woytas Napisano 27 Grudzień 2007 Autor Napisano 27 Grudzień 2007 http://wiadomosci.onet.pl/1664083,11,item.htmlJózef Cyrankiewicz, jako więzień obozu w Auschwitz, handlował walutą i złotem zrabowanym przez Niemców więźniom - wynika z dokumentów IPN, do których dotarł wprost.pl. Zdaniem części historyków, potwierdza to hipotezy, że wykreowany przez propagandę PRL na twórcę oświęcimskiego ruchu oporu były premier kolaborował z Gestapo.Według oficjalnej wersji, Cyrankiewicz do obozu trafił 2 września 1942 roku. Niemal od razu zaczął organizować obozowy ruch oporu. Wprost" dotarł jednak do dokumentów IPN, które rzucają nowe światło na jego rolę w czasie II wojny światowej.Chodzi o zapis przesłuchania Włodzimierza Lechowicza, komunistycznego działacza aresztowanego w 1948 roku w ramach walki Bolesława Bieruta z grupą Władysława Gomułki. W listopadzie 1948 roku, a wiec miesiąc po aresztowaniu, Lechowicz składał zeznania na temat Tadeusza Kochanowicza, współpracownika Cyrankiewicza z PPS. - O osobie sekretarza generalnego partii Józefa Cyrankiewicza Kochanowicz wyraża się z dużym niesmakiem. (…) Kiedyś wspominał mi, że podobno udział Cyrankiewicza w konspiracyjnej pracy politycznej w Auschwitz jest bardzo wątpliwy, ponieważ wiadomo, że Cyrankiewicz cały wolny czas w obozie przeznaczał na handel walutą i kruszcem – mówił podczas przesłuchania Lechowicz.Najprawdopodobniej Cyrankiewicz miał dostęp do tzw. Kanady", czyli magazynów, w których gromadzono precjoza i pieniądze zrabowane u więźniów. Mając parasol ochronny ze strony obozowego Gestapo, wymieniał zagrabione kosztowności z obozowymi funkcyjnymi, którzy nie mieli do nich dostępu.Dzięki zdobywanym w ten sposób ubraniom i żywności, mógł łatwiej przeżyć w obozie – przypuszcza prof. Wiesław Jan Wysocki, dziekan Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych UKSW, autor biografii Rotmistrza Pileckiego.
41pp Napisano 27 Grudzień 2007 Napisano 27 Grudzień 2007 Tak, coś jest na zeczy", obiło mi się o uszy jeszcze we wczesnych latach 60-tych ubiegłego stulecie, postaram się odgrzebać"Pozdrawiam
TomHagen1 Napisano 27 Grudzień 2007 Napisano 27 Grudzień 2007 Cyrankiewicza nie wybielam bo mnie ani ziębi ani grzeje ta sprawa ale moim zdaniem jesli pseudoprofesorowie i paru chistoryków" z IPN opiera się na jednym zeznaniu zadeklarowanego wroga byłego premiera z okresu walk frakcyjnych w partii to Nina Andrycz ma zaje...ste odszkodowanie i zadośćuczynienie w kieszeni. PS. Polecam przeczytać notkę na temat Cyrankiewicza w Abecadle Kisiela.
rob Napisano 29 Grudzień 2007 Napisano 29 Grudzień 2007 Polecam odkopanie wątku o Radomierzycach i jaroszewiczu. jaroszewicz już w latach 60 wiedział kto współpracował z gestapo i Cyrankiewicz był u niego na cenzurowanym. Moczar tez ponoc nie mial czystego sumienia. Znalazłoby sie paru innych ze swiecznika co to niemcom wystawiali ruch oporu a gdy wleźli ruskie to denuncjowali szefostwo ak.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.