pioniu73 Napisano 26 Styczeń 2008 Autor Napisano 26 Styczeń 2008 witam to znowu ja ......chrzanię oryginalne części DEKO i robię kiczowatą replikę z alu na bazie oryginalnego drewienka.....mam tylko pytanko i proszę o radę jak i czym pomalować to aluminiowe łajno aby śmiech nie zabił moich kolegów , odwiedzających mój dom..... pozdrawiam
reenaktors Napisano 26 Styczeń 2008 Napisano 26 Styczeń 2008 dobrze sprawdza sie farba żaroodporna produkowana bodaj przez śnieżkę, jest stosunkowo trwała, tworzy ladna powłoke i co wazne, w czasie użytkowania wyciera się a nie odpada płatami czy inne cuda, to chyba najlepsze wyjscie. Farba ta fabrycznie po pomalowaniu powinna byc wypalona w piecu np, ale przy aluminium nie próbuj tego nawet, po prostu solidnie pomaluj i tyle.
der_bartosz Napisano 26 Styczeń 2008 Napisano 26 Styczeń 2008 walnij to oksydą na zimno i będzie elegancko wyglądać
der_bartosz Napisano 26 Styczeń 2008 Napisano 26 Styczeń 2008 walnij to oksydą na zimno i będzie elegancko wyglądać
reenaktors Napisano 26 Styczeń 2008 Napisano 26 Styczeń 2008 chyba kpisz, aluminium i zwykła oksyda na zimno? to jakiś żart
pioniu73 Napisano 26 Styczeń 2008 Autor Napisano 26 Styczeń 2008 oksyda na cieplo to wiem o co chodzi lecz alu tego nie wytrzyma ....na zimno nie bardzo wiem o co chodzi ...anodowanie fajna sprawa ale czy w domowych warunkach jest wykonalne ...hm ? a moze jest cos w modelarskich sklepach jakiś metalizer czy coś ?
Bergfuhrer Napisano 26 Styczeń 2008 Napisano 26 Styczeń 2008 Oksyda na zimno to taki smieszny preparat (drogi ok 20 zł za malenka buteleczke) który sie nakłada pedzlem, jest diabelnie nietrwały i ogolnie nawet pokryta nim stal nadaje sie tylko na sciane/do gabloty bo przy uzyciu bardzo szybko sie wytrze, z aluminium radze nie próbowac.Możesz np kupic tamten czarny spray żaroodporny wyżej polecony, a do tego farbke modelarska Gun metal i kombinowac, na czarno a potem np gun metalem rozcienczonym mocno - moze cos wyjdzie fajnego? ; )
okaul Napisano 27 Styczeń 2008 Napisano 27 Styczeń 2008 Pioniu79,generalnie alu barwi się tzw eloksalacją (wytwarza sie warstwe tlenków na powierzchni i ja barwi)i da się to zrobić w domu. Czytnij sobie jak to robia elektronicy, czerniąc radiatory.Myslę że przynajmniej spróbuj, pomalowac zawsze mozeszhttp://www.elektroda.pl/rtvforum/topic57520.htmlNatomiast - jesli jednak chcesz to malować domowym sposobem, to krytyczna jest nie farba tylko przygotowanie powierzchni i podkład. Często walcze z malowaniem aluminiowych elementów i powiem tak:Zapomnij o podkładach w sprayu z supermarketu, podobnie nienajlepiej spisują się jednoskładnikowe podkłady do aluminium. Jedyne co mi się jakoś sprawdziło to dwuskładnikowy epoksydowy podkład antykorozyjny Epoksykor FC" prod RAFIL RADOM. powierzchnie musisz zmatowić, polecam orzeszkowanie" lub szkiełkowanie", mozesz spróbowac delikatnie to piaskowac (piasek może być zbyt agresywny). Przed samym malowaniem odtłuść to - najlepszy jest środek do usuwania silikonów. Najlepiej zdac się na fachowców i zanieść do poczernienia - sa firmy które to robia. pzdrwKuba
pioniu73 Napisano 4 Luty 2008 Autor Napisano 4 Luty 2008 może nie jest doskonały ale za to 100% legalny
pioniu73 Napisano 4 Luty 2008 Autor Napisano 4 Luty 2008 kolejna fot .......................pozdrawiam! !
