wiluś Napisano 7 Grudzień 2007 Autor Napisano 7 Grudzień 2007 WitamJak wiadomo czerwone krzyże na skrzydłach nie gwarantowały bezpieczeństwa samolotom lecącym na ratunek zestrzelonym lotnikom. Spadały do mórz i kanałów (La Manche) tak Warlusy i Sea Ottery, jak i HE-59 i CANTy-5066.06.1942 3 pilotów kanadyjskiego 185 Squadronu latającego na Spitfire'ach zestrzeliło białego oznaczonego wielkimi czerwonymi krzyżami Canta Z-506 lecącego podjąć zestrzelonych lotników z Morza Śródziemnego.
wiluś Napisano 8 Grudzień 2007 Autor Napisano 8 Grudzień 2007 Hmm, chłopaki z Malty lubili takie zestrzały już wcześniej.17.05.42 Spitfire'y z 601 SQ przechwycili Z-506 oznaczonego czerwonymi krzyżami. Dobrze, że miał osłonę, skończyło się na uszkodzeniach i stracie jednego RE.2001. Jeden z napastników sgt. Howard został trafiony i rozbił Spitfire'a (BR344) podczas lądowania
wiluś Napisano 9 Grudzień 2007 Autor Napisano 9 Grudzień 2007 Piękny filmik z brytyjskiej kronikihttp://pl.youtube.com/watch?v=8YYjw0QK0wE
martian. Napisano 9 Grudzień 2007 Napisano 9 Grudzień 2007 Wiadomo, że niemieccy faszyści to naród ze wszech miar humanitarny był i oni podobnych praktyk nie uskuteczniali. Oni dla dobra nauki robili eksperymenty na na więźniach obozów. Jak na ten przykład uratować prawie zamarzniętego własnego lotnika z np morza północnego. Brali więźnia w dobrej kondycji fizycznej i przetrzymywali go w wodzie z lodem, aż prawie do ustania funkcji życiowych. Później humanitarnie próbowali go reanimować na różne sposoby. Szybko ogrzewali, powoli ogrzewali, pozostawiali w mniejszym chłodzie, ogrzewali ciałem więźniarki, przetaczali krew i inne równie pomysłowe metody stosowali.
acer Napisano 9 Grudzień 2007 Napisano 9 Grudzień 2007 To prawda wszystko, dodatkowo estowali" więźniów w komorach niskich ciśnień symulujących warunki dużych wysokości.Z wyników eksperymentów bardzo skorzystali Amerykanie, co przyspieszyło o dobrych kilka lat program lotów kosmicznych. O innych dobrych kilka lat program przyspieszył von Braun. Łącznie jakieś kilkanaście lat do przodu dzięki Niemcom i torturom.
martian. Napisano 9 Grudzień 2007 Napisano 9 Grudzień 2007 Pierwszym, który teoretycznie opuścił atmosferę, był bodajże polski Żyd, Nie przeżył z tego co pamiętam. A ile innych ciekawych eksperymentów przeprowadzano na ludzkich królikach doświadczalnych"
acer Napisano 9 Grudzień 2007 Napisano 9 Grudzień 2007 Makabra i tyle.Zwycięzcy wojny wykorzystali to dla szybkiego rozwoju medycyny, nauki itp, tyle że zapomniano skąd to wszystko, i że to wszystko dzięki mówiąc wprost morderstwu tysięcy.Samoloty ratunkowe były zestrzeliwane wzajemnie przez obie strony - o wielu przypadkach nigdy nie dowiemy się gdyż oficjalnie missing in action" a w rzeczywistości na dnie oceanu podziurawieni kulami.
martian. Napisano 9 Grudzień 2007 Napisano 9 Grudzień 2007 Nie Polacy i nie alianci zaczęli tego typu praktyki. Ale ostatnio widzę, że historia dąży w nowym kierunku. Ale na pewno zauważyłeś Acer, że w necie można znaleźć łatwiej strony gloryfikujące dokonania faszystowskich Niemiec, niż te o ich zbrodniach.A co do USA; to kto finansował hitlera przed wojną? Zawsze wykorzystywali swój izolacjonizm. A po wojnie technologie przegranych i wygranych.Pozdrawiam.
wiluś Napisano 9 Grudzień 2007 Autor Napisano 9 Grudzień 2007 Nie bardzo o to mi chodziło.Wiadomo o zbrodniczych experymentach prowadzonych na więźniach. Nie mam zamiaru usprawiedliwiać tak III Rzeszy jak i faszytowskich Włoch. Gdy znajdę relacje o zestrzelaniu brytyjskiego lub amerykańskiego samolotu na pewno też tu umieszczę. Jeśli ktoś ma takie wiadomości również proszę o wpis.
balans Napisano 10 Grudzień 2007 Napisano 10 Grudzień 2007 Gdzieś czytałem parokrotnie, że Niemcy dość szybko przestali wysyłać nad kanał nieuzbrojone, pomalowane na biało i oznaczone czerwonymi krzyżami ratownicze He-59, bo Anglicy z upodobaniem na nie polowali. Było to z ich strony ewidentne łamanie Konwencji Genewskiej. Anglicy się później dość mętnie tłumaczyli, że te He-59 stawiały potajemnie miny, co pewnie było wierutnym kłamstwem, ale należy również pamiętać, że dla Anglii była to wtedy walka o wszystko - być albo nie być...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.