pomsee Napisano 16 Luty 2008 Autor Napisano 16 Luty 2008 Wojtku dziękuję za rady. Pistolet sprężyny ma mocne, myslę, że są w pełni sprawne.Też strzelam z repliki, czarnym prochem i przy pierwszym strzale nie spodziewałem się, że to będzie aż takie BUM! :)pozdrowienia,
pomsee Napisano 16 Luty 2008 Autor Napisano 16 Luty 2008 I oczywiscie pochwalę się fotkami pistoletu po konserwacji :)pozdro
pomsee Napisano 16 Luty 2008 Autor Napisano 16 Luty 2008 Wojtku i ostatnie pytanie: Rozumiem, ze wspomnianą przez Ciebie metodę można stosować do czyszczenia głowni szabeli bez zagrożenia, że zatrze sie krawędzie bruzd i sygnatury?
Cyrograf15 Napisano 17 Luty 2008 Napisano 17 Luty 2008 Tak, ta metoda znaczy włóknina nie zaciera krawędzi sygnatur. W przeciwieństwie do polerki czy papieru ściernego wybiera z zagłębień rdze i inne zanieczyszczenia praktycznie nie rysując.Wojtek
stangret Napisano 17 Luty 2008 Napisano 17 Luty 2008 Doskonale efekty daje welna stalowa lud czysciki do rur miedzianych uzywane przez hydraulikow. Sa bardzo delikatne, nie rysuja powierzchni i nie zacieraja sygnator. Troche pracochlonne, ale efekt blysk. Po wypolerowaniu oliwa do konserwacji broni lub olej lniany rozcienczony w benzynie ekstrakcyjnej.pozdrawiamstangret
Cyrograf15 Napisano 17 Luty 2008 Napisano 17 Luty 2008 Wełna stalowa jest za sztywna i jednak zdecydowanie bardziej zaciera krawędzie sygnatur od włókniny.Wojtek
kopijnik2 Napisano 18 Luty 2008 Napisano 18 Luty 2008 odnośnie docelowego stanu obiektu po konserwacji panuje kilka poglądów - oś dyskusji zawiera się pomiędzy :1. zakonserwowany stan bieżący2. typowy stan użytkowy3. stan idealnyzawsze optuję za 2...pomsee fotka 2008-02-16 01:33:00przedstawia obiekt który (zapewne)tak nigdy nie wyglądał, czyli w stanie nienaturalnym...
jacenty2004 Napisano 18 Luty 2008 Napisano 18 Luty 2008 Na miłość Boską Pomsee tylko nie zrób z niego błyszczącego jak psu jajka na wiosnę wypolerowanego ...cacuszka"
pomsee Napisano 18 Luty 2008 Autor Napisano 18 Luty 2008 Z konserwacją jest zawsze problem. Moim zamierzeniem było zabezpieczenie drewna i lekkie oczyszczenie metalowych częsci pistoletu bez uszkodzenie sygnatur i w celu ich uwypuklenia.Oryginalnie karabiny i pistolety były lsniące i błyszczące ale doprowadzenie mojego pistoletu do takiego stanu mija się z celem bowiem minęło 200 lat i błędem było by usuwanie z przedmiotu sladów minionego czasu - w tej kwestii zgadzam się z kopijnikiem2.Z drugiej jednak strony przedmiot (karabin m1777) z fot. 2008-02-16 01:33:00 też jest moja własnoscią i nabyłem go w takim stanie (profesjonalna konserwacja). Wygląda imponująco i wcale ten wygląd nie odbiera mu uroku minionych lat (tez jak pistolet został wyprodukowany w 1807 r.)
jacenty2004 Napisano 18 Luty 2008 Napisano 18 Luty 2008 W zakamarkach tego pistolca fachowcy mogli by może teraz znaleźć DNA Napoleona Bonaparte ,a po wyczyszczeniu będzie tam już tylko Twoje DNA :) A na serio to zrób jak zamierzałeś delikatne oczyszczenie i będzie dobrze ps.karabin jak dla mnie trochę za bardzo był polerowany i ten nałożony prawie czarny kolor drewna , żeby było ładnie i równo ...jakoś mi nie bardzo podchodzi i wygląda sztucznie.Do plam eksploatacyjnych" na drewnie wcale bym się na Twoim miejscu nie dobierał i ich nie niszczył mają swój urok , historię i dzięki temu giwera nie wygląda jak nowa replika ze sklepu. Jak go wyczyścisz to wstaw potem fotkę ,zobaczymy jak się będzie prezentował. Powodzenia
pomsee Napisano 18 Luty 2008 Autor Napisano 18 Luty 2008 Na pewno wstawię fotkę pistoletu po konserwacji.Pozdrowienia,:)
krystian-szabla Napisano 18 Luty 2008 Napisano 18 Luty 2008 piekna sztuka . mnie by bardzo korcilo by postrzelac . nie ma to ja kporzadne kopniecie i huk broni czrnoprochowej ! i ten zapach :D ja mam to szczescie ze strzelam dosc czesto ,w sumie zawsze jak mam ochote :) pozdrawiam i gratuluje :)
pomsee Napisano 27 Kwiecień 2008 Autor Napisano 27 Kwiecień 2008 Zgodnie z zapowiedzią wziąłem się za konserwacje pistoletu. Oto pierwsze efekty. Foto płyty głównej zamka przed rozebraniem pistoletu.
