ja20 Napisano 16 Luty 2008 Autor Napisano 16 Luty 2008 Poruszany na forum wielokrotnie temat, ale nadal kilku rzeczy się nie doszukałem.Jak poznać, że niechcący natrafiłem na stanowisko archeologiczne, które było wcześniej nie odkryte, niezabezpieczone?Gdzie mam to zgłosić?Co zrobić z rzeczą którą znalazłem, zakopać, zabrać i oddać przy zgłoszeniu?Nie mam zamiaru kopać na stanowiskach, nigdy tego nie robiłem, ale chodząc z wykrywaczem przypadkowo mogę trafić sygnał i okaże się, że to miejsce którym powinni się zająć archeologowie.Słyszałem, czy czytałem, że na takich stanowiskach ważne jest jak dany przedmiot leży w jakim miejscu jaką stroną itp. czy to prawda?
szym Napisano 16 Luty 2008 Napisano 16 Luty 2008 zanim włączysz wykryawacz wypełnij wniosek do woj. Konserwatora Zabytków o wydanie pozwolenia na prowadzenie prac archeologicznych, załatw asyste upawnionego archeologa, dopiero wtedy zadawaj pytania
stangret Napisano 17 Luty 2008 Napisano 17 Luty 2008 UUUU. Toz poszukiwania z uzyciem sprzetu elektr. itd.Cholera wie jak naprawde to interpretowac.Znajdziesz, zglosisz, pokazesz - super. Byc moze ktos sie zainteresujei cos zostanie uratowane.Jak ludzie beda normalni to obedzie sie bez zbednych pytan.Powinna byc choc nagroda, ale satysfakcja czasami tez moze byc.pozdrawiamstangret
mesert Napisano 26 Luty 2008 Napisano 26 Luty 2008 Sprawa wygląda tak że są rejestry stanowisk archeologicznych i sprawa wydaje sie prosta-w miejscach takich nie kopiesz,ale to jest Polska i nie może być za prosto .Jeżeli znajdziesz przypadkowo pozostałości osady , kurhanu,ziemianki,cmentarzyska,pojedyncze fanty - to miejsce takie staje sie stanowiskiem archeologicznym w ktorym kopać tez nie wolno.Pomijając że w innych miejscach też nie wolno,to pozostaje ogródek i motyka
mesert Napisano 26 Luty 2008 Napisano 26 Luty 2008 Sprawa wygląda tak że są rejestry stanowisk archeologicznych i sprawa wydaje sie prosta-w miejscach takich nie kopiesz,ale to jest Polska i nie może być za prosto .Jeżeli znajdziesz przypadkowo pozostałości osady , kurhanu,ziemianki,cmentarzyska,pojedyncze fanty - to miejsce takie staje sie stanowiskiem archeologicznym w ktorym kopać tez nie wolno.Pomijając że w innych miejscach też nie wolno,to pozostaje ogródek i motyka.Przepraszam za sarkazm
8total4 Napisano 26 Luty 2008 Napisano 26 Luty 2008 proponuję ogrodzic takowe miejsca płotem pod napięciem, wtedy uniknie się nieporozumień..a tak powazniej to archeologowie powinni się cieszyc jezeli ktos nie rabuje stanowisk, a znajdzie na polu pojedynczą rzecz ktora pozniej im odda.zamiast się kłócic lepiej zacząc układac współpracę.. razem dograc kazdy szczegol i ratowac to co jeszcze w ziemi zostało po naszych przodkach.
R51 Napisano 27 Luty 2008 Napisano 27 Luty 2008 Kochani! Żyjemy u kresu czasów romantycznych kiedy każdy gdzie i kiedy chce (w rozsądnych granicach) może sobie pokopać. Obawiam się że wraz z powrotem Polski na łono państw zachodnioeuropejskich poszukiwacze z dzikich poszukiwaczy przygód (coś w stylu mini- Schliemannów) przerodzą się niebawem w obrastających w tłuszczyk gawędziarzy zrzeszonych w klubach, gdzie serwuje się szaszłyki i przy piwku gada o wielkich skarbach i dawnych czasach" kiedy łatwiej było o skarby...Smutne ale prawdziwe.
Piorek Napisano 27 Luty 2008 Napisano 27 Luty 2008 Aby nie miec watpliwej przyjemnosci wejscia na stanowisko archeologiczne wystarczy w urzedzie gminy w ktorej prowadzisz poszukiwania zobaczyc plan zagospodarowania przestrzennego danego terenu. Na planie sa precyzyjnie oznaczone takie miejsca.Wiekszosc UG udostepnia plany na swoich stronach internetowych, wystarczy tylko poklikac.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.