co zabierać? Chcecie ich ponownie użyć? W razie czego takie byłoby oskarżenie pod waszym adresem. Jak znajdziesz sidła to poprostu je... zakop. Proste i skuteczne. zdrów cross
acer Napisano 17 Marzec 2009 Napisano 17 Marzec 2009 Witam. Informacje o wykrytych sidłach lub wnykach należy przekazać do Nadleśnictwa jak ktoś boi się Leśniczego lub wprost do Leśniczego. Ukrywanie znalezionych wnyków i sideł to ukrywanie informacji o prawdziwych rozmiarach kłusownictwa.Osobiście likwiduję wszelkie łapki kłusownicze". Jeżeli nie mam możliwości technicznych zdjęcia od razu, wystarczy doraźna dezaktywacja - zaciągnięcie kijkiem wnyku, zatrzaśnięcie, obkręcenie drutu na gałąź. Nie stworzy niebezpieczeństwa dla zwierzyny.acer,Służba Leśna
rabat Napisano 17 Marzec 2009 Napisano 17 Marzec 2009 a ja bym po prostu na skupie sprzedał w raz z innym złomem
herman1984 Napisano 17 Marzec 2009 Napisano 17 Marzec 2009 A trzeba brać ze sobą drugie sidła i zastawiać obok znalezionych,schować się w krzaczory i czekać aż kłusownik się wdupczy,pózniej ewentualnie dobić saperką...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.