pomsee Napisano 27 Kwiecień 2008 Autor Napisano 27 Kwiecień 2008 Ta sama częsć po demontażu i wstępnych zabiegach czyszczących dokonanych za wskazówkami Cyrografa15. Foto zrobione z lampą błyskową.
pomsee Napisano 27 Kwiecień 2008 Autor Napisano 27 Kwiecień 2008 Foto bez lampy. Relacje z dalszych postępów konserwacji będę uzupełnił wraz z jej postępami :)
Cyrograf15 Napisano 28 Kwiecień 2008 Napisano 28 Kwiecień 2008 Jeszcze troszke popracuj, to jest niedoczyszczone. Dokąd brudzi się płyn na włókninie podczas czyszczenia to jest źle. Napis zostaw ale widać w wżerach rdze.Wojtek
jacenty2004 Napisano 3 Maj 2008 Napisano 3 Maj 2008 a nie lepiej kupować nowe niż psuć stare ? przecież to tak samo jak by zdobyć hełm SS w stanie szafa ,a potem zedrzeć farbę do blachy, pomalować równo erografem i dać nowe kalki ...ładniejszy będzie na 100 % :)
pomsee Napisano 5 Maj 2008 Autor Napisano 5 Maj 2008 Czyszczę pracowicie częsci pistoletu starając sie wygrzebac rdze ale nie jest to łatwe. Czasem myslę, że niemożliwe. Na innych częsciach zauważyłem, że wybrzuszenia korozji daja sie polerowac i ich powierzchnia nawet wygląda jak metal dopierow energiczne czyszczenie przeciera te ąble", spod których wybucha" rdzawy pył. Jacenty przeciez cały czas chodzi aby z przedmiotu pozbyc sie korozji, która nie jest naturalnym stanem metalu i nie powinna byc na jego powierzchni bo ją niszczy.
Cyrograf15 Napisano 5 Maj 2008 Napisano 5 Maj 2008 Właśnie tak! Dopiero po pozbyciu się rdzy można powlekać.Wojtek
jacenty2004 Napisano 6 Maj 2008 Napisano 6 Maj 2008 ja tam już nie widzę żadnej rdzy !!!! już jest dobrze!!!! już nie poleruj !!!! nie pozacieraj napisów !!!!! :)
longwood Napisano 6 Maj 2008 Napisano 6 Maj 2008 konserwacja metalu do stanu 'na lustro'/prosze sie nie przerazac tym co napisze...:-)/1.przygotowac letnia wode z mydlem w misce.2.papier scierny -wodny... i szlifujemy3.zaczynamy o grubosci 220 w celu zdarcia brudu.4.potem polerowanie, regularnie moczonym papierem o kolejnych ziarnistosciach:-400-600-800-1200-1500teraz nakladamy wosk, moze byc nawet zwykly do polerowania samochodu, za pomoca flaneliW zaleznosci od jakosci stali mozna sobie darowac 220, jesli wydaje sie ze nie czysci lecz zdziera,ew. przed 220 uzyc 160 jesli nie ma efektu.Oczywiscie uzywamy malenkie kawaleczki nawijane na palec,ew.na wykalaczke do czyszczenia dziur i sygnatur i co chwila moczymy zeby splukiwac drobiny brudu ktore moga rysowac.I nie ma sie co bac okreslenia 'papier scierny' Podane przeze mnie ziarnistosci to praktycznie papier polerski,ktorym nie da sie nic zarysowac ani popspuc.Zrobienie w ten sposob np.podkowy/nie zardzewialej!/zajmuje ok tygodnia, po kilka godzin dziennie-wiec jest to czasochlonne, ale warto dla efektuDREWNOBron Boze papier scierny tu!Niezaleznie od ziarnistosci niszczy on wyrazna separacje slojow.Stary lakier/wosk itp zdrapuje sie czyms ostrym, skalpelem czy zyletka..Wczesniej na kilkanascie godzin trzeba wszystko 'pomalowac'specjalnym preparatem.Ma on konsystencje i zapach kleju 'butapren', ale jest to oczywiscie cos innego.Nie pamietam nazwy bo kilka lat juz tego nie uzywalem, ale wystarczy zapytac nawet w castoramie.Ma on wlasciwosc 'wyciagania'brudu i tluszczu.
Cyrograf15 Napisano 6 Maj 2008 Napisano 6 Maj 2008 Do ściągania starych powłok lakierniczych to np. Skansol. Do skrobania nie żyletka a cyklina. Można po oskrobaniu pomalować drewno rozwodnionym Wikolem wtedy wstają włoski" i da się je zeskrobać/szlifować. Co do tej metody polerowania metalu to raczej nie w konserwacji zabytków.Wojtek
pomsee Napisano 11 Maj 2008 Autor Napisano 11 Maj 2008 Skoczyem konserwację pistoletu. Efekt jest ale nie jestem do końca zadowolony.Wkrótce zamieszczę zdjęcia i komentarz.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.