hipolit-O4 Napisano 18 Grudzień 2018 Napisano 18 Grudzień 2018 Na wozach skarb a konie chcieli za friko?
Romek_66 Napisano 18 Grudzień 2018 Napisano 18 Grudzień 2018 W Kunowie Samuel Lobster hojnie rzucając złotem zakupił kilka par koni , a u miejscowego proboszcza zmęczeni żołnierze znależli serdeczne i gościnne przyjęcie .Wypoczęci ruszyli w dalszą drogę .Kozacka ,, rozwiedka ,, zaskoczyła ich w głębokim wąwozie , po czym nie wskórawszy wiele wycofała się na Prewęcin . Zacinając konie pędzono w kierunku Waśniowa , stamtąd tylko dzień drogi do Łagowa , gdzie widziano niedawno Francuzów . Na kamienistej drodze zostają zabici i ranni . Chłopi dobijają rannych , ogołocą wszystkich z odzieży , a nadciągający od Iłży Rosjanie pochowają w jednym grobie .W Waśniowie postój ,wymiana koni i bójka tym razem w karczmie znajdującej się obok kościoła .Opuszczali wieś nocą , nie żałując koni rozumiejąc ( zbyt pózno )że w czterech nawet dobrze uzbrojonych żołnierzy nie upora się łatwo z tłumem wrogo nastawionych chłopów .W okolicy dzisiejszej Nowej Słupi szczęście opuściło ich ostatecznie . Przyjechali zaledwie godzinę po wymarszu silnego oddziału nieprzyjaciela. Rosjanie udali się traktem w kierunku południowym na Wólkę .Nie traci głowy , skręca swój wóz w stronę lasu ... i tu ginie ostatni ślad po moskiewskich skarbach .Jedno jest pewne : skarby moskiewskie nie dotarły do Francji : )
Romek_66 Napisano 19 Grudzień 2018 Napisano 19 Grudzień 2018 Samuel Lobster pracował kolejno jakoogrodnik, nauczyciel francuskiego i wreszcie leśniczy w dworze jeleniowskim , ożenił się i założył rodzinę . Przez sto lat szukamy miejsca , kt órym rzekomo ukryte mają być skarby carów .Tylko jeden z rodu , Fryderyk Ludwik Rak podobno uszczknoł nieco z tych kosztowności ,rozgrzeszając się tym , iż czyni to ,,pro publico bono ,,. Chodziło o wykupienie mego stryjecznego dziada , Wojciecha Raka z syberyjskiej katorgi . Było to w roku 1850 , od tego czasu :- Jan Alfons Rak ( 1869-1911 ) poświęcił 5 lat życia na prowadzenie poszukiwań.Mniemając , iż zawartość czterech ładownych wozów musi znajdować się w okolicy między kamienną statuą tzw. ,, Pątnika ,, koło Nowej Słupi , a Klasztorem Św. Krzyża, zbadał obszar ponad 20 hektarów.- Jakub Rak ( 1871-1917 ) leśniczy jeleniowski szukał w pobliżu klasztoru , po czym przez 5 lat zajmował się terenem polany położonej kilkaset metrów na północ. Do dzisiaj przechowuje kreślone jego ręką szkice tej polany podzielonej na kwadraty po 25 m każdy.- Wiktor Rak - geometra z zawodu , szukał na południe od Klasztoru , na terenie byłej szkółki leśnej.-Marian Rak - ekonom w 1922 roku odkrył w odległości 200m od drogi do Klasztoru , obok zarośniętego bajora dwa dobrze zachowane koła od wozu , szablę o bardzo szerokiej klindze i bliżej nie rozpoznane , zżarte przez rdzę fragmenty pistoletu lub karabinu .
Romek_66 Napisano 19 Grudzień 2018 Napisano 19 Grudzień 2018 - Władysław Tomasz Rak wygrzebał z ziemi sygnet złoty , wagi ok,5dkg , który sprzedał w 1939 r zegarmistrzowi p.Koneckiemu mającemu zakład przy ul.Sienkiewicza w Kielcach .Szukając dalej w miejscu znalezienia pierścienia ( w okolicy skrzyżowania drogi do Klasztoru z drogą leśną )natrafił na głęboki grób , kryjący szczątki kilku ludzi. Stan kości dowodzi, ze grób ten liczy 100-200 lat. Znaleziono w nim także mosiężne guziki znacznych rozmiarów , jednakże tak zniszczone przez rdzę , ze znaków nie odcyfrowano.Ostatnie większe poszukiwania czynił w latach 1925 -1937 ojciec mój , Marian Rak , jednak bez rezultatu .
Por. Wojas Napisano 19 Grudzień 2018 Napisano 19 Grudzień 2018 mosiężne guziki znacznych rozmiarów , jednakże tak zniszczone przez rdzę...":D
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.