Adam39-45 Napisano 4 Luty 2008 Napisano 4 Luty 2008 Jak dla mnie bomba!Ile wyniosła Cię cała replika?
pioniu73 Napisano 4 Luty 2008 Autor Napisano 4 Luty 2008 koszt całkowity repliczki to około 300zł , wiekszość finansów pochłoneło drewienko
Klaus BOLS Napisano 4 Luty 2008 Napisano 4 Luty 2008 wprowadziłbys nas w jakies szczegóły konstrukcji i budowy? pozdrawiam serdecznie!
pioniu73 Napisano 5 Luty 2008 Autor Napisano 5 Luty 2008 budowa ....nic specjalnego...kolba z okuciami i paskiem -koszt 200 zł , odlew aluminiowy monolityczny (niestety )- Koszt 80 zł .Odlew przecierałem kwasem azotowym 40% do uzyskania minimalnych wżerów ponieważ odlew po obróbce i szlifowaniu jest za gładki ...Po pomalowaniu emalią matową ,wszystko przecierałem bardzo drobno ziarnistym papierem ściernym do uzyskania przetarć co nadało wygląd starego oksydu . dzięki delikatnym wżerom wcześniej uzyskanym emalia wyciera się nie regularnie i upodabnia się troszkę do wysłużonej stali .Dopracowania wymaga zamek , teraz jest jedynie wypolerowany i tyle
jacenty2004 Napisano 6 Luty 2008 Napisano 6 Luty 2008 to najdroższa na świecie kolba do mosina wz 44 jaką widziałem :)
pioniu73 Napisano 6 Luty 2008 Autor Napisano 6 Luty 2008 gdyby to była cena gołej kolby to zapewne tak ...musisz jednak dodać wszystkie okucia ,paseczki ,nakładkę itp ....listonosz też ci tych części za darmo nie przyniesie :)....Czy droga? , pewnie tak pozdrawiam kolegę
Adam39-45 Napisano 6 Luty 2008 Napisano 6 Luty 2008 Magazynek i lufa to też odlew? Wygląda to za dobrze, jak na odlew.
Bergfuhrer Napisano 6 Luty 2008 Napisano 6 Luty 2008 Wyszedł naprawde ładnie, natomiast jest tam pewien bląd ktory niestety rzuca się w oczy, mianowicie odlew jest mosina carskiego długiego z sześciokątna komora i długa lufa, troche koryguje to osadzenie krótkiego odlewu lufy w kolbie przez co nie jest ona aż tak długa i nie wystaje metr przed kolbę, natomiast nie zmienia to faktu że 'z caraka' wz 38 ani 44 się nie ukręci, bynajmniej nie do konca ; ) Ale tak to niezla robota.
Towarzysz Iwan Napisano 6 Luty 2008 Napisano 6 Luty 2008 Bardzo ładna replika! Powiem szczerze, że gdyby Kolega nie napisał, że to odlew MH, to bym nawet nie pomyślał...Bergfuhrer ma jednak, niestety, rację - ta komora trochę nie pasuje, ale...Karabinek wz.1907, pozbawiony bagnetu, dla formacji tyłowych - długość lufy - 510mm (508mm dla wz.38 i wz.44) długość całkowita - 1015mm (1020mm dla 38 i 44)Broń ta była pozbawiona bagnetu.Niestety, nie mam dokładniejszych materiałów na jego temat ale powinno zagrać (osłona muszka raczej do zdjęcia).
Flanker Napisano 7 Luty 2008 Napisano 7 Luty 2008 Abstrahując od długości lufy, mniej lub bardziej wymiarowej w stosunku do modelu krótkiego, chciałbym dodać, że jest możliwe zrobienie karabinka z carską komorą i nie będzie to żadnym przekłamaniem. Jak podaje Karl Heinz Wrobel, w końcu wojny Rosjanie przerabiali długie mosiny na krótkie, skracając lufę (chyba też przegwintowując, ale tego nie jestem pewien, nie pamiętam) i instalując celowniki od kbk. Zainteresowanym mogę udostępnić zdjęcia pięknego wz.38 przerobionego w epoce, z przepięknymi biciami na komorze z Iżewska, z roku 1911. Spotkałem się też z egzemplarzem z zakładów w Chattellerault, z roku bodajże 1893, również skróconego idealnie do wymiarów kbk - tu jednak (choć nie ma relatywnie świeżych śladów cięcia) nie mam pewności, czy to jest drugowojenna przeróbka (nie jest kompletny, brak mu m.in. celownika).
Flanker Napisano 7 Luty 2008 Napisano 7 Luty 2008 Aaaa - i jeszcze jedno - karabinek wz 1907 miał zupełnie inny przód - z racji przeznaczenia dla np. artylerzystów, czy obsługi km-ów nie musiał mieć bagnetu, i miał długą nakładkę na lufę.
Flanker Napisano 7 Luty 2008 Napisano 7 Luty 2008 Przepraszam - w powyższym wątku błędnie podałem datę 1911 - jest to 1913
Flanker Napisano 7 Luty 2008 Napisano 7 Luty 2008 I jeszcze ten sam egzemplarz - na życzenie mogę służyć fotami detali
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.