Skocz do zawartości

Zaczęło się od odkażalnika


R51

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

...no i tak my se łazili koło tego śmietnika mewkowego Panie...no i aż taka żałośc nas wzieła,że z ty żałości jakieś takie fotoplastikony Panie my ukopali... , czy cóś...wiedźic...:-)"

Napisano
Panie, tego... no... słów brak!

Pogratulować!


P.S.:
czy substancje w tych odkażalnikach nie są groźne, czy szkodliwe po tylu latach?"

Jak nikt nie będzie próbował tego zjeść to raczej nie. Mam kilka i żyję. Nie słyszałem też, aby komuś zaszkodziły.
Napisano

..inne ujęcie...co ciekawe, po wysunięciu metalowej przysłonki wewnątrz była instrukcja obsługi...także wszystko zgodne z zasadą :używanych g..... nie zbieramy, tylko nówki sztuki, nie śmigane :)

Napisano

...jak wspomniałęm hełmów naprawdę urodzaj, ale skąd tam brytyjska manierka z 1939 roku? Ten Śląsk zadziwia...

Napisano
Ja tylko w kwestii formalnej. Na moje konto napłynęło kilka maili z ofertami kupna (sic!) dymnych granatów szklanych" widocznych na jednym ze zdjęć. Owe dymne granaty szklane" to w rzeczywistości żarówki. Specjalnie odkopałem je ponownie i dokładnie przestudiowałem, wyglądają toczka w toczkę jak współczesne 60- tki i mają żarnik. W jednym z numerów Waffen-Jurnalu znalazłem obrazki z takimi dymnymi granatami szklanymi" i rzeczywiście sa one nieco do żarówek podobne ale zamiast żarnika wewnątrz znajduje się szklana fiolka z tajemniczą substancją.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie