Skocz do zawartości

Prostownik do elektrolizy


piotrek.klon

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam.
Mam pytanie co do sprzętu potrzebnego do elektrolizy.
Czy tej klasy prostownik się nada??
http://www.allegro.pl/item263750608_profesjonalny_prostownik_6v_12v_promo_fv_ss_.html
Czy potrzeba czegoś lepszego...??
Pozdrawiam.

Piotr
Napisano
No tak. Kiedyś z zapałek i dwóch brzeszczotów można było zrobić grzałkę do herbaty :)))
Fiodor zdradź sekret uzywania ładowarki do elektrolizy :)))
Napisano
Ja osobiście używam ładowarki do zabawki 5V, na naboje, odznaki jest super, nie próbowałem z większymi rzeczami. Nie szkoda ci wydac tyle pieniędzy na prostwonik do elektrolizy? Lepiej kup jakiś stary używany (ale bezpieczny) żeby ci nie było szkoda jak się zniszczy.


Pozdrawiam!
Napisano
Widać koledzy w wojsku nie byli , grzałka z brzeszczota nie polecam bo światło na ulicy przygasa , lepsza z żyletek i z zapałek , woda zagotowana w 20 sekund
Napisano
pokemon i czego sie nabijasz jak nie masz pojecia o czym Fiodor napisal. Uswiadomie Cie, ladowarki takiej z powodzeniem mozna uzywac do elektrolizy monet, guzikow i innych drobiazgow. Nastepnym razem zastanow sie troche, bo jak zauwazylem udzielasz sie w wielu tematach o ktorych nie masz bladego pojecia, tylko zeby cos napisac.
Napisano
każdy prostownik i ładowarka sie spalą-bo jest bardzo duże natężenie...no chyba że chcesz ryzykowac że o 3 w nocy coś sie zacznie fajczyc w garażu?ja polecam zwykły akumulator
Napisano
Widzicie... Jeden twierdzi, że ładowarka wystarczy, a inny że nawet prostownik sie spali...
To może bardziej konkretnie. Coś długości jakiś 60 cm. w roztworze kreta lub soli kuchennej. Co najlepiej zastosować??
Pozdr.

PS Kolego Krzychu72, jak możesz, to czy mógłbyś powiedzieć jak to się dokładnie taką grzałkę robi ( ja jeszcze w wojsku nie bylem to zielony jestem)?

Piotr
Napisano
Acha, to o tym mi kiedyś ojciec mowił:) Hehe, ale podobno jest duży pobór prądu. Chyba nawet kiedyś ruski robiły takie czajniki.

Pozdrawiam!
Napisano
Kiler ulżyło ci? Wcale się nię nabijam. Wiem jakie zakończenie ma ładowarka do telefonu komórkowego, więc drogi znawco uzmysłów mi czy wystarczy podłączyć do prądu, wsadzić to do szkalnki z wodą w której jest moneta i elektroliza idzie na całego? Czy to bezpieczne? Itd.
PS. Jak ci szkoda, możesz szerzej udzielac się na forum. Ja robię to tylko w wolnych chwilach a i tak koledzy swego czasu zauważyli moje zniknięcie :)
Napisano
No i co z tego ze ma takie zakoczenie a nie inne. Komputerowa tez ma inne zakonczenie. Do ladowania akumulatorow ma jeszcze inne. I co? Wg Ciebie zadna z nich nie nadaje sie do przeprowadzenia elektorlizy? Pewnie jest jakis SPECJALNY zasilacz do elektrolizy? Pokaz nam go jesli tak.
Drogi pokemonie, wystarczy troche przerobic te ladowarke telefoniczna, opracowac sposob czyszczenia i zapewniam Cie ze monety oblepione piachem, kamiuszkami wychodza naprawde ladnie i co wazne bez zarysowan. Troche wprawy w dlugosci przeprowadzania elektrolizy, a nawet patynke uda sie uchowac.
Oczywiscie, ze elektroliza nie nalezy d onajbezpieczniejszych zajec. Prad, woda, elektrolit, brud ciezki do usuniecia itd.
Ale co mam Ci tlumaczyc jak pewnie i tak wysmiejesz moje rady.
Napisano
po pierwsze monet nie czyści sie elektrolizą-tylko ewentualnie myje gorącą wodą z mydłem
po drugie ładowarki telefoniczne są impulsowe więc podobny efekt można otrzymac podłączając fanta do ogórka kiszonego :)
po trzecie akumulator ma 450 Amper więc moc jest z nami :)
receptura na czyszczenie bagnetu-
soda kaustyczna z wodą w proporcjach jak do słodzenia herbaty ,blacha cynkowa +" fant -" podłączasz pod aku jak idziesz nyny-rano wstajesz i fancior jest juz cacy

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie