israel Napisano 25 Luty 2008 Autor Napisano 25 Luty 2008 Jest to jedyny przyzwoity fant z miejsca, które uważałem już za przeszukane.
zyziu Napisano 25 Luty 2008 Napisano 25 Luty 2008 przyzwoity???!!!!Saperska jak narazie tylko mi się śni po nocach. Gratulacje!!
danieloff Napisano 25 Luty 2008 Napisano 25 Luty 2008 Piękna klamerka i nieczęsto trafiana. Gratulacje.
cis Napisano 25 Luty 2008 Napisano 25 Luty 2008 Waćpan masz idealną ziemie na klamry w tym miejscu. Nic tylko pogratulować.
huk 100 Napisano 25 Luty 2008 Napisano 25 Luty 2008 Super stan –wojska inżynieryjne potocznie nazywane saperami –pogratulować
WERX Napisano 25 Luty 2008 Napisano 25 Luty 2008 Piękne traafienie, gratuluje. Bardzo ładny stan, czy to Bieszczadzki wykop??
WERX Napisano 25 Luty 2008 Napisano 25 Luty 2008 Piękne traafienie, gratuluje. Bardzo ładny stan, czy to Bieszczadzki wykop??
MK Napisano 25 Luty 2008 Napisano 25 Luty 2008 Ładny stan, rzadszy materiał, pogratulować!Zna ktoś producenta sygnującego klamry tą sygnaturą? W moich materiałach mam go jako nieznanego...
israel Napisano 25 Luty 2008 Autor Napisano 25 Luty 2008 Dzięki za gratulacje - fakt, już coraz mniej trafia się kompletnych klamerek w takim stanie.WERX - to nie Biesy - też wschód, ale bardziej na północ.Jedyny przyzwoity fant... - prawie 8 godzin łażenia po terenie i tylko pół plecaka łusek, kulek ze szrapnela, 2 guziki i kilka moniaków w przedziale 1949 - 2001, polmosy, odłamki. Teren ten czeszemy kilka lat, w sobotę spotkaliśmy tam jeszcze 3-ch gentelmenów z Garretami (z tego co mi wiadomo to kilkunastu chłopaków tam czesze) i gdyby kolega, z którym jeżdżę mnie nie wyciągną (a 2 tyg. temu trafił tam orła z piki - kompletny, miał urwany tylko jeden zaczep - stan super - ziemia łaskawa dla mosiądzu) to prawdopodobnie odpuściłbym tę miejscówkę na jakiś rok - dwa jako przeczesaną. Andrzej - dzięki, że mnie wyciągasz.Zapewne skoczymy tam jeszcze kilka razy w tym sezonie. Ponad 30 lat łażenia z odkurzaczem i człowieka Matka Ziemia zaskakuje. Pozdro i Darz Dół
israel Napisano 2 Marzec 2008 Autor Napisano 2 Marzec 2008 Podczyściłem dzisiaj moją znajdę" i wychodzi na to , że jest iała" (kolor srebrzysty - alpaka) nie żółta" (mosiężna). Guzik, który znalazłem obok (gładki z sygnaturą z St. Petersburga) też posiada resztki srebrzenia.Jaką metodę mi poradzicie, by ją oczyścić - jest zbyt piękna i rzadka, by stosować konserwację stoczniową" (papier ścierny i pilnik) czy agresywną chemię - której też nie jestem zwolennikiem. Do tej pory pomoczyła się w oliwce z oliwek i czyściłem ją patyczkami i watą stalową 00" (używam ją do polerowania politury). Wata tej gradacji z oliwką raczej poleruje patynę niż czyści. Czy ktoś rozszyfrował sygnaturę?Pozdrawiam i życzę owocnych łowów - israel
danieloff Napisano 3 Marzec 2008 Napisano 3 Marzec 2008 A po ją czyścić? Jest piękna taka, jaka jest, patyna tylko ją uszlachetnia. Przetrzyj lekko wystające części orła, żeby było delikatnie widać, że to biały metal i zostaw tak, jak jest.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.